• Start
  • Wiadomości
  • Gdańskie sklepy charytatywne. Radość zakupów i pomagania w jednym

Gdańskie sklepy charytatywne. Radość zakupów i pomagania w jednym

Karnawał to dobry pretekst by przypomnieć o istnieniu sklepów charytatywnych w Gdańsku. Kupując w nich, oprócz upolowanego za grosze ciucha (np. odlotowej sukni karnawałowej) lub innego niespodziewanego towaru, w prezencie otrzymujesz bezcenną satysfakcję pomagania i jeszcze do tego wspierasz recykling. Jak to działa?
01.02.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W punkcie charytatywnym już od samego wejścia wita nas suknia balowa


Sklepy charytatywne w pewnej mierze można porównać do second handów. Również i tu sprzedawane są głównie rzeczy używane, tyle że towary pochodzą od osób prywatnych z Gdańska.

Każdy może tu przynieść niepotrzebne mu już rzeczy. Przy czym słowo “rzeczy” to bardzo pojemne określenie - sklepy przyjmą od nas prawie wszystko (o ograniczeniach w tekście), co jeszcze może się komuś przydać. W jednym miejscu można oddać lub kupić za bezcen: ubrania, buty, zabawki, torebki, naczynia, mały sprzęt elektroniczny, biżuterię, obrazy, książki, lampy, wózki, ale także np. starą maszynę Singera, łyżwy, nawilżacz powietrza... Zależy od dostępnego danego dnia asortymentu. Z racji trwającego karnawału skupiliśmy się na przeglądzie sukni balowych (nie koniecznie na serio ;-), ale to zaledwie ułamek dostępnego towaru.

I co najważniejsze: oba gdańskie sklepy charytatywne prowadzone są przez fundacje, które zarobione poprzez sprzedaż darów pieniądze przeznaczają na cele społeczne.

 

Punkt Charytatywny Fundacji Droga, ul. de Gaulle`a 13, Górny Wrzeszcz

To najdłużej istniejący tego typu przybytek w Gdańsku. Działa od ośmiu lat przy Fundacji Droga, obchodzącej w tym roku 15.lecie powstania. Przynieść i kupić można tu po prostu wszystko. Od kuchenki i sofy po bibeloty. Sklep ten, jak każdy zresztą tego typu, ma zagorzałe grono klientów. Najbardziej poszukiwany towar to wszelkie rzeczy wywodzące się z czasów PRL - schodzą jak ciepłe bułeczki i kupują je głównie młodzi ludzie. Punkt chętnie odwiedzają także antykwariusze i numizmatycy, którzy w niektórych darach odnajdują cenne skarby.

Ceny? Do uzgodnienia, rzeczy najczęściej nie są z góry wyceniane. Klient sam proponuje kwotę, a jeśli nie chce, robi to sprzedawca (można się targować).

Z punktem we Wrzeszczu współpracują także lokalni artyści. Jedni z biżuterii przekazanej przez kogoś, nie zawsze sprawnej, robią całkiem nowe “precjoza”. Inni - jak Beata Kmieć, twórczyni ceramicznych wisiorków i kolczyków, oddają tu swoje wyroby.

Punkt charytatywny we Wrzeszczu prowadzi Janina Wiśniewska (stoi przy wieszaku)

- Jesteśmy punktem charytatywnym, a nie sklepem, ponieważ nie tylko wymieniamy towar na gotówkę, ale także wydajemy dużo odzieży i zabawek za darmo - mówi Janina Wiśniewska, koordynatorka działań Fundacji Droga. - Taka akcja ma miejsce w każdą sobotę. Przychodzą do nas wtedy osoby potrzebujące ze skierowaniem z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku, z kościołów, szkół, z innych fundacji. Wychodzą z pełnymi siatkami.

Dochód ze sprzedaży towaru przeznaczony jest m.in. na finansowanie cotygodniowych zajęć dla seniorów (przy wsparciu z grantu miasta Gdańska). W “Czwartkowych podwieczorkach we Wrzeszczu”, które odbywają się w siedzibie tutejszej rady dzielnicy, regularnie udział bierze 40 osób.

- Każde spotkanie jest inne. 31 stycznia zaprosiliśmy seniorów na bal w restauracji. Wszystkie panie dostały suknie w prezencie, głównie z zasobów punktu - opowiada Janina Wiśniewska. - W lutym planujemy sesję zdjęciową. Poza tym wspólnie gotujemy, prowadzone są zajęcia z arteterapii i tańca, wyjeżdżamy na wycieczki, chodzimy do teatru, organizujemy spotkania z policją dotyczące bezpieczeństwa seniorów. Nasi podopieczni to głównie osoby z najniższymi emeryturami, które same nie mogłyby sobie pozwolić na takie atrakcje.

Suknie balowe dostępne od ręki

Zysk ze sprzedaży towaru przeznaczany jest także na organizowaną od kilku lat przez Fundację Droga “Wrzeszczańską olimpiadę przedszkolaka”. Biorą w niej udział dzielnicowe przedszkola, odbywa się zawsze w czerwcu, w scenerii Podleśnej Polany. W tym roku w wydarzeniu udział weźmie 360 przedszkolaków. Mali olimpijczycy dostają medale, drobne upominki i maskotki - wybierają je same z góry pluszaków wyselekcjonowanych z trafiających w ciągu roku do punktu.

Punkt czynny jest od pn. do pt. w godz. 12 - 17.

 

Bogactwo wyjściowego obuwia w Cudów Szafie

Sklep charytatywny Cudów Szafa. ul. Nałkowskiej 3/11 (obok parkingu przy Biedronce), Piecki-Migowo

Sklep prowadzony przez Fundację “Cudów Szafa” od pięciu lat zajmuje klatkę schodową i trzy półpiętra lokalu na tyłach tutejszego domu kultury. Idąc w górę schodami, przed oczami klientów odsłaniają się kolejne skarby, którymi obwieszone są ściany, regały, wieszaki, poręcze i parapety. Tutaj także kupić i oddać można nieomal wszystko, poza meblami i dużym sprzętem elektronicznym, jednak załoga Cudów Szafy często pełni rolę pośrednika w zakresie znalezienie odbiorcy takiego “wielkogabarytowego towaru”.

- Wiemy to od osób, które często nas odwiedzają. Zdarza się również, że pośredniczymy w znalezieniu pracy. Nasz sklep to taki osiedlowy punkt wymiany informacji - mówi pani Asia, która od lat pracuje w Cudów Szafie. - Czasem trafiają do nas towary, które dłużej muszą poczekać na kupca, jak np. kule, czy kaczka szpitalna, ale i one w końcu znalazły odbiorców.

Pani Asia z Cudów Szafy prezentuje romantyczną sukienkę w stylu boho

W tym sklepie towar jest wyceniany w zależności od stanu zużycia, marki i panującej mody. Za sukienkę, czy buty zapłacimy 10 zł, tyle samo, czasem odrobinę, więcej za płaszcz. W każdą sobotę wszystkie rzeczy przecenione są o 50 proc. i ten dzień szczególnie upodobali sobie na zakupy panowie, w pozostałe przychodzą głównie panie.

- Ludzie czasem przynoszą nam worki pełne rzeczy i mówią: “wybierzcie, co się przyda, a reszty się pozbądźcie”. Sami chyba nie potrafią wyrzucić do śmieci, zostawiają to nam - opowiada pani Asia. - Nikt przecież nie kupi przetartej torebki, czy kurtki z zepsutym zamkiem. Na świecie jest za dużo rzeczy...

Wolontariusze zakochani w sklepie charytatywnym Nikola i Rafał

Sklepy charytatywne potrafią fascynować. Nikola i Rafał na co dzień są uczniami siódmej klasy, a od pewnego czasu także wolontariuszami w Cudów Szafie. Pomagają sortować i rozwieszać towar w logicznym porządku. W ferie młodzi ludzie spędzają tu po kilka godzin dziennie.

- Trafiłem do Szafy, gdy chciałem oddać niepotrzebne rzeczy i tak mi się tu spodobało, że zapytałem czy mogę być tu wolontariuszem. Ja w ogóle bardzo lubię sklepy - tłumaczy Rafał.

- Ja przyszłam kiedyś z moją mamą i zachwyciłam się tym miejscem. Jestem tu prawie codziennie, chociaż na trochę - dodaje Nikola.

Fundacja “Cudów Szafa” działa na rzecz lokalnej społeczności, organizując bezpłatne warsztaty, które odbywają się w siedzibie Małego Domu Sąsiedzkiego Piecki - Migowo (w budynku Przychodni Morena przy ul. Jaśkowa Dolina 105). W programie m.in: Warsztaty twórczego myślenia i działania, czyli wsparcie artystycznego rozwoju dzieci i młodzieży; “Robótkowa kraina” dla dorosłych - spotkania przy szyciu, dzierganiu i szydełkowaniu; Twórcze media, czyli zajęcia dla młodzieży w wieku 10 - 15 lat. Fundacja współpracuje także ze specjalistką promocji zdrowia, która prowadzi wykłady i indywidualne konsultacje, także dla osób niepełnosprawnych i chorych.

Na wsparcie rzeczowe (przekazanie wybranych darów, np. maskotek) liczyć mogą tutejsze szkoły, kiedy potrzebują fantów np. na loterię charytatywną.

Sklep czynny od pn. do pt. w godz. 12-18, w sb. w godz. 10 -14.

 


Polecamy śledzić profile sklepów charytatywnych na Fb. Pojawiają się na nich informacje o promocjach i zdjęcia szczególnie ciekawych przedmiotów (po które entuzjaści potrafią przyjechać nawet z najodleglejszych dzielnic Gdańska).

TV

Finał świątecznej akcji „Każdy może pomóc”. Wymarzone prezenty jadą do dzieci i seniorów