Premier Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję rządu o zamknięciu wszystkich cmentarzy w Polsce późnym popołudniem w piątek, 30 października. Zakaz odwiedzania nekropolii obowiązywał do 2 listopada włącznie.
-
Nagła decyzja rządu: od soboty zamknięte cmentarze. Zmiany w organizacji ruchu, komunikacji i handlu
Słoneczna i ciepła aura we wtorek (3 listopada) sprzyjała odwiedzinom na grobach najbliższych i wiele osób skorzystało do południa z tej możliwości.
Jednak było ich bez porównania mniej, niż zazwyczaj w pierwszych dniach listopada - trudno mówić o tłumie. Parkingi wokół cmentarzy na Łostowicach i na Srebrzysku były pełne, ale wokół nekropolii nie tworzyły się żadne korki, czy nawet chwilowe zastoje.
Wśród mieszkańców, którzy przybyli na cmentarze w pierwszym dniu po zamknięciu dominowali seniorki i seniorzy.
Kwiatów ani zniczy z pewnością nie zabraknie - widać, że sprzedawcy mają jeszcze duży asortyment do zaoferowania, poza stałymi punktami sprzedaży funkcjonują też stanowiska tymczasowe.
Przypomnijmy, że w dzień po zamknięciu cmentarzy m.in. władze Gdańska apelowały o kupowanie chryzantem i zniczy od handlarzy, Miasto zakupiło też pulę kwiatów za 50 tys. zł, by wspomóc lokalnych przedsiębiorców, którzy z dnia na dzień zostali z wielkimi zapasami towaru.
- Muszę przyznać, że apele o wsparcie naszej branży przyniosły skutek, zwłaszcza w sobotę i w niedzielę bardzo dużo osób przyjechało kupić kwiaty i znicze. To był piękny gest! Sprzedałam prawie wszystkie drobne chryzantemy w doniczkach - mówi pani Izabela, która od lat prowadzi stoisko przy Cmentarzu Srebrzysko. - Zostały mi kwiaty cięte, wiązanki i wielki zapas zniczy...
Według regulaminu Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - cmentarze otwarte są jak zwykle - od zmierzchu do świtu. Nie są zamykana na kłódki, jednak pamiętać trzeba, że nie ma na nich oświetlenia.