Donald Tusk przemówienie wygłosił we wtorek, 11 listopada, ze sceny, ustawionej na Długim Targu, pod Zieloną Bramą. Nie krył satysfakcji z tego, czym w ciągu niecałego ćwierćwiecza stała się gdańska Parada Niepodległości - jako dobry przykład dla innych miast i miejscowości w Polsce.
Premier mówił:
- o sile, jaką daje Polsce różnorodność
To ważne, bo niepodległość jest dla wszystkich. Tak jak 107 lat temu, tak i dzisiaj - wszędzie tam, gdzie rozbrzmiewa polska mowa wszyscy świętujemy ten dzień z radością, zjednoczeni i z dumą w sercu. Tu, z Gdańska, te słowa o święcie wszystkich Polaków brzmią szczególnie przekonująco, bo to właśnie tu, w Gdańsku, moim ukochanym rodzinnym mieście, swoje dobre miejsce na ziemi znaleźli Polacy: potomkowie dawnych gdańszczan, Kaszubi, wilniucy i lwowiacy, przybysze z Lubelszczyzny, Mazowsza, Podlasia, z całej Polski. To właśnie tu, w Gdańsku, po raz pierwszy słowo solidarność wybrzmiało w sposób, który poruszył serca i umysły nie tylko Polek i Polaków, ale całego świata. Ta różnorodność Gdańska idzie w parze z poczuciem wspólnego dorobku, wspólnej siły, jedności.
Kilkadziesiąt tysięcy - zobacz rekordową Paradę
- o tym, że jeśli świętować, to radośnie
Dzisiaj, jak każdego 11 listopada, uwagę skupiają - co zrozumiałe - oficjalne obchody 11 Listopada, tam w Warszawie, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Pozdrawiamy wszystkich uczestników tych obchodów, pozdrawiamy całą Warszawę! Ale chciałbym dzisiaj, tu, w waszej obecności, chciałbym, żeby cała Polska zobaczyła, że obchody Święta Niepodległości, to święto radości, dumy, jedności - od Bałtyku do Tatr, od Bugu po Odrę - słuchajcie, wszędzie, wszędzie dzisiaj Polki i Polacy podają sobie dłonie, uśmiechają się do siebie, świętują ten dzień najlepiej, jak potrafią.
Na przykład w Swołowie, mała wieś pod Słupskiem, gdzie dorośli przygotowują nie tylko gęsinę na świętego Marcina, tradycyjnie w Wielkopolsce, na Pomorzu, ale też przygotowali warsztaty patriotyczne dla najmłodszych, w “Zagrodzie zabawy”.
Albo w Olsztynie, gdzie mieszkańcy Olsztyna poniosą, może w tej chwili niosą, 100-metrową biało-czerwoną flagę, a późnym popołudniem spotkają się na Starym Mieście na potańcówce niepodległościowej.
I w Krakowie, gdzie będą wspólnie śpiewali na Rynku pod hasłem “Niepodległa Radosna!”.
W Lublinie, gdzie przygotowują koncert “Polska na TAK!”.
Wszędzie w Polsce, w tysiącach parad, marszów, rajdów, uczestniczą setki tysięcy Polek i Polaków, bo to jest naprawdę nasze wspólne święto.
GDAŃSKA PARADA NIEPODLEGŁOŚCI 2025 - FOTOGALERIA NR 1:
- o inkluzywnej wizji Polski Piłsudskiego
Rocznica niepodległości, dzień 11 listopada, to jest cud zjednoczenia. Wtedy, w 1918 roku, jakimś cudem, wymodlonym przez naszych wieszczów, upadły trzy zaborcze imperia. Pokonaliśmy, w obronie naszej świeżej niepodległości, Rosję bolszewicką w bitwie, którą świat nazwał “cudem nad Wisłą”. Ale największym cudem było to, że Polacy potrafili się zjednoczyć.
Zbudowali jedno państwo, które trzeba było posklejać z trzech zaborów. Zbudowali polską zwycięską armię, z żołnierzy, którzy przez lata musieli służyć w trzech zaborczych armiach.
Symbolem tego zjednoczenia, symbolem tego cudu, stał się dla wszystkich Polek i Polaków Józef Piłsudski. On wtedy, kiedy powstawała niepodległa Polska, musiał zapomnieć, i potrafił zapomnieć, o tym, że jakże często stawał się obiektem ataków, nienawiści, pogardy. To o Józefie Piłsudskim, którego dzisiaj pomniki stoją w każdym polskim mieście, gdzie dzisiaj zbierają się nasi rodacy - właśnie pod Jego pomnikami. To On słyszał od swoich przeciwników politycznych, że jest lewakiem, bezbożnikiem, ba! - agentem niemieckim!
Skąd my to znamy?!
Ale dla Niego wówczas najważniejsze - i tak powinno być dzisiaj dla nas wszystkich - było myślenie państwowe. Była troska o tę świeżą niepodległość, o niepodległą ojczyznę. I dla niego było bardzo ważne, żeby niepodległość była dla wszystkich, żeby nikogo nie wyłączyła.
PRZEMÓWIENIE PREMIERA OD 1:08:30 W ZAPISIE NASZEJ RELACJI Z PARADY NIEPODLEGŁOŚCI:
- o tym, że odrodzona Polska u swego zarania postawiła na kobiety
Wiecie, że dzisiaj już prawie nikt nie pamięta, że jednym z pierwszych dekretów naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego był dekret o pełnym prawie wyborczym dla Polek, dla polskich kobiet. I Polska w 1918 roku, jeszcze nie opadł pył po powstaniu, jeszcze nie wiadomo było wiadomo, jakie będą granice, a już wtedy Józef Piłsudski i Polska, wszyscy myśleli o tym, żeby niepodległość była wspólnym dziełem, i wspólną radością. Te prawa wyborcze dla kobiet w Polsce, jeszcze na długo przed tym, zanim zdecydowała się na to Francja, Włochy… Szwajcaria chyba 50 lat później, czy sześćdziesiąt. Nawet wyprzedziliśmy Stany Zjednoczone. To niezwykle symboliczny moment.
- o relacjach między Polakami
Tak! Dzień niepodległości, to dzień zjednoczenia. To tu w Gdańsku, nasz papież uczył nas istoty solidarności.
Pamiętacie te Jego słowa: "Solidarność to nigdy jeden przeciw drugiemu, solidarność to zawsze jeden z drugim". Więc dzisiaj chyba możemy powiedzieć słowa podobne: patriotyzm to nigdy jeden Polak przeciwko drugiemu Polakowi. Patriotyzm to zawsze Polak z drugim Polakiem.
Różnimy się. Spieramy się. Słuchajcie, różnorodność to nic złego! Różnorodność jest, i może być w przyszłości, źródłem naszej siły. Ale ta różnorodność, te różnice, nasze spory, nie mogą rodzić nienawiści, pogardy, przemocy!
Tu, z tego miejsca. Tu, w Gdańsku - ten apel, aby wyrzec się w polskich rozmowach, w polskich dialogach, w polskich relacjach, przemocy, ma swoją szczególną moc.
- o tym, że nikt nie ma monopolu na patriotyzm
I dzień niepodległości to także dzień dumy. Jesteśmy wszyscy pod biało-czerwoną flagą. Chcielibyśmy, żeby tego dnia, i zawsze, kiedy skupiamy się pod biało-czerwoną, nikt nikogo nie wykluczał, żebyśmy wszyscy z taką samą dumą mówili to słowo OJCZYZNA. Nikt nie ma prawa wydzierać drugiemu Polakowi biało-czerwonych symboli. Niech nikt tego dnia nie podnosi głosu na drugiego Polaka.
Nikt nie ma monopolu na patriotyzm. Jesteśmy wspólnotą. Zawsze wtedy, kiedy byliśmy zjednoczeni, taki duch zjednoczenia towarzyszył nam w sierpniu 1980 roku, kiedy rodziła się na nowo pełna niepodległość - też się spieraliśmy prawie o wszystko! Byliśmy bardzo różni, ale umieliśmy się jednoczyć wokół spraw najważniejszych, świętych - takich, jak niepodległość.
GDAŃSKA PARADA NIEPODLEGŁOŚCI 2025 - FOTOGALERIA NR 2:
- o niepodległości jako skarbie Polaków
Warto dzisiaj jeszcze raz przypomnieć, co znaczy słowo Rzeczpospolita. Respublika. Tak po naszemu, to znaczy: wspólna sprawa. Niech nikt nigdy o tym nie zapomina. Polska niepodległa jest naszą wspólną sprawą.
Mówiłem tu o dumie. Tak, jesteśmy dumni z Polski. Tak, dzisiaj możemy z dumą mówić o tym, że staliśmy się 20. gospodarką świata. Wyprzedziliśmy wiele tradycyjnych potęg. Budujemy najsilniejszą armię w Unii Europejskiej. Staliśmy się niekwestionowanym liderem całego tego regionu. Wspólnie z innymi wspieramy skutecznie Ukrainę w obronie przed rosyjską agresją. Dzisiaj - przez przypadek - jeśli wszystko dobrze pójdzie, pierwszy polski satelita znajdzie się w Kosmosie.
Tak! Polska sięga gwiazd! Polska stała się dzięki Wam, dzięki nam, dzięki dumnym Polkom i Polakom, państwem bezpiecznym, państwem, w którym żyją wolni Polacy i wolne Polki. To jest wielki skarb. Strzeżmy tego skarbu! Po to jest nam niepodległość, abyśmy zawsze i wszędzie czuli się wolnymi obywatelami. Polska jest dzisiaj miejscem z którego się nie wyjeżdża. Polska jest dzisiaj miejscem, do którego się wraca.
- o tym, że słowo MY ma kluczowe znaczenie
Słowa naszego hymnu nieprzypadkowo - no zwróćcie uwagę na to jedno słowo: “Jeszcze Polska nie zginęła, póki MY żyjemy”. Nie “wy”, nie “oni”, tylko MY. Póki MY żyjemy. W tym słowie MY zawiera się cała prawda o Święcie Niepodległości. I dlatego - ponieważ jesteśmy wspólnotą - dbajmy o to. Bo kiedy jesteśmy wspólnotą, zwyciężamy, pokonujemy zło, niczego się nie lękamy. I kiedy jesteśmy wspólnotą, to dzisiaj, z pełnym przekonaniem, wznosimy te słowa: Niech żyje wolna, niepodległa Polska! Niech żyje Rzeczpospolita!