Ze względów bezpieczeństwa dwudniowe spotkanie odbywało się na zasadach zwanych Chatham House Rules. Oznacza to, że nie można było robić zdjęć (poza powitaniem), cytować uczestników, a także podawać ich tożsamości. Są oni bowiem, zwłaszcza osoby z Białorusi, zagrożone przez służby Białorusi i Rosji, działające na terenie całej Europy.
Dlatego nie podajemy, kto konkretnie brał udział w spotkaniu. Możemy napisać jedynie, że uczestników w Gdańsku powitała Włoszka Antonella Valmorbida, sekretarz generalna Europejskie Stowarzyszenie na Rzecz Demokracji Lokalnej (ALDA). Podziękowała ona prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz - a za jej pośrednictwem całemu miastu - za to, że Gdańsk działa aktywnie w ramach ALDA i pomaga przedstawicielom opozycji choćby z Białorusi, Gruzji czy Ukrainy (chodzi o osoby, które musiały uciec z Krymu i okupowanego przez Rosję Donbasu).
Prezydent Gdańska dodała otuchy przedstawicielom opozycji białoruskiej, mówiąc, że w końcówce lat 80. w PRL polska opozycja także była rozbita, inwigilowana, więziona i niewielu w 1984 roku miało nadzieję, że Polska wkrótce stanie się demokracją.
Prezydent Gdańska przypomniała także, że w niedawnych wyborach prezydenckich w Mołdawii wygrała proeuropejska Maia Sandu (jej kontrkandydatem był prorosyjski Alexander Stoianoglo). Na korzyść Sandu przeważyły właśnie głosy licznej prozachodniej diaspory mołdawskiej. Dlatego działalność opozycji na uchodźstwie jest tak ważna.
Prezydent Dulkiewicz przypomniała o wsparciu, jakie polska opozycja antykomunistyczna dostawała w latach 80. z Zachodu, z drugiej strony Żelaznej Kurtyny i jak było to ważne dla przetrwania Solidarności. Zapewniła, że tak samo Gdańsk będzie teraz wspierał opozycję antyłukaszenkowską na Białorusi, ponieważ nasze miasto wierzy w prawo Białorusinów do życia w kraju, który zapewnia swoim obywatelom wolność, demokrację i prawa człowieka.
Przez dwa dni przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i organizacji prodemokratycznych z Białorusi, okupowanej części Ukrainy i Gruzji zastanawiali się w czasie paneli i warsztatów, jak zapewnić swoim organizacjom fundusze na działalność, jak komunikować wiadomości o swojej działalności, jak współpracować z innymi organizacjami europejskimi.
Sekretarz generalna ALDA odwiedziła Gdańsk w 2017 roku
Jeden z uczestników powiedział, że opozycja białoruska, w domu i na uchodźstwie, cierpi głównie ze względu na strach przed okrutnymi represjami, ale też nieufność. Nie wiadomo bowiem, czy mają do czynienia z autentycznym opozycjonistą, donosicielem, czy kretem służb specjalnych Łukaszenki. Z tego względu odbudowa społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi jest niezmiernie trudna.