O tym, w jaki sposób organizowana jest pomoc dla Ukrainy, opowiedzieli w piątek, 15 lipca, podczas konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gdańska, Piotr Grzelak - zastępca prezydent ds. zrównoważonego rozwoju, Ryszard Gajewski - prezes Gdańskich Wód, Sławomir Kiszkurno - prezes Portu Czystej Energii.
Gdańska pomaga Ukrainie
- W ramach Europejskiego Komitetu Regionów - Ukraina, z przedstawicielami różnych szczebli samorządów, burmistrzami, radnymi, przedstawicielami całej Europy rozmawiamy nie tylko o tym, jak pomóc Ukrainie teraz, ale też jak wesprzeć lokalne wspólnoty w odbudowie. Kluczowym elementem infrastruktury, który najczęściej w czasie agresji jest niszczony, są właśnie wodociągi, miejsca oczyszczania ścieków, elementy związane z dostarczaniem wody czy odprowadzaniem odpadów - mówiła podczas konferencji prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Mimo upływu czasu nadal, dzięki ofiarności gdańszczanek i gdańszczan, osób prywatnych i firm udało się wysłać ponad trzydzieści tirów, które zawiozły towary o wartości ponad czterech i pół miliona złotych. Do Lwowa pojechały też dwa miejskie autobusy. Osobom, które są tutaj na miejscu, w Gdańsku pomogliśmy wydając dwadzieścia siedem tysięcy kart mieszkańca Gdańsk Pomaga Ukrainie, dzięki której można uzyskać różną pomoc rzeczową.
Wydawanie numerów PESEL dla uchodźców z Ukrainy. Україномовна версія
Gdańsk wydał już niemal 22 tys. zł zapewniających pomoc finansową kart GPU, nadano 16,8 tys. numerów PESEL, 3800 dzieci z miejsc objętych konfliktem uczy się w gdańskich placówkach oświatowych, a dzięki Gdańskiemu Urzędowi Pracy zatrudnienie znalazło 5,5 tys. osób uciekających przed wojną. W punktach World Central Kitchen wydawanych jest średnio 365 posiłków dziennie, a wartość wyżywienia zapewnianego od początku działań pomocowych przekroczyła 1,7 mln zł.
Wsparcie zapewniają też partnerzy prywatni i instytucje pozarządowe - program UNHCR objął 22 tys. ukraińskich rodzin pomocą o łącznej wartości 55 mln zł.
Wsparcie dla ukraińskich wodociągów
Wojna wciąż trwa. Celem rosyjskich bombardowań są ukraińskie obiekty cywilne: szpitale, szkoły, centra handlowe i domy, a także miejska infrastruktura. W Kijowie, Krzemieńczuku, Charkowie, Mariupolu, Kramatorsku i Mikołajewie w wyniku rosyjskich ataków rakietowych i bombardowań zginęły setki cywilów. 10 lipca po ostrzale bloków w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim śmierć poniosło ponad 40 osób.
W atakowanych miastach to właśnie najważniejsze punkty tzw. infrastruktury krytycznej, których ewentualne zniszczenie znacząco zwiększa ryzyko kryzysu humanitarnego, bardzo często stają się celem Rosjan.
- Po działaniach wojennych, które w wielu miastach niosą śmierć, my chcemy przywrócić życie. Miasto Gdańsk współpracuje z miastami ukraińskimi, żeby pomóc im w odbudowie infrastruktury wodnej. Dlatego razem z Fundacją Gdańską uruchamiamy zbiórkę pieniędzy na wóz asenizacyjny. Wóz Asenizacyjny to beczkowóz, który w miejscach, gdzie kanalizacja ściekowa została przerwana, pomaga naprawiać kanalizację wodociągową mówił prezydent Piotr Grzelak.
Zbiórka prowadzona jest na Facebooku oraz na stronie Gdańsk Pomaga Ukrainie.
Zorganizowana pomoc celowa
- Bardzo zależy mi na tym, by pomoc dla Ukrainy była metodyczna, dobrze zorganizowana. Dlatego poprosiłem swoich współpracowników o zidentyfikowanie najważniejszych potrzeb naszych wschodnich sąsiadów - podkreślał Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji.
Dotychczas spółki Gdańskie Wody, GIWK i Saur Neptun Gdańsk przekazały Ukrainie służący do zapewnienia dostaw wody i odbioru ścieków sprzęt o łącznej wartości ponad 150 tys. zł.
- Nasza wizyta pokazała, jak ważna jest pomoc ekspercka, która pozwoli pomóc miastom ukraińskim w wykorzystaniu tych środków, a także w tym, by w ogóle się one znalazły. To jest bardzo trudna droga przygotowania pod względem środowiskowym i prawnym. Dlatego ważne jest nasze wsparcie w tym zakresie, ale także my powinniśmy korzystać z doświadczenia ukraińskiego. Wciąż pozostaje do przeanalizowania wiele elementów z zakresu zarządzania kryzysowego, które chcemy omówić podczas obustronnych wizyt – zwracał uwagę Sławomir Kiszkurno, prezes Portu Czystej Energii.
Zidentyfikowane problemy - infrastruktura do modernizacji
Na podstawie wizyt studyjnych w 9 miastach: Łucku, Równym, Nowogradzie Wołyńskim, Borodziance, Irpieniu, Kijowie, Berdyczowowie, Chmielnicku i Tarnopolu powstał raport, definiujący obszary pomocy – zarówno tej aktualnej, jak i późniejszej, długoterminowej
- Infrastruktura komunalna w odwiedzonej przeze mnie części Ukrainy technicznie jest na poziomie, który w Polsce mieliśmy 30 lat temu. W wyniku rosyjskiej inwazji duża część tej infrastruktury została doszczętnie zniszczona i wymaga odbudowy. By była to odbudowa efektywna, powinna być jednak od razu połączona z modernizacją. Ważne, by zaangażował się w nią także sektor prywatny - mówi Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód, który 4 marca w liście otwartym do wodociągowców, hydrotechników i meliorantów zaapelował o połączenie branżowych sił w odbudowie ukraińskiej infrastruktury po wojnie.
Obecnie przychody z usług komunalnych w miastach dotkniętego konfliktem zbrojnym kraju znacząco spadły, a rząd zamroził dużą część już i tak mocno nadwątlonych lokalnych funduszy - 75% budżetu przekierowano na działania wojenne.
Takie wizyty są bardzo oczekiwane przez stronę ukraińską. Przed wizytą przedstawicieli z Gdańska nie było wiele osób czy grup samorządowych, które by w sposób zorganizowany rozmawiały głównie o kwestiach wodociągowych, ale też gospodarki odpadami i ciepłownictwa na Ukrainie.
Autorki:
Agnieszka Kowalkiewicz, Gdańskie Wody
Joanna Bieganowska, Urząd Miejski w Gdańsku