Uroczystość odbywa się od kilku lat z rzędu przy ul. Podwale Staromiejskie, pod Pomnikiem “Tym, co za polskość Gdańska” - zawsze 12 października. Zwykle jest orkiestra, poczty sztandarowe, uczniowie szkół. Tym razem krąg uczestników ograniczono do minimum, by zachować obostrzenia obowiązujące w żółtej strefie epidemii. Pod pomnikiem złożono cztery wieńce.
Data 12 października nie jest przypadkowa. Właśnie tego dnia w 1943 roku rozpoczęła się dwudniowa krwawa bitwa pod Lenino. Był to chrzest bojowy 1. Dywizji Piechoty im Tadeusza Kościuszki. Polacy w niej służący w większości zostali uwolnieni ze zsyłki na Sybir, dokąd Sowieci wywieźli ich po rozpoczęciu wojny. Skorzystali z takiej możliwości jaką im dano - wcześniej bowiem nie zdołali dołączyć do Armii Andersa, która w 1942 r. wyszła z terytorium ZSRR do Iranu (Persji).
Dywizję im. Tadeusza Kościuszki utworzono pod szyldem sterowanego przez Stalina Związku Patriotów Polskich i od początku była narzędziem politycznym w rękach komunistów. W latach 1950-1991 dzień rozpoczęcia Bitwy pod Lenino był obchodzony jako święto Ludowego Wojska Polskiego. Później datę tę “zdekomunizowano” - święto Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej obchodzone jest 15 sierpnia, na pamiątkę przełomowego dnia Bitwy Warszawskiej w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r.
Rada Kombatantów i Osób Represjonowanych Województwa Pomorskiego kilka lat temu uznała, że data Bitwy pod Lenino niesłusznie popadła w zapomnienie - choćby dlatego, że Polacy ponieśli duże straty: było 1600 zabitych, rannych i zaginionych bez wieści (25 proc. składu osobowego). Dlatego też do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza skierowano wniosek o powrót do upamiętniania tej daty.