O historii trzeba mówić prawdę – Lech Parell gościem programu „Jestem z Gdańska
Uroczystość odbyła się przy pomniku “W hołdzie ofiarom - Polonii Gdańskiej”, który znajduje na Cmentarzu Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie, wzięli w niej udział m.in.: Anna Olkowska-Jacyno, wicewojewoda pomorska, Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, radni - Emilia Lodzińska i Andrzej Kowalczys, Karol Wardański, prezes Zarządu Oddziału Okręgowego Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, kombatanci i młodzież szkolna.
Agnieszka Owczarczak: - “Wczorajsze zło wróciło z całą swoją potwornością”
- Spotykamy się, by oddać hołd ofiarom niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych i obozów zagłady - powiedziała przewodnicząca Rady Miasta Gdańska podczas uroczystości. - W tym dniu 84 lata temu do Auschwitz przywieziono 700 osobową grupę polskich więźniów, transport ten został uznany za początek działalności obozu Auschwitz Birkenau. Stał się on symbolem zbrodni hitlerowskich w czasie II wojny światowej. Obóz koncentracyjny to państwo totalitarne w miniaturze, miejsce gdzie uwięziony nie ma żadnych praw, miejsce gdzie pracy ponad siły towarzyszy głód, a oprawcy cieszą się bezkarnością. Radykalne zło w czystej postaci, emanacja wszystkiego tego, co najgorsze w ludzkiej naturze.
Agnieszka Owczarczak przypomniała szacunkowe liczby: obóz w Auschwitz pochłonął co najmniej milion sto tysięcy ofiar, w tym blisko milion Żydów przywożonych z całej Europy, prawie 75 tysięcy Polaków ze 150 tysięcy deportowanych, 21 tysięcy Romów, 15 tysięcy jeńców sowieckich oraz od 10 do 15 tysięcy więźniów innych narodowości.
- Te liczby nadal budzą grozę, Auschwitz jest przeszłością, która nie przemija - dodała Agnieszka Owczarczak. - Został tam przekroczony próg zła i upadku człowieka, podobnie zresztą jak w innych obozach rozlokowanych na ziemiach polskich, włączonych do III Rzeszy bądź będących pod jej okupacją. W tak szczególny dzień nasze myśli kierują się też w stronę nieodległego Sztutowa, gdzie w pierwszych dniach wojny utworzono obóz koncentracyjny w Stutthofie. 2 września 1939 roku dotarł tam pierwszy transport polskich więźniów z Wolnego Miasta Gdańska i z Pomorza. Byli wśród nich przedstawiciele duchowieństwa, lokalnych elit politycznych, nauczyciele, urzędnicy, działacze społeczni, ludzie niebezpieczni dla hitlerowskich Niemiec tylko dlatego, że byli aktywnymi obywatelami na Pomorzu, krzewili polskość w Wolnym Mieście Gdańsku.
Konferencja dotycząca odbudowy Ukrainy z udziałem delegacji z Gdańska
Przewodnicząca podkreśliła, że ten dzień budzi jeszcze inną refleksję.
- Na własne oczy przekonaliśmy się, że wczorajsze zło wróciło z całą swoją potwornością - dodała. - Ukraina walczy, doświadcza całego zła, które przynosi wojna, a dzisiaj mija już 842 dzień tej wojny. Przed rosyjską inwazją mieliśmy nadzieję, że prawda o II wojnie światowej będzie zabezpieczeniem przeciw złu. Dziś widzimy, jak naiwne było to postrzeganie świata. Nie zamykajmy oczu na zło, protestujmy, oburzajmy się, również wtedy, kiedy odbiera nam się kawałek po kawałku prawo i godność.
Dzień pamięci ofiar obozów. Od kiedy go obchodzimy?
Święto Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady zostało uchwalone przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 2006 roku, aby upamiętnić przybycie pierwszego masowego transportu więźniów do KL Auschwitz.
14 czerwca 1940 roku Niemcy skierowali z więzienia w Tarnowie do KL Auschwitz pierwszy transport więźniów politycznych złożony z 728 Polaków. Wśród nich byli więźniowie z południowych ziem okupowanej Polski, żołnierze polskiego września, członkowie organizacji podziemnych, młodzież gimnazjalna i studencka oraz niewielka grupa polskich Żydów. Dzień ten uznawany jest za początek funkcjonowania obozu.
- Wojna sprawiła, że zostały przekroczone wszystkie granice, to "ludzie ludziom zgotowali ten los", bez skrupułów - powiedziała Anna Olkowska-Jacyno, wicewojewoda pomorska. - Obozy zagłady, obozy koncentracyjne, obozy pracy, odrzucenie wartości moralnych i życie ludzkie warte tyle co mydło. Dziś w dzień pamięci pochylamy głowę przed pokrzywdzonymi przez faszystowskich zwyrodnialców i składamy modlitwę z nadzieją, że czas pogardy dla drugiego człowieka nigdy się nie powtórzy Dziękuję wszystkim którzy z poświęceniem dbają o pamięć ofiar obozów zagłady o prawdziwy i rzetelny obraz historii. Bycie kustoszem pamięci to dla mnie i dla nas wszystkich powinien być moralny obowiązek
Karol Wardański: - "Nigdy więcej bestialstwa nazizmu"
- Dzień ten od 2006 roku jest ustanowiony świętem wszystkich ofiar obozów, bez względu na to czy były to obozy koncentracyjne czy obozy zagłady - powiedział Karol Wardański prezes Zarządu Oddziału Okręgowego Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych. - Różnica między oboma obozami polegała na tym, że nie we wszystkich zdążono zbudować piece krematoryjne, jednak wszystkie one ukierunkowane były na masową zagładę więźniów. System obozów koncentracyjnych i obozów zagłady to jeden z najbardziej przerażających elementów zbrodniczej machiny eksterminacji, którą stworzyli naziści niemieccy.
Szlachetni ludzie z organizacji pozarządowych. Posłuchaj o nich podcastu
Karol Wardański dodał, że ten dzień ma przypomnieć o każdej ofierze, która zginęła i była poddawana terrorowi czy też przeżyła piekło za obozowymi drutami, niezależnie też od jej narodowości i pochodzenia.
- Oddając hołd pomordowanym chcę nie tylko uczcić ich pamięć, ważne żeby nasza postawa stanowiła żywą lekcję historii i przestrogę dla wszystkich pokoleń - podkreślił. - Nigdy więcej bestialstwa nazizmu, bez względu na to czy miałoby ono przyjść ze wschodu czy zachodu.
