• Start
  • Wiadomości
  • Gdańsk bezpieczniejszy w trakcie ulew. Czy przydał się Panel Obywatelski?

Gdańsk bezpieczniejszy w trakcie ulew. Czy przydał się Panel Obywatelski?

Mija rok od pierwszego w historii naszego miasta, a nawet Polski, spotkania gdańskich panelistów. Ci przyjęli wówczas szereg rekomendacji dotyczących ochrony przeciwpowodziowej Gdańska i zobowiązali władze do ich wdrożenia. We wtorek, 29 listopada, zastępca prezdenta Gdańska, Piotr Grzelak, zaprosił ich do magistratu i opowiedział o tym, co udało się już zrobić, a co jest jeszcze w planach. O co pytano?
29.11.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Czy Gdańsk jest lepiej przygotowany na wypadek ulewnych deszczy?

Na zaproszenie wiceprezydenta Gdańska odpowiedziało kilkunastu uczestników pierwszego Panelu Obywatelskiego. Wzięli w nim udział także przedstawiciele miejskich służb i instytucji.

- Dzięki Państwa rekomendacjom mogliśmy efektywniej reagować na ulewne deszcze, jakie wystąpiły w tym roku w lipcu – tymi słowami wiceprezydent Piotr Grzelak przywitał zaproszonych gości.

Następnie powiedział o tym, co udało się zrobić przez te 12 miesięcy.

- W maju tego roku zorganizowaliśmy ćwiczenia pod hasłem "Wodny "Gdańsk", w których wzięło udział około 200 osób, w tym strażacy, policja, pracownicy spółki Gdańskie Wody, Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni i wielu innych. W ich trakcie zweryfikowaliśmy rekomendacje panelistów, m.in. koordynację akcji w godzinach nocnych czy zarządzanie systemem zbiorników retencyjnych. Sprawdziliśmy też siły mobilizacyjne, a wnioski z tych ćwiczeń zostały zastosowane w trakcie akcji w lipcu br. - tłumaczył Piotr Grzelak.

Wiceprezydent tłumaczył też, że miasto zdecydowało, by jedną z rekomendacji zrealizować w nieco inny niż proponowany przez gdańszczan sposób. Propozycja była taka, by grupę 100 ochotników, mieszkańców Gdańska, przeszkolić i przygotować, by ci w razie potrzeby mogli ruszyć z pomocą potrzebującym. Po przeanalizowaniu tego pomysłu urzędnicy uznali, że bezpieczniej będzie przeszkolić 100 osób zatrudnionych w miejskich instytucjach. - Wydało nam się to bardziej efektywne. Zaproponowaliśmy funkcjonowanie takiej 100-osobowej ekipy w Gdańskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych. To osoby, kóre są tam zatrudnione na etat, a na co dzień sprzątają ulice bądź remontują mieszkania. W sytuacjach kryzysowych będą wzywani do pomocy. Tak zresztą było w lipcu. Te osoby pomagały m.in. w napełnianiu i układaniu worków z piaskiem, a potem ich uprzątnięciu – opowiadał wiceprezydent Grzelak.

Władze Gdańska zaprosiły panelistów na spotkanie poświęcone realizacji rekomendacji, jakie przyjęli w sprawie ochrony przeciwpowodziowej Gdańska


Miasto przygotowało też specjalny magazyn przeciwpowodziowy i zakupiono dodatkowy sprzęt, m.in. pompy – zgodnie z rekomendacjami.

Lipcowe ulewy pokazały też pewne problemy, nad których rozwiązaniem wciąż pracuje gdański magistrat i odpowiednie spółki miejskie. Przykładem tego jest Potok Oruński, który wylał na wysokości ul. Niepołomickiej, co spowodowało wiele utrudnień. W przyszłości miasto ma być lepiej przygotowane na tę sytuację.

To, co obecnie jest realizowane, to m.in. montaż systemu monitoringu - największego w Polsce. Jest on przewidziany na wszystkich zbiornikach retencyjnych. Całość będzie gotowa w 2018 r.

Montaż systemu monitoringu na Potoku Strzyża

Miasto przygotowuje się też do wdrożenia jednego numeru alarmowego. To szerszy projekt, który wymaga przebudowy struktury urzędu, dlatego jego wdrożenie jeszcze trwa.

Wciąż trwają rozmowy pomiędzy miastem a przedstawicielami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, wobec którego także przyjęto rekomendacje. Są pierwsze ustalenia, ale konkretnych rozwiązań jeszcze nie wprowadzono.

Po zastępcy prezydenta Gdańska głos zabrał Ryszard Gajewski, prezes spółki Gdańskie Wody. Opowiadał on o inwestycjach planowanych bądź już realizowanych, które mają na celu m.in. zwiększenie retencji na terenie naszego miasta.

- W zlewni potoku Strzyża, przy zbiorniku "Kiełpinek", powstała koncepcja, by stworzyć dodatkową awaryjną retencję. Obecnie trwają tam już prace budowlane – opowiadał prezes Gajewski. - Poza tym trwa projektowanie zbiorników retencyjnych powyżej ul. Potokowej: "Jaśkowy Młyn" i "Dolny Młyn". Zapadła też decyzja, by docelowo przebudować zbiornik "Srebrniki". Dzięki temu dodatkowa retencja ma wynieść 35- 40 tys. m sześć. Trwają już przygotowania do przetargu na dokumentację projektową.

W przygotowaniu jest również przetarg na dokumentację dotyczącą dokończenia tzw. kanału ulgi na Strzyży. Planowana jest też budowa przepompowni w rejonie ul. Swojskiej, natomiast w przypadku zbiornika "Jaśkowa Dolina II" – trwają prace projektowe.

Paneliści słuchali i... pytali. Z zaproszenia władz miasta skorzystało kilkanaście osób

Z kolei w zlewni Potoku Oliwskiego kończą się prace projektowe dotyczące przebudowy i zwiększenia retencji zbiornika "Subisława", natomiast planowana jest przebudowa zbiornika przy Kuźni Wodnej, trwają też rozmowy z przedstawicielami TPK dotyczące budowy nowego zbiornika na Potoku Oliwskim. Obecnie budowany jest zbiornik "Osowa II", a planowana jest też realizacja kilometrów kanalizacji deszczowej na terenie całego Gdańska.

Prezes Ryszard Gajewski przyznał w trakcie spotkania, że rekomendacje panelistów okazały się bardzo potrzebne, choć nie zawsze uchronią one skutecznie nasze miasto na wypadek nagłych zjawisk atmosferycznych.

- W tym roku opad w lipcu rozłożył się na 40 godzin. Dlatego mieliśmy czas, żeby zareagować, ale mogą się zdarzyć intensywne i gwałtowne opady. Wówczas nie będzie czasu, by tak szybko i efektywnie zareagować, jak udało się to w tym roku. Oczywiście, odpowiedni system, w tym inwestycje przy zbiornikach, na pewno nam to ułatwią – zaznaczył prezes spółki Gdańskie Wody.

Jedna z zaproszonych panelistek dopytywała, czy jest szansa na to, że w przyszłym roku powstaną inwestycje związane z retencją, które już są projektowane bądź zaraz będą? Wiceprezydent Grzelak tłumaczył, że każdy proces inwestycyjny ma swój cykl, a ten niestety trwa, czasem nawet kilka lat – jest to związane z obowiązującymi procedurami określonymi ustawowo. Dlatego też miasto stawia na prace doraźne. Do takich zaliczyć można m.in. poszerzanie zbiornika "Kiełpinek".

Pytano też o to, czy będzie budowany zbiornik "Wileńska II" na Potoku Królewskim.

- Ten potok powoduje zalania Górnego Wrzeszcza, m.in. ul. Fiszera i Bohaterów Getta Warszawskiego. Woda tam nie odpływa. Ta inwestycja jest potrzebna – argumentowała jedna z kobiet.

Wiceprezydent Grzelak przyznał, że zbiornik "Wileńska II" jest brany pod uwagę, ale wciąż nie wiadomo, w którym dokładnie miejscu powstanie. Jest to uzależnione od planowanej budowy linii tramwajowej tzw. Nowej Politechnicznej. W związku z tym, że wariantów przebiegu tej linii jest kilka, to pod uwagę branych jest kilka lokalizacji dla tego zbiornika, ale pewne jest, że powstanie.

W trakcie wtorkowego spotkania padało też sporo pytań dotyczących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. W ramach rekomendacji miały one m.in. zabezpieczać tereny właśnie pod retencję. Przedstawicielka Biura Rozwoju Gdańska przyznała, że dzieje się tak w przypadku nowych, opracowywanych planów.

Padło też pytanie o to, czy nowe prawo wodne przyjęte przez Sejm będzie przeszkadzało czy pomagało w minimalizowaniu zagrożenia powodziowego.

Prezes Gajewski stwierdził, że nowe prawo jest w wielu miejscach niejasne, a interpretacje mogą być różne. - Myślę, że to niewiele pomoże jeśli chodzi o nasze miasto. To prawo na pewno wymusza nowe opłaty, które będą trafiały do przedsiębiorstwa Wody Polskie - zaznaczył Gajewski.

Paneliści byli też ciekawi tego, jak uchronić Gdańsk np. przed cofką Wisły? Urzędnicy miejscy przypomnieli, że Urząd Morski planuje przeprowadzić modernizacje nabrzeży.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej