• Start
  • Wiadomości
  • Oliwskie ZOO. Alpaka Gabrysia zaprasza na swoje pierwsze urodziny

Oliwskie ZOO. Alpaka Gabrysia zaprasza na swoje pierwsze urodziny

W sobotę, 30 września, urocza mieszkanka gdańskiego zoo będzie obchodzić swoje pierwsze urodziny. Kto nie zna jeszcze przemiłej alpaki o imieniu Gabrysia, powinien zarezerwować sobie czas między 12.00 a 14.00. Właśnie w tych godzinach pracownicy zoo przygotowali dla solenizantki imprezę urodzinową. Gabi kocha ludzi, dlatego odwiedziny w dniu jej święta, będą zapewne najlepszym prezentem.
29.09.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Alpaka Gabrysia zaprasza na swoje pierwsze urodziny

 

Gabrysię przedstawiliśmy naszym Czytelnikom w sierpniu tego roku. Wczesnym rankiem, jeszcze przed otwarciem zoo, udaliśmy się na miejsce, by towarzyszyć alpace w jej codziennym spacerze. Wrażenia, których Gabi nam dostarczyła, zapamiętamy długo. Jest przyjazna, bardzo ciekawska, lubi zwracać na siebie uwagę, łaknie kontaktu i pieszczot. Nie da się jej nie lubić. Wzbudza wyłącznie pozytywne emocje. Spacer z nią można śmiało porównać do spaceru z grzecznym i wyszkolonym psem. Reaguje na komendy, podąża za opiekunem, ustępuje jeżdżącym po zoo Melexom.

Gabrysia zamiast Delicji

Gabi mieszka w "małym zoo", czyli w części ogrodu, którą dzieli z kurami, królikami, kozami, owcami i lamą o imieniu Dzidek. Alpaka trafiła tam, gdy miała 10 dni. Mogła mieć na imię Delicja, bo jest czekoladowa jak znane ciastko, ponieważ jednak wychowała się wśród ludzi, zdecydowano nadać jej kobiece imię. Jej mama przedwcześnie umarła, dlatego musiał zastąpić ją człowiek.


QUIZ O GDAŃSKU. Co wiesz o zwierzętach w zoo


Opieką nad Gabrysią podjęli się pracownicy działu dydaktycznego z Sabiną Kaszak na czele. Bardzo szybko wywiązała się między nimi więź, która jest całkowicie zrozumiała, bo w Gabryśce nie sposób nie zakochać się od pierwszego wejrzenia. Dzięki temu, że odkarmiona została przez człowieka, jej zachowanie względem ludzi jest niesamowite. Gabi nie czuje się alpaką. Widać to najlepiej, gdy podczas porannych spacerów pracownicy zaprowadzają ją, by przywitała się ze stadem. Nie okazuje wielkiego zainteresowania. Jej ulubieńcami natomiast, są małe kociaki. Im poświęca dużo uwagi. Gabrysia nie jest bojaźliwa. Zwierzęta drapieżne budzą jej zainteresowanie, ale nie lęk.


40-kilogramowy pluszak

Pracownicy zoo mówią o Gabi, że jest chodzącym pluszakiem. Jej wełna rzeczywiście jest przyjemna w dotyku. Jest też cieplejsza niż np. owcza.

- Gabrysia nie przejmuje się deszczem - mówi Sabina Kaszak, opiekunka alpaki. - Co ciekawe, alpaka nigdy nie przemoknie do przysłowiowej, suchej nitki. Deszcz zlepia jedynie zewnętrzną warstwę wełny. Gdy odgranie się jej włosy, czuć, że wewnętrzna warstwa jest sucha.

Dorosłe alpaki mają około 85 cm wysokości w kłębie, ważą 50-80 kg. Gabi waży około 40 kg. Jej opiekunka, jeszcze ma siłę ją podnieść, ale nie jest to tak łatwe zadanie, jak kilka miesięcy temu. Choć porcje mleka, są już zmniejszane, Gabi wciąż zaczyna dzień od butelki. Po jej wypiciu, idzie pospacerować po zoo. Przechadzka po zoo trwa tyle, ile czasu mają pracownicy. Gdy spacer alpaki jest kończony, jej zdaniem przedwcześnie, pomimo tego, że jest miła i grzeczna, potrafi okazać niezadowolenie. Co wtedy robi? Próbuje pluć na swoją opiekunkę. Jeszcze nie opanowała w pełni tej umiejętności, więc wychodzi jej to niezdarnie. 

Gabi je siano, zboża, marchewki czy buraki. Warzywa krojone są dla mniej w specjalny sposób, drobniej niż dla innych zwierząt. Choć niebawem będzie dorosła, pracownicy działu dydaktnego nie ukrywają, że jest ich oczkiem w głowie i wciąż traktują ją jak dziecko. Samice dojrzewają płciowo w wieku 12-18 miesięcy po osiągnięciu 75 proc. masy ciała dojrzałego osobnika. Ponoć Gabi wzbudza zainteresowanie osobników płci męskiej, ale pewne jest, że do stada apak już nigdy nie wróci. Pracownicy rozważają natomiast przyjęcie do małego zoo kolejnych alpak, jeśli nadarzy się taka potrzeba.


Alpaki a lamy. Wizualnie podobne, charakterologicznie różne

Alpaki należą do rodziny wielbłądowatych i pochodzą z Ameryki Południowej, a dokładnie z Andów. Przypominają lamy, ale są od nich mniejsze. Choć Gabi ma dopiero rok, niewiele już urośnie. Można powiedzieć, że gabarytowo osiągnęła już rozmiary dorosłego osobnika, czyli około 80cm. Lamy i alpaki, choć wizualnie są podobne, znacznie różnią się charakterami. Lamy znane są z tego, że plują, są śmiałe i bardziej agresywne. Alpaki też plują, ale w przeciwieństwie do lam, rzadko na ludzi. Jest to jeden z kilku mechanizmów obronnych alpak i jest dość skutecznym środkiem odstraszającym. Treść pokarmowa z pierwszego żołądka ma charakterystyczny zapach. 
Plucie pomaga też alpakom ustalanie hierarchii w stadzie.

Alpaki to zwierzęta łagodne, ciche i bardzo inteligentne. Doskonale nadają się do współpracy z osobami niepełnosprawnymi, w szczególności z dziećmi. Spotkanie z Gabrysią na pewno sprawi najmłodszym wiele frajdy. Tym nieco starszym, także. Warto zajrzeć w najbliższą sobotę do Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. Stu lat Gabryśce życzyć nie wypada, bo to nierealne. Zwierzęta hodowlane dożywają 20-25, a nawet 30 lat, dlatego życzymy Gabrysi, by pobiła wszelkie rekordy i jak najdłużej!



TV

Wieczór dla tramwaju widmo