• Start
  • Wiadomości
  • Finał Ligi Europy w Gdańsku. Do meczu został miesiąc - czy wpuszczą kibiców na stadion?

Finał Ligi Europy w Gdańsku. Do meczu został równo miesiąc - czy wpuszczą kibiców na stadion?

Transmisje telewizyjne do 80 krajów, dziesiątki milionów widzów na całym świecie i kapitalna okazja do promocji Gdańska - to wszystko przyniesie naszemu miastu mecz finałowy Ligi Europy UEFA, który zaplanowano na 26 maja, na stadionie Arena Gdańsk. W tej chwili szczegóły organizacyjne zapinane jest na “ostatni guzik”. Pozostają jeszcze tylko dwie niewiadome: które drużyny zagrają o trofeum i czy mecz odbędzie się z udziałem publiczności.
26.04.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Centralnie stoi metalowy puchar rozgrywek, jest w kolorze srebrnym. Kształtem przypomina rozszerzający się ku górze wysoki kielich. W górnej część wygrawerowany jest znak UEFA. U podstawy znajduje się opasująca puchar płaskorzeźba, która przedstawia wielu zawodników, walczących o piłkę. Pod ich nogami znajdują się w dwóch rzędach kolorowe flagi krajów, które są członkami UEFA oraz napis Coupe UEFA
Trofeum Ligi Europy UEFA gościło już w Gdańsku, w listopadzie 2019 roku - gdy nasze miasto ogłoszono jako organizatora finału rozgrywek w 2020 roku. Potem przyszła pandemia i wszystko postawiła na głowie, nie tylko piłkę nożną. Finał Ligi Europy UEFA 2020 odbył się na RheinEnergieStadion w Kolonii, a Gdańskowi przypadła organizacja finału w 2021 roku
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Jak w Europie przebiega klubowa rywalizacja na drodze do Gdańska? W meczach półfinałowych grają Manchester United z AS Roma oraz hiszpański Villarreal kontra Arsenal Londyn. Termin pierwszego starcia obu par wyznaczono na czwartek, 29 kwietnia, o godz. 21.00. Termin meczów rewanżowych - o tej samej porze, w czwartek, 6 maja. Tak więc właśnie tego dnia, około godz. 23.00, będzie już jasne, kto wystąpi w meczu finałowym w Gdańsku. Każda z tych drużyn należy do europejskiej czołówki. Największe zainteresowanie towarzyszy zapewne występom Manchesteru United i Arsenalu Londyn - klubom z angielskiej Premier League, która jest najpopularniejszą ligą piłkarską na świecie.

 

Stadion podczas jednego z meczów ligowych Lechii. Po drugiej stronie, nad trybuną, widać baner z zapowiedzią finału Ligi Europy. Takie banery trzeba było zrobić dwa: pierwszy zapowiadał mecz na czerwiec 2019 roku, ale stał się nieaktualny po odwołaniu miejsca i terminu z powodu pandemii. Nowy baner mówi o 26 maja, godz. 21 i wszystko wskazuje na to, że jest to data, która już nie ulegnie zmianie
Stadion podczas jednego z meczów ligowych Lechii. Po drugiej stronie, nad trybuną, widać baner z zapowiedzią finału Ligi Europy. Takie banery trzeba było zrobić dwa: pierwszy zapowiadał mecz na czerwiec 2019 roku, ale stał się nieaktualny po odwołaniu miejsca i terminu z powodu pandemii. Nowy baner mówi o 26 maja, godz. 21 i wszystko wskazuje na to, że jest to data, która już nie ulegnie zmianie
Jerze Pinkas/www.gdansk.pl

 

Nie można wykluczyć, że w finale zmierzą się właśnie angielskie drużyny, co samo w sobie byłoby dodatkową atrakcją. Bez względu na te niuanse, tegoroczny finał Pucharu Europy i tak będzie wielkim hitem na globalną skalę. Prawa do transmisji telewizyjnej wykupione są do 80 krajów całego świata - a to oznacza publiczność idącą co najmniej w dziesiątki milionów osób. 

- Szkoda by było, gdyby taki mecz odbył się bez publiczności na stadionie - przyznaje Łukasz Wysocki, pełnomocnik zarządu Arena Gdańsk Operator ds. organizacji gdańskiego finału. - Na razie nic nie wiemy na ten temat, bo akurat ta sprawa rozgrywa się zupełnie niezależnie od nas. To są rozmowy między UEFA, Polskim Związkiem Piłki Nożnej, a polskim rządem.

- Wyczekujemy na tę decyzję, mecz z publicznością czy bez - mówi Adam Korol, dyrektor Biura Prezydenta ds. Sportu. - Ona musi zapaść w najbliższych dniach, bo zostało już naprawdę mało czasu. Ogłosiliśmy nabór na 120 wolontariuszy. Przyjazd kibiców będzie oznaczał przygotowania na dużo większą skalę. Trzeba będzie zapewnić dodatkową komunikacje miejską, dodatkowe oznakowanie, plan organizacji ruchu, pracę służb medycznych. Jest też dodatkowa kwestia organizacyjna, która polega na dystrybucji biletów, choć ona nie należy już do Miasta.  

Zostań wolontariuszem podczas finału piłkarskiej Ligi Europy 2021 w Gdańsku

 

Stadion Arena Gdańsk jest jedną z wizytówek miasta od 2012 roku, kiedy to rozegrano na nim kilka meczów Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Jego uroda sprawia, że robi duże wrażenie nie tylko na kibicach
Stadion Arena Gdańsk jest jedną z wizytówek miasta od 2012 roku, kiedy to rozegrano na nim kilka meczów Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Jego uroda sprawia, że robi duże wrażenie nie tylko na kibicach
Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

 

Według dotychczasowych skąpych informacji medialnych, rozmowy w sprawie udziału publiczności w meczu prowadzi prowadzi z rządem RP prezes PZPN Zbigniew Boniek, który 20 kwietnia br. został wybrany jednym z czterech wiceprezydentów UEFA. Temat nie jest prosty, bowiem wszystko zależy od przebiegu epidemii w Polsce i związanych z tym ograniczeń. Decyzja zapadnie w najbliższych dniach, a najpóźniej zaraz po 6 maja, gdy znane już będą kluby, które zagrają w meczu finałowym. Jeśli UEFA otrzyma zgodę, na pewno będzie to nie więcej niż 10 000 osób na 40 tysięcy miejsc na stadionie - 25 procent maksymalnej liczby widzów, bowiem obostrzenia przeciwcovidowe wciąż obowiązują.

 

Co z murawą boiska?

Na jakiej murawie rozegrany będzie gdański finał Ligi Europy UEFA 2021? Okazuje się, że na tej samej, na której w ostatnią niedzielę odbył się ligowy mecz Lechii z Legią Warszawa.

- Nie planujemy zmiany murawy - zaznacza Łukasz Wysocki. - Jesteśmy cały czas w kontakcie z przedstawicielami UEFA, byli w Gdańsku na początku kwietnia, ocenili boisko na czwórkę w skali 5-stopniowej. Mamy teraz miesiąc, by spokojnie doprowadzić murawę do maksymalnej oceny. Co tydzień wysyłamy do UEFA zdjęcia pokazujące postępy prac. Przed finałem Ligi Europy będzie rozegrany jeszcze tylko jeden mecz ligowy Lechii, z Cracovią.

 

Specjaliści z UEFA dobrze ocenili murawę na gdańskim stadionie - otrzymała od nich cztery punkty w skali 5-stopniowej. Teraz został miesiąc, by nad nią jeszcze popracować. Gdańsk Arena Operator zadba o to, by w dniu meczu murawa była na piątkę
Specjaliści z UEFA dobrze ocenili murawę na gdańskim stadionie - otrzymała od nich cztery punkty w skali 5-stopniowej. Teraz został miesiąc, by nad nią jeszcze popracować. Gdańsk Arena Operator zadba o to, by w dniu meczu murawa była na "piątkę"
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 

Arena Gdańsk Operator, która zarządza stadionem, jest w stałym kontakcie z UEFA. Raz w tygodniu odbywają się wspólne telekonferencje, kwestie szczegółowe omawiane są na co dzień. 10 maja na stadionie rozpocznie się montaż instalacji na finał. Do zbudowania jest m.in. pokaźna trybuna prasowa dla komentatorów sportowych z całego świata, trzeba zbudować także specjalne platformy dla kamer telewizyjnych i położyć kilkadziesiąt kilometrów kabli.

Dotychczas w Polsce rozegrany był tylko jeden finał Ligi Europy UEFA - w Warszawie, w maju 2015 roku. Wówczas hiszpańska Sevilla pokonała 3:2 ukraiński Dnipro Dnipropetrovsk. Jedną z bramek dla zwycięzców strzelił Grzegorz Krychowiak.  

 

TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych