Decyzję o odwołaniu FETY podjęto jeszcze w maju, chociaż do ostatniej chwili organizatorzy z Klubu Plama Gdańskiego Archipelagu Kultury mieli nadzieję na inny obrót spraw.
- To było dla nas trudne - przyznaje Katarzyna Andrulonis, kierowniczka Klubu Plama GAK. - Bardzo to przeżywaliśmy, tym bardziej, że praca nad programem już trwała - kontaktowaliśmy się teatrami, omawialiśmy lokalizacje. Karolina Pacewicz, nasza programerka, która pochyla się nad nim z największą czułością, już “widziała” oczyma wyobraźni konkretne spektakle w danych miejscach. Ale po analizie wielu przeciwności, musieliśmy wszystko odwołać. Pojawił się jednak nowy pomysł. Uświadomiliśmy sobie, że gdyby nie pandemia świętowalibyśmy teraz 25 urodziny FETY.
Ostatni raz, 23. w historii, festiwal odbył się w 2019 roku. W tym roku mija więc 25 lat od pierwszego wydarzenia, ale z powodu odwoływanych dwóch festiwali, 25 edycja wypadnie najszybciej za dwa lata. Ma to też dobre strony. Zakładając że pandemia się wkrótce zakończy, będziemy mogli świętować z większą swobodą.
- Pracując nad tegorocznym programem żałowaliśmy, że 25-lecie FETY przypada na czas pandemii i ograniczeń. Zorganizowanie radosnej imprezy z tortem, śpiewem i suzafonami na ulicach i tak nie byłoby możliwe, więc może lepiej, że ją odłożymy?
Występów ulicznych teatrów ze świata nie doświadczymy więc, ale Plama szykuje inne niespodzianki. Również teatralne.
Dwa spektakle w przestrzeni miasta: ONCE oraz FANTOMY
Ten spektakl pamiętają zapewne zagorzali wielbiciele imprezy, bo na gdańskim Międzynarodowym Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA pojawił się już w programie pierwszej edycji.
„Once” przez kilkadziesiąt lat (od 1997 roku) znajdował się w repertuarze rosyjskiego teatru Derevo Laboratorium, założonego i prowadzonego przez Antona Adasinsky’ego. Wystawiana w wielu miejscach świata magiczna, pełna symboliki teatralna baśń o nieodwzajemnionej miłości i rywalizacji - z łatwością zdobywała serca widzów i jurorów, co zaowocowało wieloma nagrodami i wyróżnieniami.
Kilka lat temu Adasinsky rozpoczął poszukiwania innego teatru, z którym mógłby zrealizować ten spektakl i tak trafił do Warszawskiego Centrum Pantomimy.
Wersję “Once” gdańszczanie obejrzą więc z interpretacji Teatru Warszawskiego Centrum Pantomimy.
- Teatr Warszawskiego Centrum Pantomimy jest grupą tworzoną przez aktorów od lat związanych z Warszawskim Centrum Pantomimy - przedstawia artystów dyrektor artystyczny teatru Bartłomiej Ostapczuk. - Spektakle teatru realizują międzynarodowi twórcy tej sztuki. Dzięki połączeniu umiejętności aktorów oraz wyobraźni i doświadczenia zapraszanych twórców staramy się ukazać, jak wiele sztuka mimu ma do zaoferowania współczesnemu widzowi. Widzowi, dla którego pomimo wieloletniej tradycji sztuka poza słowami często potrafi stanowić wspaniałe artystyczne odkrycie.
O jakość nowej wersji “Once” nie musimy się martwić. Spektakl zrealizowano na licencji, w tej samej scenografii i ścisłej współpracy z twórcą Antonem Adasinskym.
Po warszawskiej premierze w 2019 roku opinie krytyki były entuzjastyczne. Marzena Dobosz na blogu teatruglodna.blogspot.com napisała: “Warszawscy aktorzy stanęli (...) przed ogromnym wyzwaniem: przyszło im mierzyć się z legendą. Tymczasem weszli w role, kostiumy i pomysły inscenizacyjne Antona Adasinsky’ego bez kompleksów. Opowiedzieli historię dwojga ludzi, którzy spotkali się albo tylko mogli się spotkać, rozstawali się, by gdzieś się odnaleźć, śnili o sobie i siebie nawzajem…”
Marzeniem organizatorów jest, aby powrócić z przedstawieniem w miejsce, od którego rozpoczęła się historia festiwalu - na Zaspę, ale czy to będzie możliwe jeszcze nie wiadomo. Znana jest data tego wydarzenia - gdańska premiera odbędzie się 22 sierpnia.
A jesienią, 11 września, czeka nas premiera Teatru AKT. Spektakl "Fantomy", który zobaczymy w przeddzień urodzin Stanisława Lema, oparty jest na motywach powieści “Solaris” Lema.
- Spektakl zainspirowany powieścią “Solaris”, planujemy wstawić na Zaspie - mówi Andrulonis.
Album pełen wspomnień na 25. urodziny
- Przygotowujemy pozycję albumowo-książkową bogato ilustrowaną fotografiami - tłumaczy Andrulonis. - Przeglądamy je zespołowo, bo przez te lata zmieniali się i programerzy, i kadra w Plamie, ale też zdjęcia są bardzo różnej jakości. Szczególnie te z lat 90. - czasami trzeba zgadywać, co i kto na nich jest.
Oprócz archiwalnych fotografii - nie tylko profesjonalistów - w albumie znajdą się plakaty z 25 edycji, informacje związane z historią festiwalu oraz opowieści - wspomnienia artystów i współpracowników. Powstanie barwny kolaż faktów i emocji.
- Kontaktujemy się z teatrami, ale też z pracownikami merytorycznymi pracującymi przez lata przy festiwalach, np. pilotami, którzy opiekowali się artystami podczas wydarzeń - mówi Andrulonis. - Zależy nam na tym, by publikacja oddawała klimat festiwalu.
Kolorowa treść nawiązywać ma estetyką i zawierać elementy charakterystyczne dla pierwszych katalogów, które tworzyli plastycy i instruktorzy związani z Młodzieżowym Klubem Twórczym Plama.
Na premierę albumu poczekamy być może do końca roku, ale kupimy go dopiero podczas kolejnej edycji festiwalu.
25 lat FETY - zobacz wystawę
- Ta historia z przeszukiwaniem zbiorów do albumu zainspirowała nas do zorganizowania wystawy, która pojawi się z galerii Plama od 4 sierpnia - mówi Katarzyna Andrulonis.
W siedzibie Plamy zobaczymy prace artystów związanych z Plamą przez te lata: archiwalne plakaty, szkice, różne obiekty, identyfikatory, medale oraz pierwsze katalogi, które przypominają kunsztem wykonania książki artystyczne.
- Jesteśmy zachwyceni pracą artystów nad wizualną stroną i identyfikacją festiwalu przez te lata - zapewnia Andrulonis. - To będzie wystawa bogata wizualnie i na pewno będzie rodziła uśmiech z powodu nagromadzenia takiej liczby obiektów. Nie możemy się już doczekać reakcji widzów.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że do Plamy warto przyjść już teraz - aktualnie prezentowane są tu plakaty tegorocznego konkursu na najlepszy plakat festiwalowy 2021 roku. Wystawa prezentuje 25 tegorocznych projektów, w tym zwycięski projekt Marka Maciejczyka.
“Wypatrujcie nas w przestrzeni miasta”
Katarzyna Andrulonis: - A już od poniedziałku puszczamy oczko do widzów - będziemy prezentowali w przestrzeni miejskiej wystawę archiwalnych plakatów, ale w identyfikacji wizualnej tegorocznej, stworzonej na bazie zwycięskiego plakatu Marka Maciejczyka. Wypatrujcie nas nośnikach miejskich.
Plakaty pojawią się przez najbliższe dwa tygodnie w tramwajach, na przystankach autobusowych, ale instalacja pojawi się też przed Forum Gdańsk, na placu przy budynku Kunsztu Wodnego.
W planach organizatorów FETY jest też pamiątkowy mural, który zaprojektuje Patryk Hardziej, znakomity ilustrator i projektant. Miejsce muralu wciąż jest dyskutowane.
Galeria GAK Plama, ulica Pilotów 11, Gdańsk Zaspa.