Nowe tereny, na których tego lata zakwitną facelia, kolendra, aksamitka, kminek, malwy, ogórecznik, maki, słoneczniki, gryka, chabry i inne łąkowe kwiaty:
- obszar w pasie rozdziału od ronda przy ul. Wileńskiej do ul. Piecewskiej,
- polana w Parku Reagana w pobliżu ul. Piastowskiej
- rejon przejścia przez torowisko przy ul. Gościnnej.
Tyle nowości, ale warto przypomnieć, że pierwsze łąki kwiatowe powstały w Gdańsku już dwa lata temu, w:
- Parku im. Ronalda Reagana,
- w Parku im. Jana Pawła II,
- w Parku Millenium na Zaspie,
- a także w Parku nad Opływem Motławy.
- Należy podkreślić, że łąki kwietne nie powstają z niekoszonych trawników, nie są to też tereny bezobsługowe - mówi Magdalena Kiljan rzecznik prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Koszt założenia łąki kwietnej można porównać do kosztu założenia trawnika, ale jej utrzymanie jest tańsze.
Żeby założyć łąkę kwietną trzeba najpierw zlikwidować trawnik - oczyścić podłoże z darni i korzeni. Czasem trzeba uzupełnić podłoże ziemią urodzajną, a następnie wysiać specjalnie wyselekcjonowaną mieszankę nasion. Rośliny łąkowe mają znacznie dłuższe korzenie niż trawa przez co nie wymagają podlewania. Nie trzeba ich również nawozić i często kosić.
Łąki kwietne kosi się zaledwie dwa razy w sezonie, a gdy jest susza, wystarczy zrobić to tylko raz. Najlepszy moment jest wtedy, gdy rośliny przekwitną i wytworzą nasiona, wtedy kosząc, wspomaga się łąkę w jej rozwoju.
Łąki kwietne to wiele korzyści. Pięknie pachną, wspaniale wyglądają, ale przede wszystkim przyciągają owady, dając pożytki zapylaczom. Stanowią także schronienie dla wielu organizmów: płazów, gryzoni, a nawet ptaków. Zapewniają miastu bioróżnorodność, zatrzymują wodę i przeciwdziałają erozji gleby, dzięki czemu wzmacniają ekosystem, który staje się bardziej odporny na niekorzystne czynniki atmosferyczne.
Zakładamy, że ilość łąk kwietnych w Gdańsku będzie sukcesywnie wzrastać - podkreśla Magdalena Kiljan. - Zachęcamy Rady Dzielnic do współpracy przy typowaniu miejsc i finansowaniu zakładania łąk kwietnych.