Władze "Solidarności" nie chcą, by Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku korzystało z logo związku, wyjątek - wystawa stała. List o takiej treści od władz związku otrzymał na początku kwietnia dyrektor ECS Basil Kerski.
„Odwołując się do posiadanych przez Związek autorskich praw majątkowych do logo NSZZ »Solidarność« (przekazane za wynagrodzeniem przez autora Jerzego Janiszewskiego) oraz mając na względzie związanie wartościami zapisanymi w Statucie, na straży których stoi cała nasza Organizacja, jak i każdy jej Członek z osobna, zmuszeni jesteśmy wyrazić zdecydowany protest przeciwko wykorzystywaniu znaku w działalności sprzecznej z dziedzictwem Związku. Brak zgody na takie działania musi prowadzić do wycofania wszelkich zgód na wykorzystanie znaku - logo NSZZ »Solidarność« przez Europejskie Centrum Solidarności. Powyższe nie dotyczy wystawy stałej prezentowanej zwiedzającym w siedzibie Europejskiego Centrum Solidarności oraz materiałów z nią związanych” - czytamy w liście podpisanym przez Tadeusza Majchrowicza, wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Poniżej cała treść pisma:
Dziękujemy Jerzemu Janiszewskiemu za solidarność z ECS. Twórca znaku „Solidarność” wyraził życzenie, aby ECS korzystało z tego znaku do prowadzenia działalności statutowej.
"Solidarność jest dla wszystkich. Nie ma zgody na zawłaszczanie symbolu walki o wolność, prawa człowieka i prawa obywatelskie"