Marszałek Województwa wspiera stypendiami pomorskich twórców kultury. Ich prace zobaczymy online
Znajdujące się przy Placu Solidarności w Gdańsku Europejskie Centrum Solidarności to na co dzień miejsce tętniące życiem. Odbywają się tu liczne wydarzenia artystyczne, koncerty, pokazy filmowe, konferencje i spotkania z ważnymi osobistościami. Na czas pandemii koronawirusa placówka musiała jednak zostać zamknięta. Wszystkie aktywności przeniosły się więc... do internetu.
- Zależało nam na tym, żeby odpowiedzieć na potrzeby naszych odbiorców - zastanawialiśmy się, w jaki sposób i co przedstawiać. Wybraliśmy te tytuły, treści i przestrzenie, które stanowią DNA naszej instytucji: wystawę stałą, wydawnictwa i publikacje, i opowieść o budynku oraz przestrzeniach, dostępnych do wglądu w materiałach archiwalnych - mówi Magdalena Mistat, zastępca dyrektora ECS.
#zostańwdomu i wejdź na #ecsonline
Wszystkie treści trafiły na specjalnie utworzoną podstronę Europejskiego Centrum Solidarności: #ecsonline oraz na Facebooka. Znalazły się tu choćby materiały wideo, niepublikowane wcześniej - przygotowane z myślą o nowej sytuacji, kiedy działalność instytucji w całym kraju została zawieszona, a mieszkańcy są proszeni o pozostanie w domach. Nagrania odbyły się już po zamknięciu budynku, zgodnie z zaleceniami i obostrzeniami ze strony rządu, i w trosce o bezpieczeństwo pracowników oraz zaproszonych gości.
- Opowiadamy o wystawie stałej, ale w sposób inny niż zazwyczaj. Odbywa się to poprzez specjalne, subiektywne spacery, które rozpoczął kierownik Wydziału Naukowego ECS dr Przemysław Ruchlewski - opowieścią o Annie Walentynowicz. Nie bez przyczyny: niedługo, 10 kwietnia, obchodzić będziemy kolejną rocznicę śmierci naszej bohaterki „Solidarności”. Docierały też do nas sygnały (w zasadzie od osób, które wystawy nie widziały), że Anna Walentynowicz nie jest obecna na wystawie stałej, co oczywiście nie jest prawdą, ponieważ cała wystawa stała zaczyna się od Anny Walentynowicz i wielkiej suwnicy, na której pracowała - dodaje Magdalena Mistat.
Podczas spaceru, zaproszeni do pełnienia roli przewodników goście oprowadzają po wystawie, pokazując eksponaty muzealne i opowiadając ciekawostki z nimi związane. Przypominają ważne historyczne momenty, i mniej znane fakty, tłumaczą i dzielą się wiedzą wykraczającą poza podręczniki szkolne. Zwiedzić można np. salę F - część wystawy stałej zatytułowanej „Triumf Wolności”, gdzie mieści się słynna biało-czerwona ściana utworzona z karteczek, zapisanych przez gości budynku przybywających z całego świata. Po tej przestrzeni, opisującej przemiany społeczne po 1989 roku, oprowadzają dyrektor ECS Basil Kerski i jego zastępca Patrycja Medowska.
- Karteczki poukładane są według wzoru plakatu Czesława Bieleckiego z 1980 roku pt. „Kardiogram”. To zapis tego, jak polskie serce reaguje na wydarzenia historyczne, począwszy od 1944 roku. Dziś ta ściana jest inspiracją i otuchą - opowiadają przewodnicy.
Lubisz czytać? #ecsonline biblioteka jest dla Ciebie
Instytucja otwiera także swoje archiwa, udostępnia rozmowy z ekspertami i zaprasza do pobierania książek i publikacji z biblioteki. Na stronie #ecsonline prezentowane będą filmy w ramach cyklu #ecsonline biblioteka. W pierwszym, który obecnie jest dostępny, Magdalena Jedlicka z zespołu biblioteki ECS oraz pełnomocnik dyrektora ECS dr Jacek Kołtan zachęcają do lektur książek poświęconych historii „Solidarności”.
- Nie zapominamy o przypadającej w sierpniu 40. rocznicy narodzin w Gdańsku pokojowego ruchu, który zmienił historię Europy. Omawiane książki, w postaci bezpłatnych e-booków, można pobrać TUTAJ. Są wśród nich „Krótka historia Solidarności” i „Zadra” - biografia Lecha Wałęsy, obie autorstwa Jana Skórzyńskiego, oraz „Bunt”, reporterska i socjologiczna opowieść Anny Machcewicz o strajkach w Trójmieście i wielkim sierpniu 1980 roku - zachęcają prowadzący.
Ponadto, na stronie #ecsonline znaleźć też można te wirtualne aktywności ECS, które obecne były w programie instytucji już wcześniej. To m.in. na wirtualny spacer po wystawie stałej, możliwość wertowania zbiorów fotograficznych i archiwalnych w sieci, czy obejrzenia video najważniejszych cykli instytucji, jak „Etyka Solidarności” - gromadzonych od 2011 roku na kanale ECS w serwisie YouTube.
Wśród materiałów znajdziemy też zapis konferencji naukowej, zatytułowanej „Stan wojenny w Polsce 1981-1983”, która odbyła się w dniach 12-13 grudnia 2016 roku, w ECS - wydarzenie poświęcone było jednemu z najbardziej dramatycznych momentów w najnowszej historii Polski.
Coś dla dzieci i dla tych w kwarantannie
Dział Edukacji ECS nie zapomina też o dzieciach. Na stronie ecs.gda.pl/ecsonline, pod hasłem #ecsonline dla najmłodszych, można bezpłatnie pobrać niezwykłe kolorowanki, które powstały z archiwalnych zdjęć, znajdujących się w zbiorach instytucji. W niedalekiej przyszłości pojawią się tu podpowiedzi dla rodziców, jak mądrze spożytkować czas spędzany w domu z dzieckiem.
Inne, ciekawe materiały, uzupełniające główną ofertę online instytucji, trafiają na profil ECS na Facebooku - prezentowane są tam unikatowe zdjęcia oznaczone hasztagiem ecsonline, przypominane są ważne rocznice, i pojawiają się zachęty do lektury tekstów. Warto też zaglądać na profil ECS na Instagramie, jeśli korzystamy z tego serwisu.
Interesujące treści czekają także na siostrzanej stronie na Facebooku - Solidarność Codziennie ECS, gdzie odbywają się wirtualne spotkania ze społecznikami. Pierwsze, zorganizowane w poniedziałek, 6 kwietnia, dotyczyło tego, jak sobie radzić z dialogiem, gdy skazani jesteśmy na sytuację, w której się nie widujemy, i do kontaktów z drugim człowiekiem pozostaje nam jedynie telefon i aplikacje, takie jak Skype. Kolejne poświęcone będą m.in. temu, jak żyć i sobie radzić w czasie kwarantanny i izolacji.
Instytucje uczą się nowego funkcjonowania
To nie była i nie jest łatwa sytuacja: zamknięcie z powodu pandemii koronawirusa w kraju, do odwołania, instytucji kultury, takich jak muzea, galerie sztuki, kina, teatry, filharmonie i opery odbiło się na pracownikach tychże, artystach i odbiorcach.
- Instytucje kultury w bardzo krótkim czasie musiały dostosować system zarządzania i komunikowania do zupełnie nowych warunków pracy. To było jedno z pierwszych wyzwań w nowej rzeczywistości - podkreśla Magdalena Mistat. - W pierwszej kolejności musieliśmy poradzić sobie z tym, że okazało się, że nie wszyscy pracownicy mają komputery, i nie wszyscy mogą pracować zdalnie. Musieliśmy więc skupić się na początku na organizacji pracy - dostosowaniu systemów informatycznych do tego, żebyśmy mogli komunikować się między sobą oraz publikować treści - trzeba było chociażby umożliwić dostęp do serwerów poza miejscem pracy.
I choć technika czasem zawodzi, nie zawiodło najważniejsze - czynnik ludzki. Jak tłumaczy Magdalena Mistat, liczący 86. pracowników zespół ECS szybko zaadaptował się do nowej sytuacji, i wspólnie wymyślił nowy program, w całości prowadzony online, przeznaczony dla różnych grup odbiorców. I nie jest to z pewnością koniec zmian i trudności, ale na jedne i drugie instytucja jest przygotowana.
- Jesteśmy w momencie, w którym czujemy, że cały nasz program zaplanowany na ten rok będzie wymagał redefinicji. To dla nas po raz kolejny sytuacja niezwykle trudna i dynamiczna. W ubiegłym roku musieliśmy stanąć przed faktem tragicznej śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, wielkiego przyjaciela naszej instytucji. To był też rok, kiedy ECS funkcjonował w obliczu gigantycznego ograniczenia środków. Wtedy zbawienna była dla nas zbiórka prowadzona na Facebooku - przypomina Magdalena Mistat.
Tadeusz Jędrzejczyk: - Zapasy są krytycznie małe, zakupy są robione z dnia na dzień