Słoneczna i wyjątkowo ciepła aura (+ 12 stopni C. pod wieczór) sprawiła, że tegoroczny dzień Wszystkich Świętych pozwolił gdańszczanom na dłuższe niż zwykle o tej porze roku wizyty na miejskich nekropoliach. Wiele osób przychodziło odwiedzić nie tylko groby bliskich, ale chętnie odbywało dłuższy spacer po alejach - tym bardziej przyjemny na Srebrzysku i Łostowicach, że są to cmentarze urokliwie wkomponowane w pagórkowaty teren.
Zobacz wideo z Cmentarza Łostowickiego:
Gdzie postawić dodatkową nagrobną lampkę, którą wielu gdańszczan zabiera na taki spacer? Tradycja każe znaleźć opuszczoną mogiłę, ale to wcale nie jest takie łatwe. Na Łostowicach jest takie miejsce, symbolizujące tysiące zapomnianych polskich ofiar Sybiru - pomnik Golgota Wschodu. Tradycyjnie na Wszystkich Świętych otacza go blask setek światełek. Podobnym zainteresowaniem na Łostowicach cieszy się obelisk "Ofiarom operacji polskiej NKWD 1937-1938".
Na Srebrzysku jest jedno miejsce, które bije rekordy popularności: wokół samotnego drzewa postawiono w tym roku tysiące zniczy w intencji nienarodzonych dzieci i tak jest od lat.
Spore zainteresowanie gdańszczan otacza też - tradycyjnie - już groby ofiar katastrofy smoleńskiej.
Teraz na Srebrzysku pojawiło się nowe miejsce pamięci, które również staje się popularne i jest zlokalizowane po sąsiedzku z samotnym drzewem. Jest to właśnie pomnik “Pozostali w górach na zawsze”, poświęcony dziesięciorgu trójmiejskich alpinistów, którzy nie wrócili z wypraw do domu i nie mają tutaj swoich grobów.
WIĘCEJ: “Pozostali w górach na zawsze”. Odsłonięto miejsce pamięci na Srebrzysku
W piątek, 2 listopada, Kościół katolicki tradycyjnie obchodzi Dzień Zaduszny, popularnie zwany Zaduszkami. Gości na cmentarzach jest zwykle mniej niż we Wszystkich Świętych, ale i tak dużo. Lampek będzie więcej.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ ZE SREBRZYSKA I ŁOSTOWIC: