Jak mówi Sylwia Ressel z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, pracownik socjalny to wymagający zawód. - Trzeba mieć empatię, zrozumienie dla ludzkich słabości, być otwartym na problemy i potrzeby drugiego człowieka, chcieć nieść wsparcie – wymienia Ressel. - Ważna jest też umiejętność słuchania, bycia blisko człowieka. Osoby, które nie mają tych cech, mogą nie podołać.
35 lat MOPR. Ludzie z misją, ludzie z sercem
Pracownicy socjalni pomagają osobom i rodzinom przezwyciężyć życiowe trudności. Najpierw dokonują szczegółowej oceny potrzeb rodziny, przygotowują plan wsparcia starając się, by było ono jak najbardziej skuteczne. Podpowiadają potrzebującemu człowiekowi, jak sobie radzić, z jakich form pomocy skorzystać. Można rzec, że szukają najlepszego lekarstwa np. na ubóstwo, brak samodzielności, problem uzależnienia, bezdomność i wiele innych, z którymi mierzą się ludzie.
Współpracują m.in. z instytucjami i organizacjami pozarządowymi oraz z lokalną społecznością na rzecz swoich podopiecznych, by udzielana pomoc była adekwatna, pełna i poprawiła jakość życia potrzebującej rodziny. Wspierają m.in. osoby starsze, doświadczające bezdomności, doznające przemocy domowej, także osoby z niepełnosprawnościami oraz rodziny z problemami opiekuńczo-wychowawczymi. Kwalifikują podopiecznych do uzyskania świadczeń pomocowych, wskazują, jak rozwiązać życiowy problem. Pobudzają też do społecznej aktywności, współpracują m.in. z asystentami rodziny, psychologami i prawnikami. Celem zawsze jest dobrostan potrzebujących.