Oba konsorcja przystąpiły do przetargu w ostatnim możliwym dniu - 30 czerwca 2017r.
- Złożyły bardzo dobre oferty, które mieszczą się w zakładanym dla tej inwestycji budżecie - ocenia Aleksandra Dulkiewicz, z-ca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej. - Spalarnia odpadów to dla miasta kluczowa inwestycja na najbliższe lata. Wraz z kompostownią, na której budowę na dniach ogłoszony zostanie przetarg, spalarnia pozwoli nam domknąć system gospodarki odpadami w Gdańsku.
Do dialogu technologicznego dla potencjalnych wykonawców projektu, budowy i zarazem operatora (na okres 25 lat) spalarni o nazwie Czysty Port Energii zaproszonych zostało pięć podmiotów. Proces dialogu trwał kilkanaście miesięcy, w tym czasie przedstawiciele wszystkich firm zwiedziły m.in. Zakład Utylizacyjny w Gdańsku i zadały ponad 500 pytań dotyczących szczegółów planowanej inwestycji.
Do przetargu przystąpiły ostatecznie:
- Grupa EEW z Niemiec (Energy from Waste, dawniej EON; w postępowaniu jako ITPOK Gdańsk sp. z o.o. sp. k. z siedzibą w Warszawie). Jest to konsorcjum z 40letnim doświadczeniem w zakresie budowy, finansowania i eksploatacji spalarni odpadów - aktualnie eksploatuje 18 spalarni (16 w Niemczech) i buduje trzy kolejne w Anglii
- konsorcjum Astaldi (Włochy), Termomeccanica Ecologia (Włochy) oraz TIRU (Francja). Pierwsze dwie firmy specjalizują się w budowie spalarni: zrealizowały kilkanaście tego typu obiektów we Włoszech; w Polsce były współwykonawcami działającej od roku spalarni dla Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego; TE kończy właśnie budowę spalarni w Szczecinie. TIRU to “spalarniany potentat” we Francji, eksploatuje 17 takich obiektów w tym kraju oraz trzy w Kanadzie i Wielkiej Brytanii
- Oba konsorcja mają ogromne doświadczenie, to jedni z największych graczy na europejskim rynku. Bez względu na to, które zostanie ostatecznie wybrane, z pewnością będzie w stanie zrealizować tę inwestycję - podkreśla Sławomir Kiszkurno, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UMG.
A jak kształtują się oferty cenowe potencjalnych wykonawców?
- EEW i konsorcjum Astaldi wykonanie projektu wyceniły na 10 mln zł.
- budowę spalarni EEW oceniło na ponad 416 mln zł, Astaldi zaś na 454 mln zł,
- średnia roczna cena za obsługę instalacji: niemiecki oferent - 31,5 mln; konsorcjum włosko-francuskie 29,3 mln.
- Jak na tak wielką inwestycję obie oferty pod względem wartości są do siebie dość zbliżone, co można interpretować, że zarówno ustalone przez nas kryteria przetargowe, jak i dialog techniczny były zrobione bardzo dobrze - uważa Michał Dzioba, prezes zarządu Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.
Ostateczny wybór wykonawcy i operatora spalarni nastąpić ma do końca 2017 r. (termin podpisania umowy z wybraną firmą). Jeśli chodzi o kryteria oceny ofert, najważniejsza (75 proc.) będzie cena za projekt i budowę wraz z opłatą za obsługę. Pozostałe kryteria znaleźć można w załączonej prezentacji na stronie 9.
Ile będzie to kosztować przeciętnego mieszkańca?
Ze spalarni korzystać będzie oprócz Gdańska, ok. 40 gmin województwa pomorskiego. Wytwarzane w poszczególnych gminach śmieci trafiają do tzw. Regionalnych Instalacjami Przetwarzania Odpadów Komunalnych, z których każda “dysponuje” odpadami kilkunastu samorządów. Do Portu Czystej Energii trafiać będą odpady z trzech RIPOK: Tczew, Gilwa Mała (koło Kwidzyna) oraz Szadółki.
- W Gdańsku, jak i w pozostałych gminach oddających odpady do wymienionych instalacji podjęto uchwały, do jakiej wysokości wzrosnąć może opłata “śmieciowa” dla mieszkańców z tytułu termicznej obróbki odpadów - przypomniał Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska. - Byliśmy zgodni, że maksymalnie stawka ta wzrosnąć może o 9 gr w przeliczeniu na mkw. mieszkania, czyli o ok. 2,5 zł licząc na osobę. Na dzień dzisiejszy, w trakcie trwania przetargu, nie mamy jeszcze wszystkich danych by móc rozstrzygnąć ile ostatecznie wyniesie ta kwota. Mamy nadzieję, że do maksymalnej stawki nie dojdzie.
Z badań opinii publicznej przeprowadzonych wśród ponad 2 tys. mieszkańców Gdańska przez ZU wynika, że 80 proc. gdańszczan jest w stanie zaakceptować podwyżkę na maksymalnym zapisanym w uchwale poziomie (badanie z 2016 r.).
W poszukiwaniu "najtańszych" pieniędzy
Koszty projektu i budowy inwestycji mają zostać pokryte w głównej mierze z Funduszu Spójności UE, którym zarządza Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (68 proc.). Wniosek z Gdańska jest już po ocenie formalnej i merytorycznej, najprawdopodobniej jesienią konkurs zostanie rozstrzygnięty.
- Nie mamy zbyt wielu konkurentów, wniosek został oceniony bardzo dobrze, tym bardziej więc liczymy na to, że trafią do nas te środki unijne - tłumaczy Sławomir Kiszkurno.
Nisko oprocentowana pożyczka, również z NFOŚiGW, pokryć ma 30 proc. kosztów., ostatnie 2 proc. sfinansuje spółka miejska Port Czystej Energii, powołana na czas pozyskiwania środków i budowy spalarni.
- Szukaliśmy takiego rozwiązania, które da nam efekt “najtańszego” pieniądza dla tej inwestycji. Zastosowany ostatecznie patchwork, jest właśnie takim rozwiązaniem - podkreśla Piotr Grzelak.
Kiedy ruszy spalanie śmieci?
Jeśli wszystko pójdzie jak trzeba, w 2018 r. roku spalarnia zostanie zaprojektowana, do końca 2020 r. zbudowana, a od 2021 do 2046 r. spalać będzie odpady, które nie nadają się do recyklingu, ale są za to potencjalnym źródłem energii i ciepła.
Na tle spalarni odpadów w Polsce (działających i planowanych), inwestycja powstająca w Szadółkach będzie średniej wielkości - zaprojektowana zostanie na przetworzenie maks. 160 tys. ton odpadów rocznie.
Na chwilę obecną ma “zakontraktowanych” 138 tys. ton odpadów na rok, przy czym jej efektywność ma być równie wysoka, niezależnie od tego czy spali 100 tys., czy 160 tys. ton śmieci.
Obejrzyj film o planowanej inwestycjii i o spalarniach działających w Europie.