Dane pochodzą z Urzędu Stanu Cywilnego w Gdańsku. Ostatni miesiąc 2021 roku był wyjątkowo ponury pod względem liczby zgonów odnotowanych w naszym mieście. Liczba zmarłych w grudniu zbliżyła się do tysiąca, co jest absolutnym rekordem w minionych latach - czytamy na portalu pulsgdanska.pl, do którego odwołał się prezydent Borawski.
Drugi najwyższy wynik zgonów odnotowano do tej pory podczas drugiej fali pandemii Covid-19, w listopadzie 2020 roku, kiedy zmarło 888 osób.
Liczba zgonów w Gdańsku przed wybuchem pandemii Covid-19, w grudniu 2019 roku, wynosiła prawie o połowę mniej - 518 osób. Ale już dwa lata później wzrosła aż o ponad 80 procent. W 2021 roku gwałtowne wzrosty zgonów mieszkańców Gdańska odnotowano pod koniec roku - w listopadzie, w grudniu. Kiedy wygasały kolejne fale pandemii - przez cztery letnio-jesienne miesiące - ta liczba zmniejszała się i np. po wygaśnięciu trzeciej fali Covid-19 liczba osób, które zmarły w okresie od czerwca do października nie przekraczała 500. Porównywalne dane odnotowywano w analogicznym okresie w ciągu minionych czterech lat.
Niepokojące wzrosty liczby zgonów widać też w ujęciu rocznym. W całym 2019 roku w Gdańsku zmarło 5787 osób. W 2020 roku zgonów było już 6740.
- W sumie w 2021 roku umarło 7766 osób, to ponad tysiąc osób więcej niż rok wcześniej i dwa tysiące niż w 2019 - dodał prezydent Borawski.
Rosnącą liczbę zgonów w 2021 roku odnotowuje się mimo trwającej od ponad roku akcji szczepień przeciw Covid-19. W Polsce wciąż dominuje wariant Delta, ale wkrótce może zostać wyparty przez nową mutację Covid-19 - Omikron. W wielu europejskich krajach ten wirus powoduje już lawinowy wzrost zakażeń mimo dobrego wyszczepienia mieszkańców. Z wstępnych analiz ekspertów wynika, że szczepienia zapobiegają ciężkiemu przebiegowi zakażenia koronawirusem, hospitalizacji i zgonowi, w mniejszym stopniu przeciwdziałają samym zakażeniom. Tymczasem o Omikronie wiemy na razie tyle, że to bardzo szybko rozprzestrzeniająca się mutacja i choć wstępne dane mówią łagodniejszym przebiegu zakażenia, nie wiadomo czy tak rzeczywiście będzie.
Informacja o dramatycznej liczbie zgonów w Gdańsku w grudniu 2021 roku poruszyła internautów.
Pani Iwona Klein tak skomentowała sytuację na FB:
Niestety, owoce zbiera izolacja i brak leczenia. Przez telefon to sobie można poplotkować. Osoby, które zmarły w moim otoczeniu, to wszystkie wg schematu: infekcja, izolacja, lekarz na telefon, zero osłuchania i badania, po tygodniu, dwóch pogorszenie, szpital, respirator... Koniec. Kiedy wreszcie zaczniemy LECZYĆ!!!!! Do tej pory każdą chorobę, także infekcje wirusowe się leczyło, a nie czekało czy przejdzie czy się pogorszy.... Kiedyś ktoś za to odpowie!
To smutne. Sporo z nich na własne życzenie. W XXI w. wypadałoby mieć trochę więcej zaufania do lekarzy niż szarlatanów i trochę więcej zaufania do nauki niż spiskowej teorii dziejów - napisał na FB Sławomir Majewski. - Od wielu dekad szczepienia są najlepszą formą ochrony naszego zdrowia i życia. Dzięki nim system immunologiczny jest lepiej przystosowany do radzenia sobie. Dlatego każdy rozsądny człowiek, który dba o siebie, podejmuje czynności, które dają większą szansę w chwilach zagrożenia.
Na dziś w Gdańsku zaszczepionych jest prawie 70 proc. mieszkańców, na Pomorzu - ponad połowa. Optymistyczne jest to, że w ostatnich tygodniach 2021 roku na Pomorzu coraz więcej osób interesuje się szczepieniami. Od 3 grudnia ub. r do 3 stycznia 2022 roku wykonano 325 526 szczepień, w tym pierwszą dawkę przyjęło 54 145 osób.
Od 16 grudnia 2021 r. rozpoczęły się szczepienia dzieci powyżej 5. roku życia - już w pierwszym dniu zainteresowanie rodziców szczepieniami w punktach prowadzonych przez Szpitale Pomorskie było bardzo duże. Dane dotyczące szczepień dzieci w wieku 5-11 lat mówią o 13 115 szczepionkach podanych do 3 stycznia na Pomorzu. Województwo pomorskie zajmuje drugie miejsce w Polsce pod względem wykonanych szczepień w przeliczeniu na 10 tys. osób. To znaczy, że na Pomorzu w pełni zaszczepione jest 57 proc. populacji i ponad 60 proc. populacji powyżej 5 roku życia.