Program Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska rusza w lipcu 2017, pierwsze informacje o programie przedstawili w listopadzie 2016 jego pomysłodawcy - radni Klubu PO w Radzie Miasta Gdańska i Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Decyzja o wsparciu finansowym par mających kłopot z płodnością to reakcja samorządu na wycofanie się obecnego rządu z ministerialnego programu refundowania kosztów zabiegu in vitro, który zakończył się w czerwcu 2016 roku.
- Trzeba w kwestii in vitro wyręczyć rząd centralny, który z powodów ideologicznych odstąpił od dofinansowania tej procedury - tłumaczył decyzję miasta Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Jestem przeciwny zrzucaniu przez rząd na samorządy terytorialne nowych zadań, ale bez wątpienia problem niemożności posiadania własnych dzieci i szukania ratunku w in vitro jest zadaniem, którego trzeba się podjąć.
Dla kogo in vitro w Gdańsku
Specjaliści szacują, że problem z płodnością dotyczy w Gdańsku 720 par, średnio - tak jak w całej Polsce - jest to od 12 do 15 proc. gdańszczan. Założenia gdańskiego programu są gotowe, członkowie zespołu (zaproszenia do uczestnictwa w nim nie przyjęli radni klubu PiS) przedstawili je ostatniego dnia stycznia 2017 roku prezydentowi miasta.
I tak, aby zakwalifikować się do programu trzeba spełnić względy medyczne. Kobieta musi:
- być w wieku od 20 do 40 lat (warunkowo do 42 lat)
- mieć odpowiedni poziom hormonów AMH (powyżej 0,7 ng/ml)
- mieć co najmniej trzy pęcherzyki w jajniku
Co ważne z programu mogą skorzystać też osoby (od 18 roku życia) ze schorzeniami nowotworowymi, które chcą zabezpieczyć swój materiał genetyczny na czas, kiedy wyzdrowieją i będą mogły starać się o dziecko.
To względy medyczne, ale trzeba też udowodnić swoją gdańskość - dowodem na nią będzie okazanie komisji kwalifikacyjnej pierwszej strony ostatniej rocznej deklaracji podatkowej PIT, czyli dowodu na płacenie podatków przez oboje przyszłych rodziców w Gdańsku.
Miasto ogłosi konkurs dla podmiotów medycznych, mających swoje placówki w województwie pomorskim oraz wcześniejsze doświadczenie w realizacji procedury in vitro. Może też wytypować lekarza do kontroli poprawności realizacji programów.
- Miasto Gdańsk będzie koordynowało przepływ informacji między realizatorami o parach uczestniczących w programie, aby wyeliminować wielokrotne korzystanie z programu przez jedną parę - dodaje Aleksandra Dulkiewicz przewodnicząca Klubu PO w Radzie Miasta Gdańska i zespołu opracowującego program.
Program to nie tylko zabiegi
- Celem programu są zabiegi in vitro, ale nie tylko - tłumaczy Aleksandra Dulkiewicz. - Także edukacja i wsparcie psychologiczne osób mających i obawiających się niepowodzeń w zakresie prokreacjii. Chcemy w ramach programu edukować młodych ludzi obojga płci na temat prokreacji i uczulać na możliwe problemy. Kolejnym ważnym modułem programu jest wsparcie psychologiczne par leczących niepłodność, par z doświadczeniami w niepowodzeniach prokreacyjnych, będących w ciąży oraz w okresie połogu, osób chorych onkologicznie.
Pary będą mogły korzystać z konsultacji grupowych, indywidualnych, dla par i z moderowanych grup wsparcia. Inforamcje na temat programu bedzie można znaleźć na specjalnie stworzonej stronie internetowej Program Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska. Członkowie zespołu liczą też na media i dobrą komunikację między parami starającymi się o dziecko przez zabiegi in vitro.
200 procedur na rok
Gdańsk dofinansuje do 5 tys. zł (do 80 proc. kosztu) każdą z trzech możliwych w programie prób dla pary, to znaczy że jeśli zajdzie taka konieczność, jedna para może uzyskać do 15 tys. zł dofinansowania.
Budżet planowany na realizację programu to 1,1 mln złotych rocznie przewidziany na 200 procedur, 100 tys. zł zostanie prznaczone na promocję programu. W 2017 roku miasto przeznaczy na zabiegi in vitro około 700 tys. zł, bo program ma rozpocząć się od lipca 2017 r. Jego twórcy zaplanowali kontynuację do 2020 roku włącznie zgodnie z okresem obowiązywania obecnego Narodowego Programu Zdrowia.
- Niepłodność par to problem cywilizacyjny, będzie dotyczyła coraz większej grupy osób, na pewno nie bedzie malała - mówi Paweł Adamowicz. - Dlatego zaradzenie temu problemowi będzie dotyczyło wszystkich rządzących przez kolejne lata i trzeba będzie sobie z nim radzić bez względu na opcję polityczną.
Gdańsk jest kolejnym miastem w Polsce - m.in. po Łodzi, Bydgoszczy, Częstochowie, Szczecinie - które zdecydowało się na kontynuację rządowego programu refundującego in vitro. Z zabiegu w ramach tego programu przez trzy lata skorzystało prawie 20 tys. par, dzięki in vitro urodziło się w Polsce prawie 4 tys. dzieci.
