• Start
  • Wiadomości
  • Dialog społeczny w kształtowaniu przestrzeni miejskiej - relacja z IV Gdańskiej Debaty Miejskiej

Dialog społeczny w kształtowaniu przestrzeni miejskiej - relacja z IV Gdańskiej Debaty Miejskiej

Biuro Architekta Miasta zorganizowało czwarte już wydarzenie w ramach Gdańskich Debat Miejskich. W środę, 30 czerwca, rozmawiano na temat roli dialogu społecznego w kształtowaniu przestrzeni. Rozmowę z sześciorgiem panelistów prowadził Piotr Lorens, Architekt Miasta Gdańska.
01.07.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Nz. od lewej: Karol Spieglanin - prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, dr Tomasz Larczyński - Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk, Piotr Lorens - Architekt Miasta Gdańska, dr Gabriela Rembarz - Politechnika Gdańska, Michał Pielechowski - Urząd Miejski w Gdańsku
Nz. od lewej: Karol Spieglanin - prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, dr Tomasz Larczyński - Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk, Piotr Lorens - Architekt Miasta Gdańska, dr Gabriela Rembarz - Politechnika Gdańska, Michał Pielechowski - Urząd Miejski w Gdańsku
gdansk.pl

Gośćmi rozmowy byli: 

  • dr Anna Golędzinowska - radna Miasta Gdańska
  • dr Gabriela Rembarz - Politechnika Gdańska
  • Michał Pielechowski - Urząd Miejski w Gdańsku
  • Karol Spieglanin - prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej (FRAG)
  • dr Łukasz Pancewicz - firma A2P2, Politechnika Gdańska
  • dr Tomasz Larczyński - Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk

 

- Naszym głównym dziś celem jest omówienie wyzwań i dobrych praktyk z zakresie prowadzenia dialogu społecznego z lokalnymi interesariuszami, w szczególności, w kontekście planowania przekształceń w przestrzeni - powiedział Piotr Lorens, architekt miasta, otwierając debatę. - Oczywiście musimy pamiętać, że kwestie związane z prowadzeniem dialogu społecznego mogą odnosić się do różnych zagadnień w mieście, natomiast w ramach debat miejskich, chcielibyśmy porozmawiać o tym, w jaki sposób partycypacja, czyli udział społeczności lokalnej w procesie podejmowania decyzji przestrzennych jest realizowany, czy też może być realizowany. 

Zaproszeni goście zajmują się wspomnianym zagadnieniem od strony projektowej, naukowej, społecznej, politycznej i organizacyjnej, dlatego każdy z nich przygotował prezentację/wypowiedź połączoną z informacją na temat swoich zawodowych doświadczeń. 

Jako pierwsza głos zabrała dr Gabriela Rembarz, która opowiadała o projekcie “Przestrzeń publiczna w partycypacyjnym planowaniu strategicznym. Quo vadis, Gdańsku? Mieszkańcy planują swoje miasto".

- W 2015 roku miałam przyjemność współpracować z Przemkiem Kluzem z Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej i weszliśmy w partnerstwo w tym projekcie - powiedziała dr Gabriela Rembarz. - W tym czasie rozpędziliśmy nową falę myślenia o tym, czy partycypację społeczną możemy prowadzić również w warsztatach dzielnicowych na temat jakości przestrzeni publicznej dzielnicy. (...) Stwierdziliśmy, że czas na nowych urbanistów, czas na wyjście z planu miejscowego, jako jedynego narzędzia planowania. Musimy rozwijać miękkie kompetencje, ale musimy też balansować wiedzę - od lokalnych ekspertów, mieszkańców, dowiadywać się, jak oni to widzą, ale też pozwalać im stworzyć formułę, w której mogliby nabywać wiedzę i doświadczenia, którymi my dysponujemy jako planiści, projektanci, ale też naukowcy pracujący w kontekstach szerszych niż miasto. 

Jak wyjaśniała dr Rembarz, w 2015 roku naukowcy swoją uwagę skupili na czterech dzielnicach: Osowie, Oruni, Wrzeszczu Górnym i Ujeścisku. Założona została Społeczna Akademia Planowania, składająca się z lokalnych aktywistów, studentów Politechniki Gdańskiej i fachowców. 

- Powiedzieliśmy sobie, że nasz dokument końcowy nie będzie planem przerobienia podwórka, ale mikro strategią - wyjaśniała dr Rembarz. - Projekt skończył się tym, że zrobiliśmy dla dzielnic wizerunki (...), każda miała hasło, slogan, w którym chcieliśmy zawrzeć główne potencjały i wytyczne wizji przyszłości. (...) Te warsztaty pomogły nam zdefiniować, których potencjałów, pozytywów, ludzie nie chcą się pozbyć, bez których nie mogą żyć. 

Jako drugi głos zabrał dr Łukasz Pancewicz, który na wstępie mówił, co rozumie przez ogólne wyzwanie zaangażowania różnych uczestników w procesie projektowania. 

- Proces partycypacyjny jest sytuacją, w której prowadzimy dialog. Żeby zadziałał, musimy pozwolić wszystkim stronom na zaangażowanie i na to, by te strony były podmiotami, czyli uczestniczyły w procesie na równych prawach - wyjaśniał dr Pancewicz. - Musimy też podnieść kompetencje osób, które w tym uczestniczą. Wszyscy siedzący przy stole powinni mówić jednym językiem, mieć uzupełnioną wiedzę, co nie oznacza, że muszą się ze sobą zgadzać. 

Dr Pancewicz podkreślał także, że nadal funkcjonuje system, który określił mianem “starej kultury władzy”, co rozumieć można jako zatrudnianie przez włodarzy wybranych pracowników, doradców. Jednak zdaniem Pancewicza nie powinno się zapominać o aktywistach, mieszkańcach, przedstawicielach biznesu czy reprezentantach chociażby związków wyznaniowych, ponieważ ważne jest, by szanować różnorodność i być gotowym do angażowania w proces partycypacji szerokiego grona. 

- To ważne, by angażować nie tylko osoby, z którymi dobrze się rozmawia, to nie rozwiąże problemów miasta. Zignorowana grupa wróci, by nam to powiedzieć - wyjaśniał Łukasz Pancewicz. 

Karol Spieglanin, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej opowiadał o dwóch projektach, za które odpowiedzialny był FRAG. Pierwszy z nich to Centrum Reaktywacja, który polegał na partycypacyjnej wizji rozbudowy historycznego Śródmieścia Gdańska. 

W tym projekcie, podczas warsztatów w których udział brali mieszkańcy, badane były największe potrzeby konkretnych części Śródmieścia, a także problemy z którymi stykają się mieszkańcy i potencjalne działania architektoniczne, spełniające oczekiwania ludzi. 

Drugi projekt - Podwale Przedmiejskie - był uszczegółowieniem poprzedniego, ponieważ ulica ta została wskazana przez mieszkańców jako główny problem Śródmieścia. 

- Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy, była analiza terenów i diagnoza problemów, które tam są (...) - wyjaśniał Karol Spieglanin. - Zrobiliśmy wszystko, żeby jak największa liczba mieszkańców dowiedziała się o tym projekcie i żeby jak największa liczba tych mieszkańców przyszła. Stworzyliśmy stronę internetową, pukaliśmy od drzwi do drzwi, wykorzystaliśmy lokalne media (...). 

Spieglanin wyjaśniał, że promocja i zaproszenie mieszkańców do współpracy to bardzo ważne kwestie w temacie partycypacji, choć jak zaznaczył, procesy, które kształtują miasto są bardzo skomplikowane, dlatego tak ważne jest, by wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego ich niektóre propozycje są niemożliwe do zrealizowania. 

- Dzięki temu mieszkańcy nie stają się wrogami konkretnych projektów - mówił prezes FRAG. 

 

Piotr Lorens - Architekt Miasta Gdańska, dr Anna Golędzinowska - radna Miasta Gdańska, dr Łukasz Pancewicz - firma A2P2, Politechnika Gdańska
Piotr Lorens - Architekt Miasta Gdańska, dr Anna Golędzinowska - radna Miasta Gdańska, dr Łukasz Pancewicz - firma A2P2, Politechnika Gdańska
gdansk.pl

 

Dr Anna Golędzinowska wyjaśniała, powołując się na słowa prof. Jerzego Hausnera, dlaczego warto stosować partycypację. Jak zaznaczyła radna, partycypacja daje korzyści władzom, ponieważ stwarza możliwość lepszej diagnozy, wzmacnia kulturę dialogu z mieszkańcami, którzy powinni czuć, że są podmiotem w dyskusji. 

- To, co obserwuję z punktu widzenia osoby, która posiada wykształcenie branżowe i praktykę, z drugiej strony działała w demokracji przedstawicielskiej najbardziej oddolnej, w radzie dzielnicy, a teraz ma okazję obserwować ten proces z trochę innego punktu widzenia, jako radna miasta - mam wrażenie, że w polskim systemie planowania przestrzennego bardzo brakuje spoiwa pomiędzy studium miasta a miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Bardzo często trudno jest wytłumaczyć mieszkańcowi, że niewielki plan dotyczący na przykład zawężenia parametrów pasa drogowego jest w gruncie rzeczy korzystny dla jego dzielnicy i daje nowe szanse na rozwój systemu przestrzeni publicznych - mówiła dr Golędzinowska. 

Dr Tomasz Larczyński ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk zwrócił uwagę na problemy w komunikacji, które występują między włodarzami i instytucjami a mieszkańcami. Jednym z przykładów był projekt budowy linii tramwajowej przebiegającej przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, o czym, jak zaznaczał dr Larczyński, mieszkańcy tej ulicy dowiedzieli się z mediów, co wywołało ich bunt. Larczyński wyjaśniał też, że w mieście praktykowane jest przekazywanie informacji m.in. “metodę słupową”. Za przykład posłużył tu projekt remontu ulicy Malczewskiego na Siedlcach, o czym jedna z radnych dowiedziała się z informacji zawieszonej na słupie. Co więcej, była tam także wiadomość o planowanej wycince drzew. 

- Faktem jest, że społeczeństwo nie ufa władzy (...), wydaje mi się, że mieszkańcy mają podstawową wiedzę na temat tego, jak ma wyglądać ich najbliższa okolica, choć może być intuicyjna czy naiwna. Jeżeli spotykamy się z takim traktowaniem mieszkańców, że o ważnych inwestycjach dowiadują się z konferencji prasowej (...) trudno mieć potem pretensje, że na konsultacje przychodzi jedna osoba - mówił dr Larczyński. 

Michał Pielechowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku podkreślał, że dużym wyzwaniem, któremu trzeba sprostać w temacie partycypacji w dialogu społecznym dotyczącym kształtowania przestrzeni miejskiej, jest wyzwanie związane z możliwością dostępu udziału w tym procesie.

- Mowa o przynajmniej dwóch obszarach: dostępu, czyli możliwości wzięcia udziału w procesie partycypacyjnym, poinformowania mnie, że on w ogóle się odbywa, a po drugie, że mogę wziąć udział, bo na przykład moje niepełnosprawności mi tego nie ograniczają - powiedział Michał Pielechowski. Druga kwestia to kompetencje (...), wydaje mi się, że niektórzy mieszkańcy mogą mieć ograniczone kompetencje. Ja sam, mimo, że mam wyższe wykształcenie, często nie rozumiem map i tego z czym one się wiążą. W mojej ocenie te procesy powinny być przygotowywane w taki sposób, by nie mieszkańcy musieć posiadać szerokich kompetencji urbanistycznych, planistycznych, ale móc wziąć udział w tym procesie i się w nim wypowiedzieć. 

 

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY

TV

Port Lotniczy Gdańsk powitał 6-milionowego pasażera. To nowy rekord