• Start
  • Wiadomości
  • Decyzja ministra zdrowia. Więcej łóżek w szpitalu tymczasowym w Amber Expo

Decyzja ministra zdrowia. Jeszcze więcej łóżek w szpitalu tymczasowym w Amber Expo

Do dwustu ma zwiększyć się liczba łóżek w niedawno otwartym szpitalu tymczasowym w Gdańsku. Taką decyzję podjął minister zdrowia Adam Niedzielski w środę, 10 marca, na wniosek wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, po informacjach o zwiększającej się liczbie pacjentów wymagających leczenia szpitalnego. 
10.03.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Do dwustu wzrośnie liczba łóżek w gdańskim szpitalu tymczasowym przy ulicy Żaglowej. Szpital docelowo może przyjąć czterystu pacjentów z Covid-19
Do dwustu wzrośnie liczba łóżek w gdańskim szpitalu tymczasowym przy ulicy Żaglowej. Szpital docelowo może przyjąć czterystu pacjentów z Covid-19
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

W szpitalu tymczasowym w Gdańsku w środę, 10 marca, na godz. 13.00 zajętych było 47 łóżek internistycznych i 4 respiratorowe. Szpital zaczął działać w poniedziałek, 8 marca dysponując 28 łóżkami, które zapełniły się w ciągu kilku godzin. Już następnego dnia bazę łóżkową zwiększono do 56 łóżek (w tym 10 respiratorowych). Wojewoda Drelich w środę kolejny raz wnioskował o zwiększenie łóżek w gdańskim szpitalu tymczasowym.   

 

 

Jak zaznacza Katarzyna Brożek, rzecznik prasowy Spółki COPERNICUS, która zarządza szpitalem tymczasowym w Gdańsku, łóżka i sprzęt są w rezerwie na miejscu, trzeba je tylko przygotować dla nowych pacjentów. Inną, trudniejszą kwestią, jest pozyskanie nowego personelu do opieki nad chorymi.  


- Obserwując rozwój sytuacji, jesteśmy przekonani, że nowe miejsca w szpitalu są potrzebne - mówi Katarzyna Brożek. - Sytuacja na całym Pomorzu jest trudna, w większości szpiatali jest bardzo dużo chorych.

Na Pomorzu obecnie z 1232 łóżek covidowych tzw. drugiego poziomu szpitali zostało 197 wolnych miejsc i 16 wolnych respiratorów. Z badań naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego wynika, że brytyjska mutacja koronawirusa jest obecnie dominującym wariantem patogenu na Pomorzu, a dynamika transmisji tego brytyjskiego wariantu jest alarmująca. Brytyjscy naukowcy informują też, że brytyjski wariant koronawirusa może być od 30 do 70 proc. bardziej śmiertelny. To oznacza że w ciągu najbliższych tygodni zwiększy się liczba osób, które zachorują na koronawirusa i przejdą go na tyle ciężko, że będą potrzebowały leczenia szpitalnego. 

 

 

Jednak, jak twierdzi Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, Pomorze jest obecnie dobrze przygotowane do trzeciej fali pandemii.

- Dziś mimo trzeciej fali jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż w marcu, rok temu, kiedy brakowało środków ochrony osobistej, nie wiedzieliśmy wiele o wirusie - mówi dyrektor Karpiński. - Do końca marca spodziewamy się wzrostu zakażeń i jesteśmy na to przygotowani. Wiemy, jak działać, nie ma niedoborów respiratorów, są dwa szpitale tymczasowe z pełnym wyposażeniem.

 

TV

Mniej bruku - więcej drzew!