Jak propozycje ROP oceniają samorządy?
1 stycznia 2026 r. planowane jest wejście w życie ustawy o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta. Przepisy dotyczące ROP stworzą nowy model obrotu opakowaniami w Polsce. Propozycje Ministerstwa Klimatu i Środowiska mają zdjąć z mieszkańców i samorządów ciężar kosztów utylizacji odpadów opakowaniowych i przerzucić je na producentów. Nowe prawo ma też zwiększyć poziom recyklingu oraz zmniejszyć ilość odpadów opakowaniowych.
W debacie o nowych rozwiązaniach uczestniczył Piotr Kryszewski, dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska.
Przyznał, że reforma systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta to jedna z najważniejszych zmian w gospodarce odpadami od lat.
- Jej celem jest sprawiedliwe rozłożenie kosztów: dziś ponoszą je głównie mieszkańcy, a w przyszłości przejmą je producenci i importerzy. To krok w stronę gospodarki o obiegu zamkniętym, który pozwoli ograniczyć ilość odpadów i zwiększyć poziom recyklingu. Dla samorządów to ogromne wyzwanie organizacyjne i finansowe, dlatego tak istotne jest wsparcie informacyjne i edukacyjne. Gdańsk aktywnie uczestniczy w tym procesie, dzieląc się doświadczeniami i promując rozwiązania, które będą realnie działać: dla ludzi, dla klimatu i dla lokalnych wspólnot - dodał.
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta. Co zmieni w gospodarce odpadami?
Moderator debaty zapytał Piotra Kryszewskiego, czy po wdrożeniu w życie ustawy mieszkańcy będą mniej płacić za śmieci.
- Musimy patrzeć całościowo na cały system i to w dłuższej perspektywie czasowej, a nie tylko kilku miesięcy, czy nawet roku. To, co widzimy obecnie, to jest dramatyczny wzrost kosztów całego systemu, kosztów obsługi transportu, zagospodarowania. I to widzimy we wielu miastach w Polsce. Ponad 50 procent miast Unii Metropolii Polskich w tym roku podnosiło opłaty dla mieszkańców. W wielu miastach samorządy decydują się na to, żeby z własnego budżetu dopłacać do systemów gospodarowania odpadami. Z ostatnich danych, które mamy, to jest ponad 1300 gmin - powiedział.
W ocenie Piotra Kryszewskiego, te koszty będą wzrastać ze względu chociażby na konieczność wypełnienia odpowiedniego poziomu recyklingu.
- Mamy ograniczenie składowania. To są te wszystkie wyzwania długoletnie, którym musimy sprostać. Więc jeśli pada pytanie, czy wprowadzenie ROP-u spowoduje obniżenie opłat, to ja byłbym ostrożny z taką tezą - odpowiedział dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska.
Głosy i opinie krytyczne
Pomysły dotyczące ROP ostro skrytykował Jakub Tyczkowski, prezes zarządu Rekopol Organizacja Odzysku Opakowań S.A.
- We mnie nie ma zgody na to - i powiem może tak górnolotnie - nie ma dla mnie zgody jako Polaka, żeby państwo polskie zabierało mi miejsce pracy. I też kilkudziesięciu innym osobom Rekopolu oraz kilkuset osobom w innych organizacjach odzysku. Ja po prostu tego nie rozumiem, nie kupuję - dodał.
Przypomniał, że Polska, według danych Eurostatu, od ponad 20 lat spełnia unijny poziom recyklingu. - Czyli ten wyłącznie poruszany argument, że obecny system jest nieefektywny to jest, przepraszam, ale kulą w płot - argumentował.
Kolejny PSZOK będzie przy ul. Uczniowskiej
- Jest jednak fundamentalna różnica między systemem czeskim, gdzie operator jest prywatny, a naszą propozycją operatora państwowego, czyli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. I sedno właśnie tkwi we własności tego operatora. Bo w momencie, kiedy własność nad tym operatorem mają producenci, to jest szukanie efektywności i pieniądza. Jest patrzenie, czy ci, którzy mają zbierać, segregować w domach, sortować i tak dalej robią to w sposób właściwy. W sytuacji, kiedy właścicielem jest państwo, powinniśmy sobie zadać pytanie, czy jest wtedy patrzenie na efektywność całego systemu. Jest wiele przykładów na to, jak wygląda efektywność wydatkowania pieniędzy przez instytucje publiczne - przekonywał Jakub Tyczkowski.
Sceptycznie do nowego pomysłu gospodarowania odpadami odniosła się także Katarzyna Michniewska, prezes zarządu, Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań S.A.
- Dlaczego musimy niszczyć wszystko to, co zostało przez te 20 kilka lat stworzone? Dlaczego mamy rewolucję, a dlaczego nie mamy ewolucji? - zapytała.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Anita Sowińska uspokajała, że ustawa o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta będzie miała długie, bo aż trzyletnie, vacatio legis.
- Samorządy od początku nie zgadzają się z nowym modelem. Wiem też, że ten projekt nigdy w 100 procentach każdego nie zadowoli - stwierdziła wiceminister. Dodała, że resort rozpatruje obecnie ok. 1700 uwag wniesionych do projektu ustawy podczas konsultacji społecznych.
Jaka jest idea EFNI?
Europejskie Forum Nowych Idei to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń biznesowych w Polsce. Tegoroczna edycja odbyła się w dniach 15-17 października.
Podczas każdej edycji EFNI przedstawiciele biznesu, charyzmatyczni mówcy, liderzy i decydenci oraz autorytety ze świata kultury i nauki podczas kilkudziesięciu wydarzeń, paneli, spotkań otwartych, a nawet nocnych rozmów, debatują o najważniejszych wyzwaniach dla biznesu i społeczeństw w zmieniającym się świecie, o globalnych trendach oraz o przyszłym kształcie Unii Europejskiej.
Masterplan Gdańsk Nowe Południe - przegląd ofert. Jakie warunki muszą spełnić?
EFNI co roku gromadzi ponad 1000 uczestników – przedstawicieli świata biznesu, nauki, kultury oraz administracji zarówno polskiej jak i europejskiej.
Europejskie Forum Nowych Idei organizowane jest od 2011 roku przez Konfederację Lewiatan, przy współudziale BusinessEurope oraz miasta Sopot.