W audytorium Europejskiego Centrum Solidarności podczas drugiego dnia Forum Obywatelskiego w ramach obchodów 40 lecia Porozumień Sierpniowych odbywają się dyskusje i debaty. W panelu dyskusyjnym pod hasłem: "40 lat Solidarności" udział wzięli: Aleksander Hall, polityk i historyk, współzałożyciel Ruchu Młodej Polski; Zbigniew Janas, współpracownik Komitetu Obrony Robotników, organizator “Solidarności” w Ursusie; Ewa Kulik-Bielińska, działaczka opozycji w okresie PRL, dyrektor Fundacji im. Stefana Batorego; Bogdan Lis, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych, uczestnik Okrągłego Stołu; Grażyna Staniszewska, uczestniczka obrad Okrągłego Stołu, posłanka, senator i Tadeusz Syryjczyk, współorganizator “Solidarności” na Akademii Górniczo-Hutniczej, minister przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, poseł na Sejm. Spotkanie prowadził Jakub Kufel.
Ławeczka NZS. Symboliczny pomnik stanął pod Bramą nr 2 WIDEO I ZDJĘCIA
Na pytanie prowadzącego o tożsamość “Solidarności”, o co walczyli robotnicy w sierpniu’ 80 Bogdan Lis podkreślił, że 21 postulatów stworzonych przez strajkujących robotników było kompromisem koniecznym, żeby osiągnąć to, co jest realne i do spełnienia przez władze w ówczesnym czasie.
- Ludzie, którzy wtedy znaleźli się w stoczni, w pierwszej fazie, to nie były przypadkowe osoby - powiedział Bogdan Lis. - Przed Sierpniem’ 80 działali w strukturach opozycji demokratycznej. Przez ten czas swojej działalności budowali autorytet, organizowali wokół siebie grupy osób, które przy rozpoczynaniu strajku odgrywały kluczową rolę. Kiedy zaczęły spływać postulaty z całego kraju, ze strajkujących zakładów, zebraliśmy najważniejsze i te które się powtarzają i tak powstała lista postulatów. Wszyscy chcieliśmy iść o wiele dalej, ale wiedzieliśmy, co to geopolityka, byliśmy świadomi zagrożeń, nie wiedzieliśmy, czy strajk zakończy się porozumieniem czy krwawo. Dlatego tak konstruowaliśmy postulaty, aby uniknąć prowokacji, aby były do spełnienia, żeby była szansa na wygranie strajku. Był na przykład postulat dotyczący wolnych wyborów, było oczywiste, że jest nierealny i został odrzucony bez większych dyskusji.
Ale w tworzenie programu “Solidarności”, dla którego 21 postulatów było początkiem, potem angażowali się ludzie różnych stron politycznych, koncepcji gospodarczych, światopoglądów.
- Do “Solidarności” garnęli się wtedy wszyscy - wspominał Tadeusz Syryjczyk. - Kiedy zakładałem związek na Akademii Górniczo-Hutniczej, zapisali się do niego najróżniejsi ludzie, tacy których poglądy mieściły się gdzieś koło trockizmu, ale też z już tworzących się ruchów obrońców życia poczętego, ekolodzy ip. Obok “Solidarności” powstało wtedy wiele organizacji niezależnych, to był ruch społeczny, obywatelski, w którym mieściły się tak różne struktury myślenia, idei. “Solidarność” przyczyniła się też do tego, że płaszczyzna działalności opozycyjnej stała się większa, wyszła poza Komitet Obrony Robotników czy Ruch Młodej Polski, pojawiła się kolejna grupa ludzi którzy knuli, kolportowali, to było tworzenie się nowych struktur społecznych i przygotowanie do zmian w 1989 roku.
Jak opowiadać historię “Solidarności”? Historycy: prawdziwie i ciągle na nowo. Ostatnia sobotnia debata w ECS
Zdaniem Bogdana Lisa dziś są dwie "Solidarności", ta pierwsza z lat 80. reprezentująca konkretne wartości i dzisiejsza, która jest zaprzeczeniem pierwszej.
- W czasach pierwszej Solidarności schowaliśmy swoje poglądy, przekonania, bo był jeden główny cel - walka o wolność, o demokrację - mówił Bogdan Lis. - Może dlatego łatwiej się było porozumieć?
Z kolei dla Ewy Kulik-Bielińskiej “Solidarność” była ogromnym ruchem walki o prawa człowieka i obywatela.
- A jeśli mówimy o jej dziedzictwie to właśnie tę solidarność gdzieś zgubiliśmy - powiedziała Ewa Kulik-Bielińska. - To stało się już w stanie wojennym, ale też i potem w warunkach gospodarki rynkowej. Dla mnie dziedzictwem “Solidarności” jest nadal po prostu solidarność, nie tylko ze słabszymi. Wtedy to była solidarność robotników z nauczycielami, robotników w intelektualistami, artystami, mediami. Solidarność nie jest tylko ze słabszymi, z każdym. Ja potrzebuję ciebie ty mnie. Dziś jest nam wszystkim bardzo potrzebna: solidarność międzynarodowa, międzypokoleniowa, między płciami.