• Start
  • Wiadomości
  • Co zrobić z ptakami w mieście? Jeśli dokarmiać, to wiedzieć czym

Co zrobić z ptakami w mieście? Jeśli dokarmiać, to wiedzieć czym

Co roku, zimą, mieszkańcy zastanawiają się, jak i czy pomagać ptakom pozostającym w mieście. Tymczasem niektóre gatunki, na przykład łabędzie, zostają z nami, skuszone dokarmianiem. Jak więc rozsądnie postępować z ptakami zimującymi w Gdańsku?
30.01.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Łabędzie dokarmiane na plaży w Brzeźnie

Jednym z najpopularniejszych gatunków spotykanych przy gdańskich zbiornikach i plażach są łabędzie. Turyści i mieszkańcy chętnie dokarmiają je chlebem, który niestety szkodzi tych zwierzętom. Chleb bowiem, a zwłaszcza spleśniały, powoduje u tych nich schorzenia układu pokarmowego, biegunkę, a nawet kwasicę. 

Jeśli więc chcemy dokarmiać łabędzie, pamiętajmy o kilku zasadach:

  1. Dokarmiać możemy jedynie podczas silnych mrozów, kiedy powierzchnia zbiorników jest skuta lodem, przez co ptaki same nie mogą dostać się do pokarmu.
  2. Karmimy zbożem i gotowanymi bez soli, drobno pokrojonymi warzywami.
  3. Podajemy pokarm stopniowo, aby ptaki mogły na bieżąco zjadać zboża lub warzywa. Nie usypujemy górek z pokarmem! Ten bowiem może przymarznąć, a wraz z ociepleniem spleśnieć. Jeśli łabędź zje spleśniały pokarm, może się rozchorować.


Dokarmiasz ptaki? Korzystaj z kaczkomatu - źródła zdrowego ptasiego pokarmu


Pokarm dla łabędzi możemy również pobrać z kaczkomatów i dokarmiać odpowiednio przygotowaną i przechowywaną mieszanką. Tego typu paczuszkę z jedzeniem dla ptaków można pobrać bezpłatnie z 18 punktów przy najczęściej odwiedzanych miejscach:

  • w parku Oliwskim;
  • w parku Przymorze;
  • przy zbiorniku Wileńska;
  • przy zbiorniku Srebrniki;
  • przy zbiorniku przy ulicy Wielkopolskiej;
  • przy zbiorniku Augustowska;
  • przy zbiorniku Świętokrzyska I;
  • przy zbiorniku Świętokrzyska II;
  • przy zbiorniku Jeleniogórska;
  • przy zbiorniku Madalińskiego;
  • w parku Oruńskim;
  • przy zbiorniku Platynowa;
  • w parku Chirona;
  • w parku Reagana (dwa stanowiska);
  • przy ul. Pomorskiej (dwa stanowiska);
  • przy zbiorniku Spacerowa


Chleb w pokarmie ptaków jest niewskazany, chleb spleśniały - wykluczony

Przymarznięty łabędź

Łabędź siedzący na zamarzniętym zbiorniku przez dłuższy czas nie powinien nas niepokoić. Dorosłe osobniki bowiem często w czasie silnych mrozów siedzą na lodzie, w ten sposób oszczędzając energię. Jeśli jednak chcemy się upewnić, czy ptakowi nic nie jest, możemy w jego kierunku rzucić trochę pokarmu. Jeśli będzie chciał się podnieść, ale nie będzie mógł, to znaczy, że przymarzł. Jeśli jednak nie będzie się podnosił, to jest to zachowanie normalne, dorosłe, zdrowe osobniki mogą siedzieć i nie jeść nawet przez kilkanaście dni.

Przymarznięte zwierzęta (po uprzednim sprawdzeniu!) zgłaszamy do:

  • Straży Miejskiej (tel. 986, 58 301 30 11)
  • Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego (tel. 58 778 60 00, 58 778 60 01)
  • Dyżurny Inżynier Miasta (tel. 58 524 45 00)

Pod te same numery możemy zadzwonić, jeśli znajdziemy martwe zwierzę. Dyżurujący przyjmą zgłoszenie i odpowiednio poinstruują nas, co zrobić w tej sytuacji.
 

Dokarmianie innych ptaków

Jeśli chcemy dokarmiać inne dzikie ptaki niż łabędzie, warto, żebyśmy pamiętali o kilku zasadach:

  1. Regularnie zostawiajmy pokarm w tych samych miejscach, np. karmnikach. 
  2. Sypmy do karmników pokarm w nadmiarze.
  3. Dokarmiajmy od późnej jesieni do wczesnej wiosny (do ustania pierwszych mrozów).
  4. Wystawiajmy też ptakom wodę do picia, zwłaszcza w okresie silnych mrozów lub przy grubej pokrycie śnieżnej może jej brakować.

Każdy z gatunków ptaków żywi się innym jedzeniem, ale najbezpieczniej jest wkładać do karmnika: kaszę, ziarna zbóż, suszone owoce lub specjalne mieszanki dla dzikich ptaków.
 

Nie podajemy ptakom: chleba, pokarmu solonego (np. wędlin, solonej słoniny, resztek z obiadu) czy pokarmu spleśniałego.


Nie wszystkie gatunki ptaków jedzą to samo. Niektóre lubią specyficzny rodzaj pokarmu.

Kos śpiewak, kwiczoł, szpak, rudzik, strzyżyk, trznadel i dzierlatka jedzą owoce i nasiona roślin dzikorosnących, owies, proso, len, suche lub namoczone (ale nie spleśniałe!) płatki ryżowe i owsiane, pokrojone jabłko, gruszkę, jarzębinę, ogryzki, małe kawałki mięsa.

Szczygieł, dzwoniec, zięba, jer, czeczotka, czyżyk, gil, grubodziób, makolągwa, rzepołuch lubią słonecznik, len, mak, nasiona roślin dzikorosnących, proso, owies, pestki owoców oraz nasiona warzyw, na przykład dyni.

Sikorka, kowalik i dzięcioł z kolei lubią mieszanki tłuszczowe z nasionami oleistymi, czyli chociażby łój (bez margaryny i tzw. tłuszczów technicznych) oraz nasiona słonecznika, lnu, maku, rozdrobione pestki dyni i ogórka czy kukurydzę (ale nie z puszki). 


Ptaki w mieście przyzwyczajają się do naszej obecności i pomocy. Dlatego warto je dokarmiać: albo regularnie w przypadku dzikich ptaków, albo w czasie największych mrozów - jak to się ma z łabędziami. Nie podchodzimy jednak i nie głaskamy zwierząt. Również sami nie „odklejamy” przymarzniętych łabędzi lub nie zbieramy trucheł, ale zawiadamiamy odpowiednie służby.



TV

Nowe auta dla Straży Miejskiej