Rady Dzielnic rezygnują z części swojego budżetu. Niewykorzystane pieniądze przeznaczają na walkę z epidemią
W poniedziałek, 30 marca, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wraz z prezydentami innych miast, samorządowcami, wojewodami i marszałkami, uczestniczyła w wideokonferencji z premierem Mateuszem Morawieckim. Spotkanie poświęcone było zbliżającym się wyborom prezydenckim, które pomimo ogłoszenia stanu epidemii w Polsce, mają odbyć się 10 maja. Samorządowcy zgłosili premierowi, że nie są w stanie zabezpieczyć zdrowia i życia wszystkich mieszkańców biorących udział w głosowaniu.
- Mówiłam o tym wielokrotnie: dzisiaj kluczem (do przeprowadzenia wyborów - przyp. red.) nie jest wybór jednej czy drugiej osoby na najważniejsze stanowisko w Rzeczpospolitej Polskiej. Dzisiaj kluczem jest zabezpieczenie ze wszech miar zdrowia i życia obywateli tego kraju. To kategoria, którą staram się przykładać do każdego naszego działania, i taką samą kategorię - zdrowia i życia obywatelek i obywateli Gdańska, a także miejskich urzędników - chcę przyłożyć do organizacji wyborów - komentuje Dulkiewicz.
Prezydent podkreśliła, że wprowadzenie pod osłoną nocy, pod przykrywką tarczy antykryzysowej, zmian kodeksu wyborczego, jest nielegalne i niekonstytucyjne.
Przypomnijmy: zgodnie z nowymi przepisami wyborczymi przegłosowanymi przez PiS między godz. 2:00 a 3:00 w nocy z piątku na sobotę, 27-28 marca, osoby przebywające na kwarantannie oraz osoby, które ukończyły 60. rok życia, będą mogły głosować korespondencyjnie (zapis dotyczy jedynie obywateli przebywających w czasie wyborów na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, wyklucza natomiast Polonię).
Lekarze w kwarantannie. Samorząd lekarski zbiera pieniądze na wynajem pokoi dla medyków
Co więcej, dostosowanie się do nowych przepisów przez samorządy, jest po prostu niemożliwe.
- W samym Gdańsku mamy ponad 120 tys. osób powyżej 60 roku życia. Przygotowanie dla takiej grupy obywateli głosowania korespondencyjnego wymaga zaangażowania wielkiej grupy urzędników - którzy tak samo jak Wy, mają prawo do pełnej opieki nad dzieckiem i pracy zdalnej. Nie pozwolę narażać na utratę zdrowia czy życia mieszkanek i mieszkańców Gdańska - powiedziała prezydent.
Zaznaczyła, że przeprowadzenie wyborów to praca kilkuset osób, które muszą odpowiadać m.in. za przygotowanie lokali wyborczych czy uruchomienie systemu informatycznego. Tymczasem już sama nauka obsługi takiego systemu wymaga złamania przepisów wprowadzonych na czas stanu epidemii w Polsce.
- Od środy, 1 kwietnia, mają ruszyć szkolenia informatyczne. I to nie są szkolenia zdalne, to są szkolenia twarzą w twarz. Kto ma tych ludzi szkolić? Z jednej strony mamy przepisy wprowadzone przez ministra zdrowia, mówiące o tym, że możemy przebywać w gronie do 2 osób, a z drugiej strony mamy przeprowadzać szkolenia informatyczne? Żeby to sensownie przeprowadzić, powinno być około 5-7 szkoleń dla grup 300 osób. To jest niemożliwe.
Gdańsk jest jednym z 12 miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich, w której współdziała z Białymstokiem, Bydgoszczą, Katowicami, Krakowem, Lublinem, Łodzią, Poznaniem, Rzeszowem, Szczecinem, Warszawą i Wrocławiem. Unia przedstawiła wspólne stanowisko na temat wyborów, w którym wyraża wątpliwości co do tego, czy wybory prezydenckie powinny odbyć się w terminie. Pismo w tej sprawie skierowane zostało do Mateusza Morawieckiego.
- W poniedziałek, 30 marca, otrzymaliśmy odpowiedź od Państwowej Komisji Wyborczej, która mówi, że dzisiaj jest przedwcześnie, żeby mówić, że wyborów nie da się przeprowadzić. W mojej ocenie trzeba zapobiegać, a nie ratować sytuację, kiedy będzie za późno. Na tym polega odpowiedzialność za współobywateli.
Respirator dla UCK w Gdańsku - trwa zbiórka, którą możesz wspomóc
