Towarzystwo Śpiewacze im. K. Szymanowskiego - najstarsze w Gdańsku
Towarzystwo Śpiewacze im. Karola Szymanowskiego w Gdańsku, działające przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Wrzeszczu nieprzerwanie od 1945 roku, uczestniczyło w Międzynarodowym Festiwalu Chórów Alta Pusteria we włoskim Tyrolu w czerwcu br.
W tym największym w Europie i jednym z największych na świecie festiwali chóralnych brało udział 96 zespołów z całego świata, w sumie trzy tysiące śpiewaczek i śpiewaków. Gdańszczanie zaśpiewali m. in. “Canticorum Jubilo” G. F. Haendlana w plenerze, na szczycie Monte Elmo (2050 m. n. p. m.); występowali w zabytkowych kościołach kilku okolicznych miejscowości i w sali koncertowej Mahler Hall w Dobbiaco, a wreszcie - uczestniczyli w paradzie wszystkich zespołów w San Candido, gdzie trzy tysiące śpiewaków wykonało razem “Va Pensiero” z opery Nabucco G. Verdiego.
Podziękowania dla sponsorów
- Starania o udział w festiwalu rozpoczęliśmy dwa lata temu, ale wtedy nie udało się zebrać środków. Rok później, dzięki sponsorom, starania się powiodły. Dlatego chcemy im teraz podziękować za wsparcie i zachęcić do dalszej współpracy - mówi Jerzy Żuchowski, prezes Towarzystwa Śpiewaczego im. Karola Szymanowskiego w Gdańsku. - Alta Pusteria nie jest festiwalem konkursowym, zespoły prezentują dowolny program, nie było więc presji “medalowej”, panowała atmosfera przyjaźni i życzliwości. Pojechaliśmy w 30 osób, w tym 6 chórzystek z wejherowskiego chóru Gaudeamus. Wiele osób mówi, że był to ich wyjazd życia.
Msza św. zostanie odprawiona w niedzielę (10 września) o godz. 13 w Kolegiacie pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. ks. Zator Przytockiego 3 w Gdańsku Wrzeszczu. Bezpośrednio po nabożeństwie odbędzie się prezentacja zdjęć, filmów i treści muzycznych z festiwalu.
Towarzystwo Śpiewacze rekrutuje
Na niedzielne wspomnienie z festiwalu Alta Pusteria zaproszeni są oczywiście wszyscy ciekawi tej niezwykłej muzycznej przygody, a zwłaszcza ci, którzy lubią śpiewać i chcieliby dołączyć do Towarzystwa Śpiewaczego z Wrzeszcza. Wiek nie ma znaczenia, nie trzeba też znać nut.
- Kiedyś mieliśmy ogromny zespół. Gdy zaczynałem śpiewać, w 1968 roku, skład sięgał 160 - 180 osób. - wspomina Jerzy Żuchowski. - Dużo mieliśmy wtedy młodzieży, ponieważ nasza dyrygent, pani Ziuta Siudaczyńska - Babicz, była wykładowczynią dyrygentury w Wyższej Szkole Muzycznej i ściągnęła ze sobą studentki. Za dziewczynami przyszły chłopaki (mówię o sobie). Wtedy dopiero dowiedziałem się, że kocham śpiewanie. Raz było lepiej, raz gorzej, pandemia mocno nas przetrzebiła, a poza tym po chórze Akademii Medycznej także pozostałe uczelnie założyły swoje zespoły dla młodych ludzi. U nas zostały osoby tuż przed emeryturą i na emeryturze - ludzie którzy chcą jeszcze coś w życiu zrobić, a nie tylko zmieniać kanały pilotem w telewizorze.
Gdzie spotyka się Towarzystwo Śpiewacze im. Karola Szymanowskiego?
Jerzy Żuchowski, który sam niedawno przeszedł na emeryturę i ma więcej czasu, by poświęcić się pracy w Towarzystwie, chciałby przywrócić chór do dawnej świetności lub chociaż go do niej zbliżyć.
- Planujemy więcej występów i wyjazdów, w tym także warsztatowych. Zapraszam na nasze spotkania - zachęca Jerzy Żuchowski.
Spotkania Towarzystwa Śpiewaczego im. Karola Szymanowskiego odbywają się w każdy poniedziałek i czwartek o godz. 17.30 w Domu Parafialnym przy ul. ks. Zator Przytockiego we Wrzeszczu, sala prób chóru jest na I piętrze.
Dyrygentką chóru jest Maria Krueger-Milej, podczas festiwalu w Tyrolu zastępował ją Łukasz Kiełpiński.