• Start
  • Wiadomości
  • “Dzielnica z duszą” - co dziennikarce Agacie Olszewskiej o Siedlcach opowiedzieli mieszkańcy?

“Dzielnica z duszą” - co dziennikarce Agacie Olszewskiej o Siedlcach opowiedzieli mieszkańcy?

Agata Olszewska, dziennikarka portalu gdansk.pl, wysłuchała i zebrała w publikacji “Siedlce” wspomnienia mieszkańców o życiu w dzielnicy. Premiera książki odbędzie się we wtorek, 19 listopada 2019 r., o godz. 18 w IKM. Rozmowę z autorką poprowadzi Małgorzata Muraszko, a gośćmi spotkania będą również bohaterowie publikacji - Władysław Zawistowski oraz Janusz Kubik. Wstęp wolny.
16.11.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Siedlce. Ulica Ojcowska
Siedlce. Ulica Ojcowska
Mat. IKM

 

Siedlce to jedna z mniejszych dzielnic Gdańska. Zajmuje obszar zaledwie 3 km kwadratowych i mieszka tu niewiele ponad 13 tysięcy osób. 300 lat temu nad potokiem rosły tu winnice, budowano letnie wille. Gdy potok wysechł, zamożni mieszkańcy przenieśli się do Wrzeszcza i Oliwy. Ale nawet dziś ta kameralna przestrzeń zawarta pomiędzy ulicami Malczewskiego, Kartuską a Zakopiańską jawi się w opowieściach mieszkańców jako miejsce sielskie, bogate w zieleń, ciche, ale nie pozbawione atrakcji.

“Siedlce to jeden wielki ogród”, “Wszyscy tak jakoś się znają, chociaż z widzenia” - mówią dziennikarce bohaterowie książki - Elżbieta Stolarek, jej mąż Szczęsny i przyjaciółka Tamara Jakubowska oraz Janusz Kubik, którzy mieszkają tu od powojnia.

“- Bez Siedlec nie ma życia” - zaczyna wręcz swą opowieść Elżbieta Stolarek.

Przyjaciółki opowiadają, jak zaraz po wojnie dzieci bawiły się wśród gruzów szmacianymi lalkami, a wielką niespodzianką było kino objazdowe. Lata 50., 60. i 70. pamiętają doskonale.   

“- Zwłaszcza na Kartuskiej, ale nie tylko, w latach 50., 60. i jeszcze na początku lat 70. ubiegłego wieku wszystkiego było więcej. Był i sklep rybny przy Tarasach, gdzie wszyscy chodzili, i giełda samochodowa – pierwsza w Gdańsku, były sklepy spożywcze i obuwnicze, sklep AGD, a nawet z neonami; drogeria, apteka, przychodnia, kino i księgarnia, w której kupowałam książki i przybory szkolne – wymienia Elżbieta. – Wszystko było i wszystko było blisko. No i miało się tam przyjaciół.”

W latach 50. szyku dzielnicy dodawał jeszcze tramwaj “10” i gazowe lampy, takie same jak na Głównym Mieście. Zmiany nadeszły wraz z początkiem budowy stoczniowych bloków.

“– Rano na rowerze jeździł facet i gaz odłączał, a jak zapalał, miał taki knot na kiju, to się to zwyczajnie oglądało z ciekawością. No i koło lampy było trochę cieplej – mówi Szczęsny.”

 

Gdańsk - Siedlce. Park przy ul. Bema
Gdańsk - Siedlce. Park przy ul. Bema
fot. Michał Moniuszko

 

Na kartach tej 32-stronicowej książeczki, dzięki wrażliwości autorki, odnajdziemy pełen czaru klimat tamtych czasów, sentymentalny wdzięk życia bez telefonów, za to z zapachem chleba z piekarni Kazimierza Trocha, gdzie po jajka chodziło się do spółdzielni handlowej „Wisła”, a po mleko do mleczarni na rogu Bema i Powstańców Warszawskich. 

Poznamy ulice Wyczółkowskiego, Skarpową, Gdański Klub Sportowy „Wybrzeże”, Szkołę Podstawową nr 14 i “trzydziestkę”, zabawy dzieci w przydomowych ogródkach, w których rosły kwiaty i warzywa, żyły psy i koty, ale też hodowano kozy, króliki, krowy a nawet świnie. 

“– „Trzydziestka” mieściła się w budynku poklasztornym albo pokościelnym, nie pamiętam… Jeszcze jak byłem w pierwszej klasie, ubikacja była na podwórzu. Dopiero potem z korytarza wydzielili wnękę – wspomina Szczęsny. – W szkole były piece, ale zimy przychodziły wtedy takie, że nawet przez dwa tygodnie nie było zajęć szkolnych z powodu mrozu.”

Gdańsk -Siedlce. Ulica Zakopiańska
Gdańsk -Siedlce. Ulica Zakopiańska
fot. Michał Moniuszko


A jak spędzało się wtedy wolny czas? Autorka przypomina tamtejsze słynne knajpy i lokale, niektóre o złej sławie, jak Café Derra, działające do lat 70. kultowe kino “Wrzos” i szalone zabawy na sankach i łyżwach na zamarzniętej wodzie w dole retencyjnym. 

W książce znalazła się również opowieść Władysława Zawistowskiego, dziś dyrektora Departamentu Kultury Samorządu Województwa Pomorskiego, który mieszkał tu z rodzicami i doskonale Siedlce pamięta:

“– Siedlce to dziwna dzielnica, która na dobrą sprawę składała się, i składa, z trzech ulic. W środku jest Kartuska – w dawnej Dolinie Potoku Siedleckiego; od południa towarzyszy jej Malczewskiego, a od północy pnie się Zakopiańska. Od nich odchodzą mniejsze uliczki. I to by było na tyle. Oczywiście jest to kwestia tego, jak zdefiniujemy Siedlce. Jako dzieciaki definiowaliśmy je dość szeroko – na przykład tzw. forty aż po Górę Gradową to były dla nas Siedlce – wspomina Władysław Zawistowski.”

Całość opatrzona jest archiwalnymi zdjęciami z domowych albumów bohaterów. 

Agata Olszewska jest dziennikarką portalu gdansk.pl, gdzie zajmuje się tematami związanymi z kulturą. Współpracuje też z innymi mediami
Agata Olszewska jest dziennikarką portalu gdansk.pl, gdzie zajmuje się tematami związanymi z kulturą. Współpracuje też z innymi mediami
fot. Krzysztof Salwarowski


Inspiracją dla powstania tej publikacji stał się letni projekt Instytutu Kultury Miejskiej “Otwarty IKM na Siedlcach”. Książka, którą wydał IKM, uzupełnia też program Narracji - festiwalu sztuki współczesnej prezentowanej w przestrzeni publicznej Gdańska, który od 15 do 16 listopada odbywać się będzie właśnie w tej dzielnicy.  

Książka dołączana będzie bezpłatnie do 100 pierwszych toreb festiwalu NARRACJE, które można będzie kupić w Punkcie Informacyjnym Festiwalu przy ul. Kartuskiej 11 w dniach 15 i 16 listopada. Otrzymają ją także uczestnicy i uczestniczki premierowego spotkania poświęconego publikacji.

Spotkanie z Agatą Olszewską i bohaterami jej książki - Władysławem Zawistowskim i Januszem Kubikiem - odbędzie się we wtorek, 19 listopada 2019 r., o godz. 18 w Instytucie Kultury Miejskiej (ul. Długi Targ 39/40).

Agata Olszewska jest dziennikarką, pracuje w dziale kultura w portalu Miasta Gdańska gdansk.pl. Współpracowała również z Gazetą Wyborczą Trójmiasto, TVP Gdańsk i Radiem Gdańsk. Rozmowę z autorką poprowadzi Małgorzata Muraszko z Gazety Wyborczej Trójmiasto. 



TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej