Stali bywalcy ogrodu zoologicznego w Gdańsku na pewno brali już udział w karmieniu fok czy małp. To nie tylko ciekawe widowisko, ale też świetna okazja, by poszerzyć swoją wiedzę na temat życia i funkcjonowania gatunków zwierząt przebywających zarówno w ogrodach zoologicznych, jak i na wolności. Ponieważ zainteresowanie odwiedzających mocno skupia się na lwiej rodzinie i tygrysach, gdańskie zoo postanowiło zaprosić swoich gości do udziału w wydarzeniach, którymi bohaterami będą właśnie te zwierzęta.
Spotkanie przy wybiegu tygrysów - w każdą środę o godz. 10
Godzina 10 to pora karmienia tygrysów, dlatego na początku goście będą mieli okazję zobaczyć, jak tygrys wspina się kilkumetrowy pal, na szczycie którego znajduje pożywienie.
- Mamy nadzieję, że nasz tygrys pokaże swoją zręczność i jednym wybiciem wskoczy na pal, zdejmie duży kawał mięsa i oddali się w kierunku spożycia posiłku - mówi Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Przy okazji pracownicy ZOO będą informować o problemach tygrysów, opowiedzą jak żyją te zwierzęta, dlaczego są na granicy wyginięcia. Nie wszyscy wiedzą, że tygrysy to samotniki. Samica z samcem łączy się tylko w okresie rui, ale dzieci wychowuje sama. Śmiertelność u młodych tygrysów wynosi ponad 60 proc. Tylko nieliczne osobniki dożywają wieku dojrzałego. Dodając do tego agresję człowieka - zabijanie dla trofeów, skóry, uszu, zębów - problem tygrysa staje się dramatyczny. Jeszcze 50 lat temu na wolności żyły ich tysiące, teraz niektóre gatunki liczy się w setkach sztuk.
W gdańskim zoo od lat mieszka ta sama para tygrysów: Dominik i Magda. Jak zaznacza dyrektor Targowski, na szczęście jest to para zgodna, która przebywa ze sobą od dzieciństwa. Potomstwa się jednak nie doczekali.
Spotkanie w pawilonie i pierwszym punkcie widokowym lwów - w każdy czwartek, o godz. 10
Lwy angolskie, jak wynika z ankiet przeprowadzonych wśród gości gdańskiego zoo, to jedne z ich ulubionych i najchętniej odwiedzanych zwierząt. Gdańska lwia rodzina liczy 10 osobników, ale ten stan będzie musiał ulec zmniejszeniu. W ostatnim lwim miocie, pod koniec 2017 roku, urodziły się cztery lwy, z czego tylko jedna samica. Samce, jak zawsze, będą musiały znaleźć nowe domy w innych ogrodach zoologicznych. Powód? Dojrzewające zwierzęta zaczynają rywalizować z ojcem o przywództwo w stadzie.
- Z lwami jest podobna sprawa, jak w przypadku tygrysów - dodaje Michał Targowski. - Niby król zwierząt, a kurczy się jego liczebność w środowisku naturalnym, więc na czwartkowych spotkaniach pracownicy będą opowiadać o roli lwa, o jego życiu na wolności, które wcale królewskie nie jest, bo każdy dzień to dla niego walka o przetrwanie. Opowiadać też będziemy, co słychać w naszej grupie, jak dorastają samce. Są już animozje. Musimy karmić każdego z osobna, tylko na wybiegu zgodność jest jeszcze możliwa.
Kto przyjdzie na czwartkowe spotkania z lwami, nie tylko posłucha opowieści o zwierzętach, ale obejrzy też film z narodzin i treningu medycznego lwów oraz będzie uczestniczył w karmieniu i wypuszczaniu stada na wybieg.
Dyrektor Michał Targowki zapowiada, że karmienie lwów to na razie oferta wakacyjna ZOO.
Czy wiesz, że...
- rodzina gdańskich lwów zjada dziennie ok. 50-54 kg mięsa
- ich ulubionym przysmakiem/nagrodą są... jajka
- Arco je posiłek oddzielnie; jako samiec alfa nie lubi dzielić się jedzeniem
- Tola jest ulubionym dzieckiem Arco
- Arco codziennie rano głośno ryczy, robi to punktualnie o godz. 6.10
- lwy w naszym zoo zaczynają dzień od treningu medycznego, który pozwala sprawdzić stan zdrowia zwierząt
- Arco i Bergi znają najwięcej, bo aż sześć komend
- lwy to leniuchy – dobę zazwyczaj dzielą na 20h snu i 4h aktywności
- w naturze lew powinien dożyć około 12 lat
- w ogrodzie zoologicznym dożywają nawet 25 lat
- lwy nie lubią się kąpać, ale potrafią pływać
- ryk samca słychać z odległości kilku kilometrów.