Kiedy spacerujemy, wspinając się coraz wyżej ulicą Biskupią, zanim jeszcze dojdziemy do zabudowań Zespołu Reduty, mijamy z prawej strony zarośniętą drzewami i krzewami skarpę. Nie zwraca zazwyczaj uwagi przechodniów, ale kryje skarby przeszłości. Teraz ruszył w tym miejscu kolejny etap umacniania skarp. Przez wiele lat osuwająca się ziemia była sporym problemem dla mieszkańców.
Prace zabezpieczające ruszyły w lipcu, ale już od lutego tego roku Stowarzyszenie Biskupia Górka i Fundacja na Rzecz Odzyskiwania Zaginionych Dzieł Sztuki „Latebra” prowadzą w tym miejscu badania i poszukiwania. Chcą znaleźć jak najwięcej śladów historycznego dziedzictwa, pozostałości dawnej kawiarni - restauracji należącej do Franciszka Olińskiego (Cafe Bischofshöhe). Zakończyła ona działalność w 1945 r. Poszukiwania nadzorowane są przez archeologa.
Zobacz relację wideo:
- Naszym celem jest z jednej strony zbadanie terenu, który zostanie wkrótce zagospodarowany, czyli placu, na którym stała kiedyś kawiarnia państwa Olińskich, a z drugiej pozyskanie historycznych pamiątek – mówi Krystyna Ejsmont, prezeska Stowarzyszenia Biskupia Górka. - To było ważne miejsce dla Polaków w historii Miasta Gdańska. Tu spotykała się Polonia Wolnego Miasta Gdańska, tutaj Bruno Zwarra nauczył się tańczyć i grał w amatorskich sztukach.
Dotychczas udało się znaleźć wiele ciekawych i cennych artefaktów. Są to głównie elementy wyposażenia kawiarni.
- Próbujemy dociec, jakie było wyposażenie kuchni. Mamy sporo pozyskanych elementów z wyposażenia wnętrza, witraży, części zastawy. Jest mnóstwo elementów wyposażenia osobistego. Znaleźliśmy płytę wewnętrzną do naciągu strun w pianinie. Trafiliśmy też na obiekt, co do którego nie mamy zielonego pojęcia do czego służył. Wygląda jak przysłona aparatu, z tym, że ma średnicę pół metra - wylicza Arkadiusz Markiewicz, członek zarządu Fundacji „Latebra”.
Poszukiwacze chcą stworzyć i nanieść na mapę zarys restauracji. Nie jest to łatwe, bo na terenie tym przez lata pojawiało się mnóstwo gruzu. W czasie poszukiwań natknięto się też na artefakty pochodzące z byłego Schroniska Młodzieżowego im. Paula Benekego (obecnie siedziba Komendy Wojewódzkiej Policji) - fragmenty różnego rodzaju kafli ręcznie malowanych oraz części witrażu, który niegdyś zdobił jedną ze ścian frontowych tego budynku. Szczególną uwagę zwraca spora liczba identyfikatorów - frankownic z wytłoczonymi danymi osobowymi. Poszukiwacze z Fundacji "Latebra" podejrzewają, że może to być część archiwum policji gdańskiej.
Prace poszukiwawcze są wykonywane społecznie i finansowane dotąd przez obie organizacje, ale by mogły być kontynuowane potrzebne są środki. Inicjatorzy poszukiwań muszą opłacić nadzór archeologiczny, bez którego nie można prowadzić poszukiwań, muszą wynająć specjalistyczny sprzęt, a także zakupić materiały i usługi niezbędne do oczyszczenia i zabezpieczenia znalezisk.
Ktokolwiek chciałby wesprzeć poszukiwania, może to zrobić na stronie: zrzutka.pl/biskupiagorka. Najciekawsze znaleziska zostaną pokazane na wystawie po zakończeniu badań. Więcej informacji bieżących znaleźć też mozna na Facebooku, gdzie Stowarzszenie Biskupia Górka i Fundacka Latebra utworzyły wydarzenie: Tajemnice "Cafe Bischofshohe".