• Start
  • Wiadomości
  • Biegli uznali, że zabójca Pawła Adamowicza nie był niepoczytalny i może stanąć przed sądem

Biegli uznali, że zabójca Pawła Adamowicza nie był niepoczytalny i może stanąć przed sądem

Stefan W. - zabójca Pawła Adamowicza – został zbadany przez zespół biegłych psychiatrów, który uznał, że nie był on niepoczytalny i, co za tym idzie, może odpowiadać przed sądem, a także odbyć karę więzienia. Informację o wynikach prac biegłych psychiatrów i psychologów pierwsze podało radio RMF FM.
28.08.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Paweł Adamowicz
Paweł Adamowicz
zdj. Grzegorz Mehring/gdansk.pl


Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zamordowany podczas Finału WOŚP na scenie przy Złotej Bramie 13 stycznia 2019 r. Uzbrojony w nóż Stefan W. wtargnął na scenę i zadał prezydentowi kilka śmiertelnych ciosów. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Pierwsza opinia biegłych na temat poczytalności zabójcy powstała jeszcze w 2019 r. O jej wnioskach oficjalnie nigdy nie poinformowano, choć nieoficjalnie biegli z Krakowa, którzy badali Stefana W.  mieli uznać go za niepoczytalnego.


Prokuratura oraz pełnomocnik rodziny Adamowiczów mieli jednak poważne wątpliwości, co do rzetelności przedstawionych w opinii wniosków. Powołano więc drugi niezależny od pierwszego zespół biegłych, który właśnie uznał, że poczytalność Stefana W. była w znacznym stopniu ograniczona. Oznacza to, że nie można mówić o całkowitej niezdolności podejrzanego do pokierowania postępowaniem i rozpoznania znaczenia jego działania. Może więc być oskarżony i odpowiadać karnie przed sądem, a następnie odbyć karę więzienia.

Do tych najnowszych informacji ze śledztwa odniósł się na swoim profilu społecznościowym brat prezydenta Piotr Adamowicz:

Prokuratura przekazała Radiu RMF FM jedynie informację, że najnowsza opinia jest „cały czas analizowana przez śledczych”.

 

 

TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych