Cała sytuacja wydarzyła się w czwartek, 24 czerwca.
Rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Magdalena Kiljan, tak skomentowała ten “wyczyn” na służbowym profilu Fb: “Rozumiemy chęć kontynuowania treningu biegowego, rozumiemy pośpiech. Ale doprawdy trudno jest zrozumieć, jak można w taki sposób narażać swoje zdrowie i życie. Do takiej sytuacji doszło w czwartek 24 czerwca o godz. 11:27 na moście zwodzonym w Sobieszewie. Mężczyzna, którego zarejestrowały kamery monitoringu mostu zignorował zamknięte szlabany oraz czerwone światło i wbiegł na przęsło, które nie zostało do końca opuszczone. Biegacz nie zareagował na próby zatrzymania go przez operatora mostu, ominął go i przeskoczył na opuszczane drugie przęsło. Na szczęście nic mu się nie stało, ale gdyby źle wymierzył skok lub się poślizgnął? Upadek z wysokości 12 metrów miałby tragiczne skutki…
Do takiego incydentu na moście w Sobieszewie doszło pierwszy raz i wierzymy, że także po raz ostatni. Publikujemy to nagranie jako przestrogę, by nikomu nie przyszło na myśl podobne skrajnie ryzykowne i nieodpowiedzialne zachowanie. Apelujemy o rozsądek, rozwagę, przestrzeganie przepisów, ale przede wszystkim o szacunek dla samych siebie. Życie i zdrowie mamy tylko jedno”
ZOBACZ FILM: