• Start
  • Wiadomości
  • Bez lęku, ale nie zuchwale. Polscy samorządowcy wierni przesłaniu Pawła Adamowicza

Bez lęku, ale nie zuchwale. Polscy samorządowcy wierni przesłaniu Pawła Adamowicza

W piątek 18 stycznia w Sali BHP spotkali się samorządowcy z całej Polski i pożegnali Pawła Adamowicza, zabitego w niedzielę 13 stycznia prezydenta Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska, realizując wolę tragicznie zmarłego prezydenta zaprosiła polskich samorządowców do Gdańska na obchody 4 czerwca.
18.01.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Sala BHP. Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Związku Miast Polskich
Sala BHP. Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Związku Miast Polskich
zdj. Marek Wałuszko/gdansk.pl


  • Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska, zaprosiła polskich samorządowców do Gdańska na tegoroczne obchody 30-lecia wyborów 4 czerwca - zgodnie z wolą zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza
  • polscy samorządowcy oddali hołd tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska
  • samorządowcy zapowiadają działania, których celem ma być realizacja myśli i zamierzeń Pawła Adamowicza - zarówno w zakresie obrony demokracji lokalnej, jak i wyzwań współczesności


Spotkanie w historycznej sali BHP dawnej Stoczni Gdańskiej było momentem, w którym polscy samorządowcy oddali hołd tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska. Na Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Związku Miast Polskich (ZMP) przyjechały delegacje i przedstawiciele samorządów ze wszystkich stron kraju, w sumie kilkuset burmistrzów, prezydentów i przewodniczących rad miejskich. Byli też reprezentanci innych krajowych i regionalnych korporacji samorządowych: Unii Metropolii Polskich oraz Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, Unii Miasteczek Polskich, Związku Województw RP, Związku Powiatów Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Związku Gmin Pomorskich. Gośćmi spotkania byli też były premier RP, Jerzy Buzek, a także byli prezesi ZMP – Ryszard Grobelny i Piotr Uszok. Wśród obecnych wielu też było byłych samorządowców.

Nz. (pierwszy po lewej) Jerzy Buzek, były premier RP i były przewodniczący parlamentu Europejskiego
Nz. (pierwszy po lewej) Jerzy Buzek, były premier RP i były przewodniczący parlamentu Europejskiego
zdj. Jerzy Pinkas/gdansk.pl


Jesteśmy w Gdańsku, żeby oddać hołd Pawłowi Adamowiczowi – mówili pytani przez nas samorządowcy.

Krzysztof Żuk, prezydent Lublina:

- Paweł Adamowicz reprezentował wartości, które dla nas wszystkich są ważne - chociażby kwestia wolności czy fundamentów polskiej demokracji. On o nią walczył jako młody człowiek, budował ją w latach 90-tych, realizował w samorządzie i dziś jest symbolem upominania się o to, co ważne.

Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi:
- Z całego serca solidaryzujemy się z rodziną Pawła, z gdańszczanami i sądząc po tym, ilu łodzian przychodzi cały czas na jeden z placów miejskich, łodzianie żyją tym, co stało się w Gdańsku.

Mieczysław G. Gołuński, burmistrz Kartuz:
- Nie wyobrażam sobie, żeby tutaj nie być. Razem tworzyliśmy Komitety Obywatelskie w 1989 r., razem ze śp. Franciszką Cegielską i Pawłem, który był wówczas studentem i pomagał nam przy redagowaniu pism. Był otwarty, szczery. Spoglądał nie tylko na swoje miasto, ale widział również nas, te satelity, które są w okolicy Gdańska. Zawsze ta współpraca była otwarta. Mówił: przy mnie, przy Gdańsku zawsze jakoś się dogadamy, będziemy tworzyć wiele rzeczy – PKM, oczyszczalnie, węzły integracyjne...

Sala BHP. Samorządowcy polscy oddają hołd Pawłowi Adamowiczowi
Sala BHP. Samorządowcy polscy oddają hołd Pawłowi Adamowiczowi
zdj. Jerzy Pinkas/gdansk.pl


Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania:
- Ja jednak widzę związek przyczynowy między tym, co robiły media publiczne - szczególnie Telewizja Gdańsk i telewizja INFO w okresie ostatniego roku wyborczego - oraz te organy, które są powołane do ścigania przestępstw. Mam tu na myśli prokuraturę. Uważam, że tu absolutnie przekroczono granice. To, co spotkało Pawła i kilku samorządowców jest absolutnie niedopuszczalne.

Trwające ponad godzinę spotkanie wypełniły wspomnienia, kondolencje, ale nie tylko. Były zapowiedzi wielu konkretnych działań, które w zamyśle polskich samorządowców mają być kontynuacją myśli i zamierzeń Pawła Adamowicza. Zarówno tych dotyczących obrony demokracji lokalnej, jak i działań, które mają być odpowiedzią na wyzwania współczesności.

Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska
Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska
zdj. Jerzy Pinkas/gdansk.pl


W swoim wystąpieniu Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska, odczytała nie znane jeszcze adresatom zaproszenie napisane przed śmiercią przez Pawła Adamowicza w związku z rocznicą 4 czerwca. W 2019 r. przypada jubileusz 30-lecia pierwszych częściowo wolnych wyborów, które otworzyły drogę do wolności – pisał prezydent Gdańska. Chciał, by tego dnia samorządowcy z całego kraju wspólnie uczcili manifestacją narodziny wolnej Polski w Europejskim Centrum Solidarności. Zdaniem Pawła Adamowicza rząd PiS nie chce obchodzić tej ważnej daty, więc odpowiedzialność za nadanie rocznicy stosownej rangi spada na władze samorządowe.

- Bardzo serdecznie Was zapraszam do Gdańska. Niech to będzie spotkanie poświęcone pamięci Pawła Adamowicza, 4 czerwca w Europejskim Centrum Solidarności, ale pamięci przełożonej na naszą codzienność, na to, jak zmienić nasze gminy, miasta, Polskę. Zapraszam i do zobaczenia – powtórzyła to zaproszenie Pawła Adamowicza Aleksandra Dulkiewicz.


Szanowni Państwo,

chciałabym podzielić się przesłaniem, które pozostawił nam Prezydent Paweł Adamowicz. Wiem, że na krótko przed zamachem na jego życie wiele czasu i uwagi poświęcił trzydziestej rocznicy czerwcowego zwycięstwa wyborczego w 1989 roku. Wiem też, że przy tej okazji pragnął odnowić ideę 4 czerwca jako symbolu narodzin Wolnej Polski. A co za tym idzie nadać rocznicowym obchodom prawdziwy rozmach.

Pan Prezydent miał proste założenie, pod którym – jak sadzę – każdy z nas może się podpisać. Uważał, że kiedy władze Rzeczpospolitej ignorują tak ważną rocznicę, odpowiedzialność za jej upamiętnianie spada na władzę samorządowe. Dlatego tyle myśli i dyskusji poświęcił przygotowaniu listu, z którym zamierzał zwrócić się do każdego z Was. Jego ostateczny kształt powstał 11 stycznia, dwa dni później, w niedzielę, Pan Prezydent został śmiertelnie ranny podczas koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, następnego dnia zmarł. Pozwólcie więc, że odczytam ten list.

Szanowni Państwo,

W tym roku obchodzimy trzydziestą rocznicę czerwcowego zwycięstwa wyborczego 1989 roku. Z tej okazji pragniemy zaprosić Panią / Pana 4 czerwca do Gdańska, by wspólnie z innymi prezydentami i burmistrzami uczcić narodziny wolnej Polski, które symbolicznie wiążemy z tym zwycięstwem.

Nasza inicjatywa jest wyrazem głębokiego szacunku dla bohaterów niedawnej przeszłości, jak i płynącego z niej zobowiązania. Droga do wolności zaczęła się przecież w Gdańsku w 1980 roku. To tu narodziła się Solidarność na czele z Lechem Wałęsą, która doprowadziła do ostatecznego kresu komunizmu w Polsce w 1989 roku.
Ale nasza inicjatywa wynika nie tylko z przywiązania do tradycji, którą reprezentuje III Rzeczypospolita. Jestem przekonany, że ją Pani / Pan za dowód troski o teraźniejszość i przyszłość naszego kraju. Kiedy rząd PiS odwraca się ostentacyjnie plecami do tak ważnej rocznicy, odpowiedzialność za nadanie jej obchodom stosownej rangi spada na władze samorządowe. Nie mam wątpliwości, że na tym właśnie polega zobowiązanie, o którym wspomniałem wyżej i na tym - rola władzy obdarzonej mandatem obywatelskim.

Gorąco zapraszam więc do udziału w gdańskich uroczystościach, jak też do współpracy, by nadać im wymiar ogólnopolski. Jestem otwarty na sugestie i propozycje, zależy mi bowiem, aby spotkanie w Gdańsku było naszym wspólnym świętem, a każdy zaproszony prezydent czy burmistrz czuł się jego współgospodarzem.

W ramach obchodów planujemy wielką konferencję międzynarodową poświęconą wydarzeniom 1989 roku, cykl debat obywatelskich, wystawy plenerowe. Planujemy również manifestację, w której wezmą udział przedstawiciele świata samorządowego i obywatelskiego. Poza tym podjęliśmy starania, by 4 czerwca wziął udział w naszych obchodach Donald Tusk, gdańszczanin i Przewodniczący Rady Europejskiej. Wierzę, że wśród nas będzie też Lech Wałęsa, twórca III RP. Nasze święto zamierzamy obchodzić w Europejskim Centrum Solidarności.

Chciałbym na koniec podkreślić, że Pani / Pana obecność w Gdańsku tego dnia pozwoliłaby nadać naszemu spotkaniu więcej niż okolicznościowy wymiar. W ten sposób moglibyśmy nie tylko upamiętnić jedno z najważniejszych wydarzeń naszych dziejów najnowszych, ale również dać wyraz niezgodzie na ograniczanie przez rządzących samorządności terytorialnej i deptanie rządów prawa, by pozostać tylko przy tych dwóch kwestiach.

Raz jeszcze zapraszam do Gdańska 4 czerwca 2019 roku

Łączę wyrazy szacunku

Paweł Adamowicz

Szanowni Państwo,

Traktuję te słowa jako testament polityczny Pana Prezydenta. 

Dlaczego? Ponieważ odnajduję w nich świat wartości szczególnie mu bliskich. W szczególności myślę tu o dziedzictwie wolności i solidarności, które Pan Prezydent łączył z głębokim przywiązaniem do tradycji rządów prawa i konstytucjonalizmu. On, prawnik z wykształcenia, którego pasjonowała historia idei i doktryn politycznych, dostrzegał przemożną siłę tkwiącą w ideach, których czas nadchodzi. Dlatego takie znaczenie przywiązywał do obrony konstytucji i niezależności władzy sądowniczej, to dlatego przewodził protestom w obronie ładu politycznego III Rzeczypospolitej.

Dostrzegał jej ułomności, jak inni, lecz zarazem traktował ją jako spełnienie marzeń, tych wszystkich, którzy walczyli z władzą komunistyczną w Polsce w latach 70 i 80 (sam swój udział pozostawiał na boku).

Ważniejsza zawsze był sprawa. Tak, wolna i niepodległa, zakorzeniona w Europie, niezmiennie biało – czerwona III Rzeczpospolita – to była sprawa, o której myślał jako o wyzwaniu, które nie ma kresu. To stąd płynęło też przekonanie o potrzebie uświetnienia obchodów jej narodzin – w 30 rocznicę 4 czerwca przeciwstawić się kłamstwom publicznym na temat III RP. A także, żeby przypomnieć tego dnia stare prawdy, jak i nadać im nowy blask.

W tym ostatnim dopatruję się zresztą zadania dla nas – jak je odnowić, jak przełożyć na program powrotu do zasad praworządności i samorządności, jak postawić tamę mowie nienawiści w naszym kraju, jak obronić Europę w Polsce?

To tylko garść pytań, które – wierzę – wyznaczą tematykę naszych rozmów, gdy spotkamy się 4 czerwca 2019 roku. Zapraszam więc do Gdańska na spotkanie, które już teraz dedykuję pamięci zamordowanego Pana Prezydenta.


Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk przypomniał aktywność Pawła Adamowicza jako samorządowca i obrońcy demokracji. Przywołał jego zaangażowanie w obronę konstytucji i wolnych sądów.

- Pamiętamy Pawła, kiedy wbrew wszystkim zapraszał do Gdańska na jubileusz Trybunału Konstytucyjnego. Pamiętamy Pawła, jak protestował, kiedy ograniczano kompetencje samorządów, bo Polska stoi samorządem. Wasza obecność oznacza, że chcemy kontynuować jego dzieło – mówił marszałek.

Przemawiający Jacek Karnowski w pewnym momencie wskazał na znajdujące się w Sali BHP kopie 21 Postulatów z Sierpnia 1980 r. Zacytował postulat nr 3 dotyczący wolności słowa.

- Dzisiaj na posiedzeniu Związku Miast Polskich postanowiliśmy przygotować rezolucję o tym, żeby przywrócić prawdziwość mediom publicznym. Nie będę tłumaczył dlaczego, bo wszyscy wiemy dlaczego - podsumował swoje wystąpienie prezydent Sopotu.

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy
zdj. Jerzy Pinkas/gdansk.pl


- To bardzo istotne, że tu wszyscy razem jesteśmy, żeby posłuchać słów Pawła Adamowicza, który był dla nas wszystkich symbolem walki o silny samorząd - mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. - Nie byłoby silnej Polski, gdyby nie silny samorząd.

Zobacz zapis spotkania samorządowców:


Spotkanie zakończyło odczytanie przez Mirosława Bakę, aktora Teatru Wybrzeże kondolencji przesłanych do Gdańska po śmierci Pawła Adamowicza. Wśród wybranych listów były m. in. wyrazy współczucia od burmistrza Rotterdamu, burmistrza Bremy, mera Kijowa. Zaraz potem kilkuset osobowy pochód samorządowców włączył się do konduktu żałobnego, w którym mieszkańcy Gdańska odprowadzali trumnę Pawła Adamowicza do Bazyliki Mariackiej.



TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych