• Start
  • Wiadomości
  • Artyści z Wilna w Gdańsku. Dwie nowe wystawy w CSW Łaźnia

Artyści z Wilna w Gdańsku. Dwie nowe wystawy w CSW Łaźnia

Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia zaprasza do swoich oddziałów na aż dwie nowe wystawy, zapowiadające wrześniowy festiwal "Wilno w Gdańsku". Artyści przygotowali prace, w których zastanawiają się nad narodową tożsamością, historią i doświadczaniem miast, w których dorastali i tworzyli, i nad funkcjonowaniem stereotypów w dzisiejszym świecie. Wernisaże odbędą się w piątek (14 lipca) oraz w niedzielę (16 lipca) ekspozycje będą czynne do 10 września 2017 r.
11.07.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Monika Drożyńska - autorka flag, które można będzie oglądać na wystawie Kwas 2 w CSW Łaźnia 1 w Gdańsku

Pierwsza wystawa zapowiadająca zbliżający się powoli festiwal "Wilno w Gdańsku", zatytułowana „Fragmenty pękniętego chodnika (pod bacznym spojrzeniem)”, rozpocznie się w piątek, 14 lipca, o godz. 19.00 w mieszczącym się w Nowym Porcie oddziale Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia 2” (Gdańsk, ul. Strajku Dokerów 5). Zobaczymy tam prace piątki artystów: Kiprasa Dubauskasa, E.B. Itso, Mortena Kildevælda Larsena, Kalin Lindena i Mirjam Wirz.

Na wernisaż drugiej wystawy w ramach "Wilna w Gdańsku" zaprasza oddział główny Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia 1” (Gdańsk, ul. Jaskółcza 1) w niedzielę, 16 lipca, o godz. 18.00. Zostaną tu zaprezentowane prace Moniki Drożyńskiej, opowiadające o zbiorowych tożsamościach i tym, co je kształtuje. Ekspozycja nosi tytuł „Kwas 2”.

- Zapraszamy na dwie różne wystawy, będące podsumowaniem pewnego procesu - mówi jedna z kuratorek wystawy i dy ektor działu wystaw CSW Łaźnia, Agnieszka Kulazińska-Grobis. - W przypadku wystawy „Fragmenty pękniętego chodnika (pod bacznym spojrzeniem)” jest to proces, który trwa już dwa lata. W tym czasie wieku artystów związanych w jakiś sposób z Wilnem, zostało zaproszonych na rezydencję w Gdańsku. Byli to artyści, którzy albo przebywali w Wilnie, albo byli to artyści litewscy, albo międzynarodowi, którzy doświadczyli tego miasta, np. pracując tam nad wystawą, odbywając rezydencję czy, tak jak Mirjam Wirz, mieszkali tam przez jakiś czas. Celem rezydencji w Gdańsku było porównanie tych dwóch miast.

Artyści biorący udział w projekcie zakończonym wystawą „Fragmenty…” mieli za zadanie odpowiedzieć na pytanie „czy miasto można potraktować jako niezapisaną kartkę”. 


Zapowiedzi wszystkich wydarzeń jakie odbywają się w Gdańsku można znaleźć zawsze w naszym czytelnym Kalendarzu Wydarzeń 


- Chodziło nam o to, aby sprawdzić w jaki sposób artysta - który na kilka tygodni wchodzi w miasto, które jest pełne historii i różnych opowieści, jest gęste od znaczeń - jest w stanie to miasto odczytać. Czy może bazować tylko na przelotnych wrażeniach, czy w tej warstwie metaforycznej i wizualnej miasta może dostrzec fragmenty głębszych warstw, jego historii i ludzkich opowieści - dodaje Kulazińska-Grobis.

W ten sposób powstało pięć artystycznych wizji miasta i jego specyfiki. Prezentacja skupia się na Wilnie i Gdańsku - dwóch miastach, jednocześnie podobnych i różniących się pod wieloma względami. Historie, scenerie, miejskie „tekstury” i sposoby tworzenia przestrzeni wspólnie kreują tymczasowe doświadczenia miast. Twórcy biorący udział w projekcie dotykają różnych aspektów miasta, koncentrując się na kontekstach społecznych i ich paralelach, pracują z architekturą, poszukują elementów kultury materialnej opowiadającej historie miejsca. Łączy ich ciekawość i wynikająca z niej skłonność do dedukcji, śledzenia zmian oraz stawiania pytań z pespektywy alternatywnej wizji miejsca.

Tytuł wystawy nawiązuje do niekończących się sekwencji przemian, tzn. całkowitej wymiany populacji, krajobrazu i kultury, oraz ciągłej potrzeby ponownego tworzenia tożsamości miejskiej i kulturowej, które ukonstytuowały w tkance aglomeracji hybrydowe przestrzenie, typowe dla miast naszego regionu. Jednym z ich charakterystycznych elementów są tytułowe popękane chodniki, odsyłające do historycznych warstw, utraconych i odtworzonych tożsamości, do przejść i ciągłych wysiłków, by stać się integralną miejską całością, a zarazem kusić niemożnością jej osiągnięcia.


Kadr z filmu Kiprasa Dubauskasa, który będzie można zobaczyć na wystawie 'Fragmenty pękniętego chodnika (pod bacznym spojrzeniem)' w CSW Łaźnia 2 w Nowym Porcie

Także o tożsamości, choć w nieco inny sposób traktować będzie druga wystawa, zatytułowana nie bez powodu „Kwas 2”. Jest kontynuacją ekspozycji „Kwas”, która odbyła się w wileńskiej galerii Artifex latem 2016 roku. Częścią ekspozycji były kilkudniowe warsztaty, podczas których powstała „Flaga nr 4”. Uczestniczki z Polski i Litwy wyhaftowały flagę wyliczankami, przysłowiami, sentencjami, które opowiadają o skomplikowanych relacjach polsko-litewskich. Podczas haftowania
wydarzyło się kilka niełatwych sytuacji, które będzie można zobaczyć na filmie.

W ramach wystawy w CSW Łaźnia artystka zaprezentuje część projektu „Flagi”. Są to cztery prace wykonane techniką hafciarską. Dwóm z nich towarzyszą relacje wideo ze spotkań, podczas których powstały.

„Zestaw do nakrycia stołu” to instalacja, której częścią jest flaga powstała w procesie fermentacji tkaniny zakwasem buraczanym. Artystka w swoim projekcie skupia się na procesie tworzenia opartym na interakcji i dialogu. Jedynie dwie z flag są wyłącznie jej autorstwa. W pozostałych przypadkach (współ)twórcy i (współ)twórczynie wnoszą do prac nie tylko swoją perspektywę, ale również treści i wrażliwość. Haftują to, co im podpowiada kontekst spotkania: muzyka i teksty piosenek, ale także ludzie, których spotykają przy wspólnym haftowaniu. Końcowy efekt jest więc śladem po interakcji, a jednocześnie punktem wyjścia do rozważań nad losami bohaterek i bohaterów.

Prace Moniki Drożyńskiej poruszają tematy, które przysparzają sferze publicznej kłopotów. Ilustracją kontrowersji może być zarówno flaga z meczetu w Poznaniu, jak i ta nawiązująca do relacji polsko-litewskich. W pracy nad tą ostatnią uwidoczniły się stereotypy, uprzedzenia oraz wynikające z nich napięcia zakorzenione choćby w historii ekonomicznej emigracji oraz rozwoju i rozpadu wspólnoty europejskiej. Nie dostajemy tu jednak konkretnych interpretacji czy odpowiedzi na pytania nasuwające się podczas oglądania prac.

Tytułowy „kwas” ma podwójne znaczenie. Z jednej strony fermentacja to biologiczny proces, więc może i tożsamość powinniśmy rozumieć jako efekt oddolnego, organicznego fermentu wywołanego/rozpoczętego przez spotkania i rozmowy? Efektu nie da się przewidzieć, można jedynie cierpliwie czekać na połączenie i przemianę poszczególnych składników. Z drugiej – mowa o relacjach międzyludzkich, które się „skwasiły”, a więc zamknęły w granicach i przerodziły w sztuczne twory polityczne.


Obie wystawy będzie można oglądać do 10 września 2017 r., czyli do końca trwania festiwalu Wilno w Gdańsku, którego tegoroczna edycja odbędzie się w dniach 8-10 września. Program festiwalu zostanie ogłoszony wkrótce.



TV

Kamienica przy Toruńskiej 27 odzyskała blask