W 2016 r. ówczesna radna gdańska Anna Kołakowska (PiS) umieściła na jednym z portali społecznościowych zdjęcie, na którym w Sejmie podczas debaty Agnieszka Pomaska drze uchwałę. Nad zdjęciem napisała ”Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”. Sprawa trafiła do prokuratury.
W marcu tego roku gdański Sąd Okręgowy uznał Anna Kołakowską winną znieważenia posłanki. Skazał ją wówczas na 1 tys. zł grzywny. W swojej późniejszej apelacji Anna Kołakowska podnosiła, że jej wpis mieścił się w granicach debaty publicznej i nie można go traktować jako porównania do zachowania wobec prostytutek w czasie niemieckiej okupacji i uznać za nawoływanie do agresji.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku 28 grudnia podtrzymał wcześniejszy wyrok z marca, dodatkowo obciążając byłą radną kosztami postępowania apelacyjnego. Agnieszka Pomaska i Anna Kołakowska nie były obecne w sądzie w czasie ogłoszenia wyroku. Równolegle z procesem karnym obywał się proces z powództwa cywilnego. Tutaj też zapadł już prawomocny wyrok, nakazujący umieszczenie przez byłą radną przeprosin pod adresem posłanki na portalu społecznościowym. Radna złożyła skargę kasacyjną.
Uznana za winną. Prawomocny wyrok w sprawie wpisu byłej radnej
Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że Agnieszka Pomaska - posłanka PO została znieważona przez byłą gdańską radną Annę Kołakowską. Chodzi o jej wpis na jednym z portali społecznościowych, w którym nad zdjęciem posłanki znalazł się tekst: ”Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”.
28.12.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl