• Start
  • Wiadomości
  • Aniołki, Matarnia. Rady dzielnic wspierają mieszkańców w trudnym czasie epidemii

Aniołki, Matarnia. Rady dzielnic wspierają mieszkańców w trudnym czasie epidemii

Każda dzielnica ma inny charakter, a ich mieszkańcy różne potrzeby. W większości gdańskich dzielnic, poza wolontariuszami, fundacjami czy pracownikami socjalnymi, aktywnie działają także lokalni radni. Niektórzy robią zakupy starszym i schorowanym mieszkańcom, inni dostarczają ciepłe posiłki, a gdzie indziej - integrują lokalną społeczność i szyją maseczki.
23.04.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Radne dzielnicy Aniołki: Anna Pszczolińska i Aleksandra Roda robią zakupy i dostarczają mieszkańcom, w razie potrzeby, ciepłe posiłki
Radne dzielnicy Aniołki: Anna Pszczolińska i Aleksandra Roda robią zakupy i dostarczają mieszkańcom, w razie potrzeby, ciepłe posiłki
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

W jaki sposób działają radni dzielnicy Aniołki?

Robią zakupy dla starszych bądź schorowanych mieszkańców, gdy była taka potrzeba, dostarczali niektórym osobom ciepłe posiłki. Swoim wsparciem postanowili objąć też rodziny, które potrzebują go także na co dzień, nie tylko w czasie epidemii.

Monika Mazurowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Aniołki, przyznaje, że Rada wystąpiła dotąd z wnioskiem do Miasta, aby część środków z rocznego budżetu tej rady dzielnicy (konkretnie 1 tys. złotych - dop. red.) przeznaczyć na pomoc dla seniorów, a także dla osób w niekoniecznie zaawansowanym wieku, ale także potrzebujących pomocy.

- Chcemy wesprzeć ich robiąc zakupy sfinansowane właśnie ze środków Rady. Planujemy przygotowywanie paczek żywnościowo - higienicznych. Na razie mamy pod opieką trzy starsze osoby - przyznaje Monika Mazurowska.

 

  Radni, kucharz, ratownicy medyczni, rolnicy z Oruni i 50 obiadów dla seniorów dziennie

 

Przed kilkoma tygodniami, kiedy epidemia zaczęła rozwijać się także w naszym kraju, radni Aniołek nawiązali kontakt z pielęgniarką środowiskową pracującą na terenie tej dzielnicy, a także z lokalnym oddziałem Caritas. Za ich pośrednictwem dotarli do osób, które, w ocenie radnych, mogłyby potrzebować pomocy, w jakiejkolwiek postaci.

- Tymczasem zdecydowana większość seniorów, którym zaproponowaliśmy wsparcie, odpowiedziała, że są w dobrej sytuacji i nie potrzebują pomocy. To nas cieszy, bo oznacza to, że są zaopiekowani. O wsparcie poprosiły zaledwie trzy panie, w podeszłym wieku. Był taki moment, że dostarczaliśmy im i zakupy i ciepłe posiłki, bo przez pewien czas były bez opieki - podkreśla przewodnicząca Mazurowska, dodając, że mieszkańcy będący w potrzebie nadal mogą zgłaszać się do RD Aniołek.

Radni postanowili objąć też opieką rodziny z dziećmi - uczniami gdańskich szkół, które także zostały wskazane jako te, które w tym trudnym czasie potrzebowałyby wsparcia. W tej dzielnicy jest siedmioro dzieci, które objęte są wsparciem żywieniowym w szkole. W związku z tym, że szkoły są obecnie zamknięte, uczniowie nie mają zapewnionych ciepłych posiłków.

 

  "Niewidzialna" bohaterka z Zaspy. Agnieszka Wierzbicka wspiera seniorów w czasie pandemii

 

Radni zdecydowali jednak, że nie będą dowozić im codziennie ciepłych posiłków, m.in. ze względów bezpieczeństwa - bo im bardziej ograniczone kontakty z innymi ludźmi tym lepiej dla wszystkich. Postanowili kupować gotowe dania, m.in. zupy, które można odgrzać w domu. Każdy z siedmiorga uczniów, jak i wspomniane seniorki, otrzymują więc zapasy na kilka dni.

Rada Dzielnicy zadbała też o dyżurne telefony, z których może skorzystać każdy mieszkaniec Aniołek, który potrzebuje, by po prostu zrobić mu zakupy i dostarczyć je do domu. Dyżurne numery to:

501122144 - pani Anna Pszczolińska
784357614 - pani Aleksandra Roda

 

- To, co nas cieszy, to, że bardzo dobrze działa w naszej dzielnicy pomoc sąsiedzka. U nas dominuje zabudowa jednorodzinna, więc sporo osób się zna. Każdy patrzy na tego swojego sąsiada. Pytają, czy czegoś nie podrzucić, nie kupić - podkreśla Monika Mazurowska. - Ostatnio pojawiło się ogłoszenie, że Gdańsk przygotował bezpłatne maseczki dla seniorów. Kilka starszych osób zgłaszało nam, że nie mają a przydałyby im się, więc zamówiłam dziesięć. Kiedy tylko je dostaniemy, na pewno osobiście dostarczymy. Liczymy też na to, że akcja, która właśnie została zapoczątkowana w dzielnicy, będzie kontynuowana, na stałe, także po epidemii. Mamy punkt pomocowy, gdzie można się zgłosić z prośbą o pomoc.

Rada Dzielnicy Aniołki znalazła się też w grupie kilkunastu gdańskich Rad Dzielnic, które postanowiły przeznaczyć część środków na zakup sprzętu dla szpitali i środków ochrony osobistej.

 

Radni Matarni włączyli się w pomorską akcję #ngosySZYJĄMASKI
Radni Matarni włączyli się w pomorską akcję #ngosySZYJĄMASKI
FB Rady Dzielnicy Matarnia

 

Jak angażują się radni dzielnicy Matarnia?

Radni Matarni włączyli się w pomorską akcję #ngosySZYJĄMASKI.

- Maseczki szyte są przez nas i naszych mieszkańców. Do naszej grupy zgłosiło się też kilku mieszkańców z innych dzielnic. Uszyliśmy i przekazaliśmy dotąd blisko 800 maseczek. Co ciekawe, do akcji włączyły się nawet mieszkanki, które dotąd nie miały do czynienia z maszyną, ale postanowiły włączyć się do akcji, bo czuły taką potrzebę - opowiada Elżbieta Dębowska, członek Zarządu Dzielnicy Matarnia. - Mamy też panią, która nie potrafi szyć, ale zaproponowała, że będzie nam kroiła materiał na maseczki. Część takiego materiału dostajemy z fundacji, a część z prywatnych zasobów mieszkańców.

 

  Ponad 70 tysięcy maseczek trafiło do szpitali i placówek opiekuńczych. Uszyli je wolontariusze

 

Wykonane maseczki są przekazywane do fundacji, które koordynują całą akcję. Te dostarczają je następnie do placówek medycznych, opiekuńczych i różnych służb w Trójmieście.

 

Maseczki szyte są przez radnych i mieszkańców Matarni. Dotąd uszyto i przekazano blisko 800 maseczek
Maseczki szyte są przez radnych i mieszkańców Matarni. Dotąd uszyto i przekazano blisko 800 maseczek
FB Rady Dzielnicy Matarnia

 

W najbliższych dniach radni Matarni będą też propagować akcję samopomocy sąsiedzkiej.

- Zgłaszają się bowiem do nas mieszkańcy, którzy oferują m.in. zrobienie zakupów czy przyrządzenie obiadów potrzebującym. Chcemy pomóc skoordynować te działania, by byli to "nasi mieszkańcy dla naszych mieszkańców" - zaznacza Elżbieta Dębowska, przyznając, że dotąd do Rady Dzielnicy nie zgłaszali się mieszkańcy potrzebujący wsparcia z ich strony. - Mamy natomiast informacje, że organizują się młodzi ludzie i pomagają starszym sąsiadom. Jesteśmy w stałym kontakcie z niektórymi seniorami, którzy dotychczas uczestniczyli w różnych zajęciach organizowanych przez naszą Radę, i zostawili do siebie kontakt. Monitorujemy na bieżąco, czy czegoś nie potrzebują, czy trzeba np.zrobić im zakupy - dodaje.

TV

Finał świątecznej akcji „Każdy może pomóc”. Wymarzone prezenty jadą do dzieci i seniorów