• Start
  • Wiadomości
  • Ambasador Mołdawii w Gdańsku. Zagrożeni przez Rosję, chcą do Europy

Ambasador Mołdawii w Gdańsku. Zagrożeni przez Rosję, chcą do Europy

Violeta Agrici, ambasador Mołdawii w Polsce, spotkała się w piątek, 4 kwietnia, z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz. Gdańsk chce pomóc Mołdawii osiągnąć cele akcesyjne. Nie będzie to proste, bowiem Mołdawia stanowi pole działania rosyjskiej dezinformacji, korupcji i innych działań hybrydowych. - Chcemy uczyć się od Gdańska, jak wzmacniać władze lokalne, reformować administrację publiczną, wprowadzić skuteczną decentralizację oraz jak działają lokalne budżety, NGOsy i społeczeństwo obywatelskie - powiedziała ambasador Agrici.
04.04.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
IMG_4373 (1)~2.JPG
Od lewej Violeta Agrici, ambasador Mołdawii w RP i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

"Nasze miejsce jest w UE"

Mołdawia umówiła się wstępnie z Brukselą, że do 2030 roku osiągnie cele akcesyjne. W czasie piątkowego spotkania ambasador Mołdawii powiedziała, że jej kraj chciałby uczyć się od Gdańska, jak reformować władze lokalne, wprowadzić skuteczną decentralizację oraz jak działają lokalne budżety, NGOsy i społeczeństwo obywatelskie.  

- Może z pomocą Gdańska i Polski uda się przesunąć termin osiągnięcia naszych celów z 2030 na 2029 rok - mówiła ambasador Mołdawii Violeta Agrici na spotkaniu z prezydent Gdańska. - Jesteśmy częścią europejskiej rodziny tak samo jak sąsiednia Rumunia. Należymy do cywilizacji łacińskiej i nasze miejsce jest w UE.    

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Czytaj także: Bruksela. Gdańsk pomaga Ukrainie, Mołdawii i Gruzji w drodze do UE 

Gdańsk gotowy pomóc

Aleksandra Dulkiewicz była świetnie przygotowana na to spotkanie, bowiem dwa dni temu, w środę, 2 kwietnia, w czasie sesji plenarnej Europejskiego Komitetu Rozwoju w Brukseli przedstawiła opinię na temat rozszerzenia UE o Ukrainę, Gruzję i właśnie Mołdawię. W Brukseli prezydent Gdańska rozmawiała także z mołdawskimi politykami krajowego i lokalnego szczebla. 

Skąd zainteresowanie Mołdawią? Ktoś w UE musi się upominać o Mołdawię czy wspierać opozycję białoruską na wygnaniu. Gdańsk jest jednym z takich miast. Od dłuższego czasu płynie stąd sygnał, że krajów zagrożonych przez Rosję nie można zostawiać na pastwę Putina. 

W piątek w Gdańsku znów popłynął taki przekaz. Aleksandra Dulkiewicz potwierdziła, że Gdańsk jest gotowy wspierać Mołdawię na jej drodze akcesyjnej. - Chętnie podzielimy się z wami naszymi doświadczeniami i naszą wiedzą - powiedziała prezydent. 

IMG_4322~2.JPG
Ambasador Mołdawii z wizytą w Gdańsku
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Referendum o włos

Przypomnijmy, że w Mołdawii w październiku 2024 roku odbyło się kluczowe referendum. Wygrali je zwolennicy zbliżenia z UE, ale zaledwie o 13 tysięcy głosów: 50,4 do 49,6 procent. Oczywiście przed referendum Moskwa przeprowadziła w Mołdawii wielką kampanię dezinformacyjną. Mało tego, Rosja przerzuciła do Mołdawii gotówkę i po prostu kupował głosy na prowincji. - Nie rozumiem ludzi, którzy za pieniądze są gotowi zdradzić przyszłość swoich dzieci - powiedziała ambasador Mołdawii. 

Dodajmy, że w separatystycznym Naddniestrzu, które formalnie jest częścią Mołdawii, stacjonują rosyjscy żołnierze. 

Ambasador Agrici powiedziała gdansk.pl: - Naddniestrze ma niekonstytucyjny “rząd”. Tamtejszy reżim gra w swoje gierki. Zrobią wszystko, żeby udowodnić, że Mołdawia nie ma europejskiej przyszłości. Co gorsza, jest tam także skład rosyjskiej broni i amunicji w miejscowości Cobasna plus około tysiąca rosyjskich żołnierzy. 

A jednak, mimo ogromnych wpływów Kremla, większość społeczeństwa opowiedziała się za dalszą integracją z UE. Dodatkowo. tuż po październikowym referendum, w listopadzie 2024, prezydentką na drugą kadencję została Maia Sandu - zwolenniczka integracji z Brukselą. Dostała 55,4 procent głosów, pokonując kandydata prokremlowskiego. 

Tego lata bądź jesienią - termin nie został jeszcze wyznaczony - w Mołdawii odbędą się wybory parlamentarne. W kraju znów będzie gorąco. Wiadomo, że Moskwa będzie się starała aktywnie wpłynąć na wynik wyborów.  

Zatem nic dziwnego, że próbująca wyrwać się spod moskiewskich wpływów Mołdawia szuka sojuszników w UE. I znajduje ich w Gdańsku. W przedstawionej w Brukseli opinii na temat rozszerzenia UE, prezydent Dulkiewicz wyraziła uznanie dla Mołdawii “za dostosowanie się do polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE oraz postępy w reformie sądownictwa”. 

Mołdawia stara się wejść do UE głównie poprzez zbliżenie z sąsiednią Rumunią, choćby poprzez przenoszenie tam przedstawicielstw mołdawskich firm. Ale pomoc Polski też będzie cenna.  

- Mamy świadomość, że Rosja nam nie odpuści - mówi ambasador Agrici. - Jesteśmy atakowani od zawsze, ale nasze miejsce jest w Europie. 

Kim jest Violeta Agrici? 

Pani Agrici to zawodowa dyplomatka, pracuje w służbie dyplomatycznej od 20 lat. Ukończyła studia prawnicze na Państwowym Uniwersytecie Mołdawii i zajmowała ważne stanowiska w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Pełniła funkcję Ambasadora Republiki Mołdawii w Hiszpanii oraz Stałego Przedstawiciela przy Światowej Organizacji Turystyki. W latach 2022-24 kierowała Dyrekcją ds. Prawa Międzynarodowego w MSZ Mołdawii. Od lutego 2025 pełni funkcję Ambasadora Pełnomocnego i Nadzwyczajnego Republiki Mołdawii w Polsce. Ma 45 lat.

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Książę koronny Norwegii w Gdańsku