W piątek, 19 lipca, głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz’15, przegłosowano wszystkie poprawki zgłoszone do specustawy o odebraniu Miastu Gdańsk terenów na Westerplatte i wybudowaniu tam przez rząd muzeum. Po raz pierwszy w tej kadencji posłom opozycji odebrano prawo do zadawania pytań. Teraz specustawa czeka już tylko na podpis prezydenta RP, Andrzeja Dudy.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w sobotę, 20 lipca, o godz. 11.00 spotkała się z dziennikarzami na Westerplatte pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Towarzyszyli jej kapitan Henryk Bajduszewski - prezes Pomorskiego Zarządu Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych, radni Gdańska z Beatą Dunajewską (Wszystko dla Gdańska) i Cezarym Śpiewak-Dowbórem (Koalicja Obywatelska) na czele.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska:
- Wczoraj (w piątek, 19 lipca - red.) zakończył się proces legislacyjny, ten, który należy do parlamentu. Proces legislacyjny nad specustawą dotyczącą miejsca, w którym się znajdujemy. Teren Westerplatte to miejsce, w którym 80 lat temu oddano z pancernika Schleswig-Holstein pierwsze strzały, które rozpoczęły drugą wojnę światową (...)
Proces legislacyjny, którego byliśmy świadkami, komentatorami, bo nie uczestnikami, budzi wiele wątpliwości. Ustawa, specustawa, bo tak należy ją nazywać i taką jest specustawa. Pierwsza w historii Polski specustawa dotycząca upamiętnienia czy budowy muzeum. Do tej pory specustawy były takimi narzędziami, które ze względów bezpieczeństwa ważnych inwestycji typu przygotowanie do Euro 2012, typu budowa gazoportu, typu budowa dróg. Do takich procesów były używane w Rzeczpospolitej Polskiej specustawy, dzisiaj jest zupełnie inaczej.
Ustawa przygotowana była tak zwanym trybem poselskim czyli skróconą ścieżką właśnie po to, by nie było szerokich konsultacji, rozmów, ustaleń. Tak też się wydarzyło wczoraj. Widzieliśmy co działo się w Sejmie, pan marszałek Kuchciński nie dopuścił do zadawania pytań jeszcze przed głosowaniem, czyli wszystkie możliwości rozmowy i dyskusji zostały ucięte.
Wielokrotnie usiłowałam, próbowałam rozmawiać, przedstawiać argumenty, mówiąc, że to jest zbyt ważne miejsce, zbyt ważna historia dla wszystkich Polek i Polaków, by kwestie upamiętnienia tych, którzy poświęcili swoje życie na Westerplatte, by kwestia upamiętnienia września 39 roku była robiona naprędce bez rozmów z kombatantami, z muzealnikami, z tymi, którzy zajmują się pamięcią. (...)
Ustawa zapewne wejdzie w obieg prawny, ale będzie świadectwem tego, jak ta władza, władza Prawa i Sprawiedliwości nie szanuję zdania innych. Będzie przestrogą dla wielu, dlaczego ta władza stoi w kontrze do obywateli, w kontrze do ludzi, którzy chcą rozmawiać. (...)
Ignorancja, posługiwanie się nieprawdą, pół prawdą, manipulacja faktami. To jest to wszystko, co towarzyszyło temu procesowi legislacyjnego. Czy naprawdę w 80. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej, 30 rocznicę wolności w Polsce naprawdę chcemy porządku prawnego budowanego w ten sposób?
Jeszcze jeden wątek. Wątek szczególnie bolesny, poruszany właśnie w kontekście Westerplatte, wątek rzekomej niemieckości Gdańska. Ileż razy od 8 maja, kiedy pojawił się projektu ustawy, słyszeliśmy, że Gdańsk, gdańszczanie, nie zasługują na to, by opiekować się Westerplatte. Czy naprawdę pobudzanie instynktów niechęci jednego do drugiego jest tym co powinien robić polski rząd? Polskie posłanki posłowie? Wydaje mi się, że nie. Raczej powinniśmy szukać kompromisu i tego co łączy a nie dzieli. Wpisuje się to w obraz działania rządu Prawa i Sprawiedliwości. Pamiętają państwo jak został fortelem przejęty Plac Piłsudskiego, dzisiaj dzieje się to samo z Westerplatte. Pytanie: co będzie dalej? Mam nadzieję, że kiedyś to szaleństwo zatrzymamy.
Ostatnią nadzieją jest kończący proces legislacyjny w Polsce, w państwie polskim, jest prezydent Andrzej Duda. Wczoraj po południu wysłałam list do pana prezydenta Andrzeja Dudy, prosząc go o zawetowanie specustawy lub też skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Wskazuję na wiele nieprawidłowości, które działy się podczas tego procesu legislacyjnego. Na te nieprawidłowości również wskazywali legislatorzy zarówno w Sejmie, jak i w Senacie. Mam nadzieję, że pan prezydent Andrzej Duda, który wielokrotnie podkreślał, zarówno na początku swojej prezydentury, ale także w orędziach skierowanych do Polek i Polaków, że jest tym, który łączy a nie dzieli, wysłucha mojego apelu, ale także apelu kierowanego z różnych stron.
CZYTAJ TAKŻE:
Stało się. Sejm przegłosował ustawę, która odbiera Westerplatte Gdańskowi
Prezydent Dulkiewicz podczas konferencji zaprosiła wszystkich na obchody 80-lecia rozpoczęcia drugiej wojny światowej.
- 1 września spotkamy się tutaj. Spotkamy się u próg pomnika Obrońców Wybrzeża o godzinie 4:45. Będzie to spotkanie po to, by upamiętnić tych, którzy polegli. Do uczestnictwa zapraszam wszystkich: Polki i Polaków, gdańszczanki i gdańszczan, wszystkich, którzy chcą tutaj być. Po to, by westchnąć za tych, którzy oddali zdrowie i życie za naszą wolność, ale także po to, byśmy wiedzieli, dlaczego nie chcemy nigdy więcej wojny.
Wtedy kiedy spotkania o poranku rozpoczęli tutaj harcerze, kiedy do tej inicjatywy dołączył świętej pamięci pan prezydent Paweł Adamowicz. Tak samo i my 1 września o 4:45 spotkamy się tutaj. Mam nadzieję, że będzie nas wielu, bo to ważna okrągła rocznica wybuchu drugiej wojny światowej, kataklizmu, który podzielił Polskę, Europę i świat na wiele wiele lat.
Mam nadzieję, że spotkamy się tutaj z wszystkimi. Wiem, że będzie wielu przedstawicieli tych miast pamięci, miast symboli, doświadczonych drugą wojną światową, które przywiozły tutaj ziemię ze swoich miast. dziesięć lat temu, kiedy obchodziliśmy 70. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej usypały z tej ziemi kamień wegielny pod budowę Muzeum II wojny Światowej. Wielu przedstawicieli tych miast będzie tutaj z nami, będą przedstawiciele zarówno Niemiec, zarówno Izraela, ale obiecał mi to że będzie tak że pan premier Mateusz Morawiecki. Nasze obchody 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej, to nie tylko Westerplatte. Pamiętajmy także o Poczcie Polskiej, o Wiktoria Schule, o tych wszystkich miejscach, w których należy oddać cześć tym, którzy bohatersko oddali życie za Polskę. W Gdańsku pamiętamy także o tym, że nie tylko tutaj rozpoczęła się II wojna światowa, ale właśnie w sierpniu 1980 roku w Stoczni Gdańskiej imienia Lenina, dzięki strajkowi, solidarnościowemu strajkowi rozpoczął się demontaż systemu totalitarnego jakim był komunizm. Gdańsk to miasto symbol, dlatego zawsze świętujemy i 31 sierpnia to, że zakończyliśmy pewien etap podziału Polski, Europy i świata, ale także jesteśmy tutaj 1 września po to, żeby upamiętniać te dwa totalitaryzmy: początek wojny i koniec totalitaryzmu. Bądźmy razem 1 września o 4:45.
kpt. Henryk Bajduszewski:
- W 1939 roku było cudowne lato, nikt nie przypuszczał, że nastąpi trageria rozpoczynająca się 1 września. We wrześniu 1939 roku miałem ukończonych piętnaście lat, miałem iść w poniedziałek do trzeciej klasy gimnazjum. W piątek rozpoczęła się wojna. W czasie wojny brałem udział w walkach drugiego korpusu we Włoszech. Wróciłem w 1946 roku do Polski. Miałem problemy, musiałem się tłumaczyć, dlaczego wróciłem tak późno. (...) Odgruzowywaliśmy miasto, odbudowywaliśmy. Dzisiaj, osiemdziesiąt lat później, mamy piękne miasto, piękniejsze aniżeli było w 1939 roku.
Na ostatnim posiedzeniu naszej rady myśmy omawiali sprawy Westerplatte. Wiosek jaki z tej narady został wyciągnięty jest jeden: Westerplatte było i jest nasze, Westerplatte było gdańskie i będzie gdańskie. Nie dlatego, że my jako obywatele tego sobie życzymy. Po prostu myśmy to miejsce stworzyli, mysmy to miejsce wybudowali myśmy tutaj poświęcili swój czas, swój pot. Ostatnio znalazłem dyplom, który otrzymałem od prezydium Rady Narodowej Miasta Gdańska za udział w pracach nad pracami związanymi z utworzeniem miejsca bitwy Westerplatte z czego ogromnie się ucieszyłem. Przez cały czas swojej pracy na terenie miasta Gdańska byłem związany z Westerplatte, z uwagi że koło związku kombatantów, które było na terenie Nowego Portu opiekowało się Westerplatte i miało kontakt z wszystkimi westerplatczykami. 1 września zapraszam wszystkich, żeby jak najwięcej obywateli pojawiło się na tym spotkaniu. Byśmy uczcili pamięć nie tylko żołnierzy walczących na Westerplatte, ale wszystkich żołnierzy poległych w tej wojnie.
Cezary Śpiewak-Dowbór:
- Jako radni Koalicji Obywatelskiej wyszlismy z inicjatywą apelu Rady Miasta Gdańska do parlamentarzystów, aby tej szkodliwej specustawy nie uchwalać. Proces legislacyjny trwał, ta ustawa przeszła, pisowska większość ją uchwaliła. W skandaliczny sposób wczoraj marszałek Kuchciński odebrał głos opozycji, która chciała ponownie wyrazić swoje zdanie co do treści tego szkodliwego aktu prawnego. Mieszkańcy Gdańska, gdańszczanki i gdańszczanie zdecydowanie mówią, że nie chcą, aby ten pomnik został zburzony czy przebudowany, jak sugerowali w swoich wypowiedziach ludzie związani z Muzeum II Wojny Światowej, dzisiaj związani z Muzeum II Wojny Światowej.
Nie zgadzamy się na to, żeby napis "Nigdy więcej wojny" stąd zniknął i aby w tym miejscu pojawiły się inne treści wychwalające wojnę. A patrząc po tym, jak dyrektor Muzeum II Wojny Światowej wypowiada się publicznie na temat tych inicjatyw, mamy takie obawy.
Uważamy, że to miejsce powinno zostać w rękach miasta Gdańska. To miasto Gdańsk powinno tym miejscem zarządzać i apelujemy do pana prezydenta o to, aby zawetował tę szkodliwą ustawę. Jednocześnie serdecznie zapraszamy na obchody 1 września tak jak już pani prezydent dzisiaj tutaj ogłosiła. Po raz kolejny te obchody odbędą się w Gdańsku o 4:45, tak jak ma to miejsce już od 20 lat, jak 20 lat temu świętej pamięci pan prezydent Paweł Adamowicz wspólnie z harcerzami rozpoczął upamiętnianie tych trudnych dla Polski wydarzeń
Beata Dunajewska:
- Jeżeli chodzi o Westerplatte, my zawsze będziemy stali po stronie gdańszczan, gdańszczan czyli Polaków. Będę zawsze podkreślać, że Gdańsk jest częścią Polski. Gdańsk to jest Polska. W całej tej kłamliwej narracji, gdzie ciągle nas się spycha do niemieckiej historii, my cały czas czujemy się Polakami. Zawsze nimi bylismy, urodziliśmy się w Polsce, mieszkamy w Polsce i umrzemy w Polsce. I żeby te słowa brzmiały poważnie, chciałabym apelować o szanse dialogu, żeby strona pisowska, żeby pan prezydent jeszcze raz zwrócił się do gdańszczan z pytaniem czy chcą, żeby Westerplatte trafiło w ręce... nie wiadomo czyje. Nie znamy tak naprawdę koncepcji co z tym miejscem się stanie. Czy ten pomnik, który jest za nami, do którego wszyscy gdańszczanie się przyzwyczaili, wszyscy Polacy. Ten symbol wybuchu drugiej wojny światowej jest na pocztówkach, jest takim symbolem, który nigdy nie zostanie wytarty z naszej pamięci. (...)
1 września o 4:45 zapraszamy tutaj wszystkich Polaków, wszystkie Polki, żebyśmy pierwszy raz bez prezydenta Adamowicza i pierwszy raz z prezydent Dulkiewicz uczcili rocznicę, która zaważyła na całej historii naszej współczesnej Polski.
ZAPIS CAŁEJ KONFERENCJI
