• Start
  • Wiadomości
  • "Życie intymne Jarosława" w Teatrze Wybrzeże. O wolności w miłości. Premiera

"Życie intymne Jarosława" w Teatrze Wybrzeże. O wolności w miłości. Premiera

Pierwszą premierą na wyremontowanej Malarni, scenie Teatru Wybrzeże, jest "Życie intymne Jarosława" w reż. Kuby Kowalskiego. Znakomity spektakl, nie pozbawiony ironii, jest pełną czułości opowieścią o emocjach - wielkiej namiętności starzejącego się pisarza do młodego efeba, ale też zaproszeniem do intelektualnej i emocjonalnej gry, wymiany myśli na temat różnych aspektów miłości, normalności, normach i anomaliach. 
25.07.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
“Życie intymne Jarosława” w Teatrze Wybrzeże. Premiera 24 lipca 2020 r.
“Życie intymne Jarosława” w Teatrze Wybrzeże. Premiera 24 lipca 2020 r.
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl


W tym dramacie role rozdane są w nietuzinkowy sposób, bo takie było życie jego bohaterów, których pierwowzorem są prawdziwe postaci: pisarz Jarosław Iwaszkiewicz, jego żona Anna i kochanek Jarosława - Jerzy Błeszyński. 

Jarosław jest już dojrzałym mężczyzną, dobiega 60-tki, żonatym, ma dwoje dzieci. Uznany pisarz i poeta udziela się też politycznie, jest posłem na sejm i dyplomatą. Jako prezes Związku Literatów Polskich bryluje na intelektualnych salonach ówczesnej Polski, zatopionej w dusznych oparach komunizmu późnych lat 50. W jaki sposób łączy skamandrycką i ziemiańską przeszłość z karierą w siermiężnym PRL-u pozostawmy jego biografom. Ten aspekt jego życia nie jest zresztą przywoływany w sztuce, pomaga jedynie zrozumieć uwikłanie artysty, który właśnie przeżywa wielką nową miłość - Jarosław zakochuje się w młodszym od siebie o ponad 30 lat Jurku. 

I chociaż zdaje sobie sprawę z interesownego charakteru tego związku - żonaty, mający również dzieci Jurek nie ma pracy i pieniędzy - jest zaskoczony siłą obezwładniającego go uczucia. Marzy o bliskości, wzajemności, rozdzierająco tęskni. Przybiera też pozę jak z “Pigmaliona”, próbuje młodzieńca edukować.

Dramatyzmu sytuacji dodaje fakt, że Jurek choruję na gruźlicę, w tych czasach chorobę śmiertelną. Romans pomaga im ukrywać żona Jarosława, która również darzy miłością pięknego efeba. Ale jaką fizyczną? Emocjonalną? Tego nie wiemy i właśnie o tym - o skomplikowanej ludzkiej intymności jest również ten spektakl.   


Teatr Wybrzeże. Malarnia po remoncie - nowoczesna i komfortowa


“Życie intymne Jarosława” dialoguje o miłości i seksualności. Co jest normą a co przekroczeniem?
“Życie intymne Jarosława” dialoguje o miłości i seksualności. Co jest normą a co przekroczeniem?
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl


Tekst sztuki powstał z inspiracji reżysera Kuby Kowalskiego. Reżyser zaprosił do współpracy dwoje scenarzystów - Magdę Kupryjanowicz i Michała Kurkowskiego, którzy pod jego okiem napisali scenariusz oparty na listach i pamiętnikach Jarosława Iwaszkiewicza. Reżyser niczego do tego obrazu późnej namiętności nie dodaje. Wszystko co wiemy o Jurku, o tej miłości, wiemy od Jarosława. W przeniesienie teatralnej rzeczywistości na poziom abstrakcji pomaga uzupełnienie scenariusza o fragmenty powieści “Efebos” Karola Szymanowskiego. Pisane na wzór platońskiej “Uczty” są apoteozą miłości homoseksualnej. Używając niezbędnej prowokacji reżyser buduje płaszczyznę do dialogu.  



“Życie intymne Jarosława” w Teatrze Wybrzeże. O miłości, którą trzyma się w ukryciu. PREMIERA

 

Intrygującą postać stworzyła w spektaklu Anna Kociarz. Jej Anna, wyciszona, na drugim planie, wydaje się być pogodzona z rolą przyjaciółki i matki. Ale co, jeśli to tylko pozór?
Intrygującą postać stworzyła w spektaklu Anna Kociarz. Jej Anna, wyciszona, na drugim planie, wydaje się być pogodzona z rolą przyjaciółki i matki. Ale co, jeśli to tylko pozór?
fot. Dominik Werner


Miłość starzejącego się intelektualisty, pozostającego w głębokiej miłosnej i przyjacielskiej relacji z żoną - do pięknego nieudacznika naznaczonego śmiercią, staje się punktem wyjścia do opowiedzenia o targających nas namiętnościach. Bez względu na płeć, wiek, chcemy być kochani. Już pierwsza scena, bardzo poetycka, zrównująca miłość ze śmiercią wprowadza nas w stylistykę Kuby Kowalskiego.  

To co uwodzi w tym spektaklu to niedopowiedzenia. Żadna z postaci nie jest “na pewno”, bo nie może być. Niepewność staje się zaproszeniem do intelektualnej i emocjonalnej zabawy, wymiany myśli na temat różnych aspektów miłości, normalności, normach i anomaliach. 

W rolę Jarosława wciela się Krzysztof Matuszewski. Przez teatralny proces odzierania z prywatności przeprowadza swojego Jarosława z czułością i łagodnością. Nadaje mu głęboko ludzki wymiar, wzrusza zawstydzeniem bohatera starającego się ukryć starzejące się ciało, zazdrość czy małostkowość. Jego relacja z kochankiem jest głęboka, zawstydzająco prawdziwa. Cierpimy razem z nim.

Intrygującą postać stworzyła też Anna Kociarz. Jej Hania, wyciszona, na drugim planie, wydaje się być pogodzona z rolą przyjaciółki i matki. Nie wyrzeka się miłości, ale kocha w sposób matczyny, opiekuńczy, pozbawiony zazdrości. Ale co, jeśli to tylko pozór? Może spokój i opanowanie Anny wynikają z cichej rozpaczy? Być może okazywane przyzwolenie na bujne życie erotyczne męża, to tylko forma odzyskania kontroli w zdominowanym przez mężczyzn świecie. Wie, że nie potrafi niczego zmienić, ale nie chce zostać odsunięta, bo kocha męża. W drobnych gestach, tonie głosu czy grymasie aktorka przemyca tę wątpliwość. Przecież na koniec życia to relacja Anny i Jarosława pozostanie najbliższa. 

Co ciekawe, wzbudzający takie pożądanie Jurek, w spektaklu jest najmniej cielesny. Tę efemeryczność postaci utkanej tylko z relacji kochanka ma podkreślić obsadzenie w roli efeba trzech aktorów: Marcina Miodka, Piotra Biedronia i Jana Napieralskiego (nowy aktor Teatru Wybrzeże). Każdy z aktorów trochę walczy o uwagę widza. Najbardziej zmysłowy jest Jurek Marcina Miodka skupiający najczęściej na sobie uwagę. Jurek w interpretacji Piotra Biedronia nawiązuje z bohaterem największą emocjonalną więź, to postać która walczy, nie zgadza się, prowokuje, w przeciwieństwie do ostatniej kreacji Jana Napieralskiego. Jurek nr 3  pozostaje tylko zarysem, manekinem, którego można formować wg własnych potrzeb.  

Niewątpliwie bohaterem tego spektaklu jest również ciało, które nie poddaje się żadnym politycznym systemom, jedynym słusznym interpretacjom, które domaga się dla siebie praw i sprawia tyle kłopotu.  

Znakomity spektakl Kuby Kowalskiego, nie pozbawiony ironii, jest jak głęboki oddech, bezpieczna przestrzeń i zaproszenie do rozmowy o wolności w miłości. A stąd tylko krok do rozmowy o wolności w pełnym tego słowa znaczeniu.

 

ŻYCIE INTYMNE JAROSŁAWA

Magda Kupryjanowicz, Michał Kurkowski

wg pomysłu i we współpracy z Kubą Kowalskim

na podstawie korespondencji i dzienników oraz wątków opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza

Reżyseria: Kuba Kowalski

Scenografia i kostiumy: Kornelia Dzikowska

Muzyka: Rafał Ryterski

Ruch sceniczny: Katarzyna Sikora

Reżyseria świateł: Damian Pawella

Projekt plakatu: Paweł Kamiński.

PREMIERA piątek, 24 lipca, o godz. 19. Kolejne spektakle: 25, 26 i 27 lipca oraz 22 i 23 sierpnia. Spektakl trwa 1 godzinę 35 minut (bez przerw). 

W spektaklu występują: Anna Kociarz - Anna, Piotr Biedroń - Jurek, Korab, Robert Ciszewski - Karol, Dziad Szpitalny, Lekarz, Krzysztof Matuszewski - Jarosław, De Villiers, Marcin Miodek - Jurek, Julia, Charles, Jan Napieralski - Jurek, Romeo, Rellov, Rafał Ryterski - muzyka na żywo.

TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych