Wybitna gdańska malarka Teresa Miszkin związana była z gdańską Akademią Sztuk Pięknych od 1969 roku. Tu studiowała, uzyskując dyplom w pracowni malarstwa prof. Władysława Jackiewicza i specjalizację - malarstwo ścienne u prof. Kazimierza Ostrowskiego. Tutaj też, w kolejnych latach, prowadziła działalność dydaktyczną. Tytuł naukowy profesora sztuk plastycznych otrzymała 11 kwietnia 1994 roku. W latach 1999–2002 piastowała stanowisko prodziekana, a w latach 2002–2008 dziekana Wydziału Malarstwa i Grafiki. Była też kierownikiem katedry kształcenia podstawowego (1992-1998).
W publikacji pt. “Teresa Miszkin Malarstwo” z 2018 roku, którą wydała ASP, artystka pisała o swoim przywiązaniu do miasta: “Moja podróż w czasie trwa, jeszcze trwa – rozpoczęła się w Gdańsku. Gdańsk – to miasto mojego dzieciństwa, moich dojrzewających pragnień, marzeń, pierwszych prób artystycznych. W tym mieście kształtowała się moja osobowość w zderzeniu ze wszystkim, co wiązało się z owym szczególnym klimatem tego miejsca – z jego obiektami historycznymi i związanymi z teraźniejszością, z manifestacjami artystycznymi środowiska i ludźmi, którzy zostawili swój żywy ślad w moim życiu.”
W centrum jej artystycznych zainteresowań zawsze znajdował się człowiek. - Teresa Miszkin realistycznymi środkami kreuje egzystencjalny wizerunek człowieka w świecie współczesnym - opisywała twórczość malarki krytyczka sztuki Zofia Watrak.
Odznaczona Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis 2017 i odznaką Zasłużony Działacz Kultury 1995. Za wybitne osiągnięcia w dziedzinie malarstwa, jedenastoosobowa kapituła przyznała Teresie Myszkin jednogłośnie, ogólnopolską Nagrodę im. Kazimierza Ostrowskiego za 2020 rok, za “konsekwencję i odwagę w ukazywaniu w swoim malarstwie dramatu ludzkiego losu”.
W 2021 roku, podczas związanej z nagrodą wystawy prac artystki w Wielkiej Zbrojowni, kurator Ryszard Kowalewski podkreślał: - Teresa Miszkin to osobowość wyróżniająca się na tle innych artystów. Jej twórczości przyświeca filozofia, którą najprościej można by opisać: człowiek, choć otoczony innymi, zawsze jest wyobcowany. W swoich pracach nie boi się poruszać tematu śmierci.
Sama o sobie mówiła skromnie: - Maluję, mnożę ślady, znaczę tropy. Maluję, zgadzając się na istnienie swoistej matrycy, którą przykładam do świata i przy pomocy której chcę mówić o tym właśnie świecie, o swoich ideach, lękach, obsesjach i o sobie samej. Uważam, że twórczości nie kończy zwycięski i złudny okrzyk zaślepionego artysty „powiedziałam już wszystko", kończy ją śmierć, która zamyka doświadczanie świata.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w dniu 17 grudnia o godz. 12.30 w kaplicy na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku.