W dniu 2 sierpnia 2017 roku obchodził 86. urodziny. Dopiero co wyszedł ze szpitala i marzył o spacerze po ulubionej ul. Mariackiej.
- Odwiedziłem Profesora miesiąc temu z okazji 86 urodzin - mówi Zbigniew Canowiecki, prezes organizacji “Pracodawcy Pomorza”. - Już był bardzo słaby, ale jeszcze tego samego dnia uczestniczył w posiedzeniu Sądu Arbitrażowego.
Jerzy Młynarczyk urodził się w Wilnie, w 1931 r. Był profesorem prawa i sportowcem - reprezentantem Polski w koszykówce (m.in. na igrzyskach olimpijskich w Rzymie, w 1960 r.). Do ostatnich dni był rektorem Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni. Cieszył się powszechną sympatią i szacunkiem.
Urząd prezydenta Gdańska piastował od kwietnia 1977 do grudnia 1981 r. To on podpisał decyzję o przyznaniu rodzinie Wałęsów mieszkania na Zaspie i namawiał później przywódcę Solidarności, by ten wyjechał... na dobrze płatny kontrakt do Iraku. Prof. Młynarczyk był w PZPR liberałem, zawsze zapewniał że nie ma powodów by wstydzić się tego co robił w swoim życiu.
O swojej prezydenturze mówił: - To były trudne lata, politycznie dużo się działo, ale ja jako prezydent Gdańska dbałem przede wszystkim o to, żeby w sklepach coś było - wspominał prof. Młynarczyk. - Żeby funkcjonował transport, żeby dało się normalnie żyć. Nie wychodziłem wtedy prawie z biura. Dobre było to, że nie wchodziłem w konflikty, Solidarność działała mocno i nie zawsze w sposób przemyślany, ale udawało nam się jakoś porozumieć.
Czytaj także: