Odszedł Franciszek Richert: działacz społeczny, członek ZKP, były wicewojewoda gdański

Franciszek Richert zmarł we wtorek, 23 lipca. Wychował się i dorastał w kaszubskiej rodzinie o wielopokoleniowych korzeniach. Chłopskie pochodzenie miało wpływ na wybór wykształcenia: został dyplomowanym rolnikiem, pracował w państwowych gospodarstwach rolnych (PGR) na Pomorzu. Należał do Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W latach 1987-1990 był wicewojewodą gdańskim. Odszedł w wieku 79 lat.
25.07.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Mężczyzna o siwych włosach. Stoi przy zrobionym z brązu pomniku niedźwiedzia
Franciszek Richert podczas wyjazdu do Szkocji, przy pomniku niedźwiedzia Wojtka w Edynburgu
fot. archiwum rodzinne

Uroczystości pogrzebowe Franciszka Richerta odbyły się w sobotę, 27 lipca, w kościele pw. św. Walentego w Gdańsku Matarni, ul. Jesienna 13. Pogrzeb na cmentarzu parafialnym.

Franciszek z Firogi

Należał do pokolenia, które dorastało i swoją dojrzałość osiągnęło w czasach PRL-u, ale po przełomie ustrojowym zdążyło jeszcze przyłożyć rękę do budowy nowej, demokratycznej Polski.

Gdy Franciszek Richert rodził się w 1945 roku - jego rodzinna Firoga była jeszcze wsią na obrzeżach Gdańska. Jego rodzice prowadzili tam gospodarstwo rolne. Dziś nie ma śladu po domu rodzinnym Richertów, a ziemia - na której mieli pola uprawne - poszła pod budowę Portu Lotniczego Gdańsk i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Dzisiejsza Firoga znajduje się w granicach miasta, jest częścią dzielnicy Matarnia.

Zmarł Łukasz Lipiński - świetny dziennikarz, gdańszczanin, zastępca szefa tygodnika Polityka

Między miastem i wsią

Podstawówkę kończył Franciszek w Klukowie, jeszcze w starym budynku z pruskich czasów - obecnie jest tam dom mieszkalny (siedziba dzisiejszej SP 82 przy Radarowej pochodzi już z czasów PRL). Do gimnazjum jeździł do Kartuz, na studia pojechał do Olsztyna - ukończył tamtejszą Wyższą Szkołę Rolniczą, specjalizacja łąkarstwo. Zanim obronił dyplom, włączył się do protestów studenckich w marcu 1968 roku. O mały włos wyrzucony by został za to z uczelni.

Gdy masz dyplom z rolnictwa i chcesz pracować w zawodzie, zostajesz na wsi. Franciszek Richert taką właśnie podjął decyzję. Pracował w PGR-ach na Pomorzu, na różnych stanowiska - pod koniec jako dyrektor. Należał do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, potem do PSL. Działał na rzecz rozwoju ludowych klubów sportowych. 

Szczytem jego kariery było stanowisko wicewojewody gdańskiego w latach 1987-1990. odpowiadał za sprawy wsi.

Następnie był zastępcą dyrektora Pomorskich Zakładów Gazownictwa z siedzibą w Gdyni Chyloni. Ostatnie lata aktywności zawodowej to praca w Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Nie żyje Irena Nadolna-Szatyłowska, pierwsza na świecie sędzia żużlowa

Owoce życia

Był wieloletnim członkiem Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego, o. Gdańsk. W 1989 r. zamieszkał w Oliwie. 

Z żoną Marią wychowali córkę Katarzynę i syna Łukasza. Dochowali się pięciorga wnucząt. Syn - Łukasz Richert - jest sekretarzem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, a także przewodniczącym zarządu dzielnicy Matarnia.

Franciszek Richert zmarł w swoim domu w Oliwie. 

Nasza podstrona ODESZLI

TV

Rada Miasta Gdańska nagrodziła działających na rzecz młodzieży i seniorów