Harcmistrz Jan Ożdżyński jest prawdopodobnie pierwszą ofiarą drugiej wojny światowej w Gdańsku. Jedyną ofiarą śmiertelną wśród Polaków 1 września 1939 roku poza Westerplatte oraz gmachem Poczty Polskiej w Gdańsku na Heveliusplatz.
Zginął nad ranem w budynku dawnej dyrekcji kolejowej przy Am Olivaer Tor w Gdańsku, dzisiejszej ul. Dyrekcyjnej, w której znajdowały się biura ZHP czy Polskiej Rady Sportowej, ale także m.in. nielegalna strzelnica i magazyny.
Według jednej z relacji gmach został zaatakowany przez oddział SS i SA dowodzony przez SS-Sturmbannführera Kurta Eimanna, zbrodniarza wojennego, odpowiedzialnego m.in. za mord w Lasach Piaśnickich. Napastnicy wtargnęli do budynku, wcześniej strzelając i rzucając granatami. Jan Ożdżyński został zabity na samym początku akcji wojsk niemieckich.
Poranne obchody 82. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej na Westerplatte
1 września - jak co roku - składano kwiaty i zapalane znicze pod tablicą upamiętniającą Jana Ożdżyńskiego. W środę wśród obecnych byli m.in. zastępca prezydent Gdańska Piotr Grzelak, komendant Chorągwi Gdańskiej ZHP Artur Glebko, harcmistrz Artur Lemański, harcerze i przedstawiciele Straży Miejskiej w Gdańsku.
Złożenie kwiatów pod dawną Victoriaschule
Kim był harcmistrz Jan Ożdżyński? W latach 1937-1939 pracował w Wolnym Mieście Gdańsku. Aktywnie działał w Gdańskiej Chorągwi ZHP, pełnił także funkcje referenta Polskiej Rady Sportowej. Ta ostatnia była przykrywką dla działających w Wolnym Mieście Gdańsku w konspiracji struktur Związku Strzeleckiego.
Sylwetkę harcmistrza Jana Ożdżyńskiego opisuje dr Jan Daniluk.
Tablica na budynku Dyrekcji Kolei w Gdańsku została ufundowana w 1986 roku.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI