Dzielnicowe ryneczki działają też latem. Powraca Zielony Kram na Kokoszkach

To miała być ostatnia sobota dla lokalnych rynków w dzielnicach Piecki - Migowo oraz Orunia Górna - Gdańsk Południe, ale nie będzie. Na prośbę mieszkańców, ale też i osób sprzedających swoje towary, ryneczki będą funkcjonować co sobotę, przez całe wakacje. Gdańszczanie polubili zakupy w tych miejscach. W najbliższą sobotę warto też zajrzeć na Zielony Kram przy Pozytywnej Szkole Podstawowej w Kokoszkach.
26.06.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
na zdjęciu czerwona papryka w zielonej skrzyni, widać kilka tych warzyw, obok leży marchewka połączona z selerem i innymi białymi warzywami, także w zielonej skrzyni
Świeże warzywa i owoce wprost od rolnika? To idealne rozwiązanie dla wielu mieszkańców. Oferują je lokalne ryneczki dzielnicowe
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Miała być przerwa, jest zmiana planów

Od kilku tygodni do gdańskiego urzędu docierały prośby o to, by oba ryneczki pozostawić na okres wakacyjny, by nadal funkcjonowały. Argumentowano, że taka formuła sprawdziła się, bo mieszkańcy polubili zakupy bezpośrednio od wytwórców żywności. Wnioski pojawiały się ze strony samych mieszkańców, ale też osób sprzedających oraz rad dzielnic. 

Pierwotne plany były bowiem takie, że ryneczki działać będą od 23 marca do 29 czerwca i od 31 sierpnia do 28 października. Latem planowano przerwę w handlu. 

Przypomnijmy. W tym roku, dokładnie 23 marca, po raz pierwszy uruchomiono kameralny rynek z produktami pochodzącymi z okolicznych gospodarstw w dzielnicy Orunia Górna - Gdańsk Południe, tuż przy granicy z Ujeściskiem - Łostowicami, na parkingu pętli autobusowo - tramwajowej “Łostowice Świętokrzyska”. Tego samego dnia uruchomiono także, już po raz drugi, rynek w dzielnicy Piecki - Migowo, na skwerze przy skrzyżowaniu ul. Bulońskiej z ul. Rakoczego. Oba działają w każdą sobotę, w godzinach 9.00 - 13.00.

Szybko okazało się, że takie miejsca są mieszkańcom potrzebne. Co istotne, rynki znajdują się blisko osiedli, a więc świeże warzywa i owoce są “w zasięgu ręki”. 

Estetyczne wiaty śmietnikowe wokół kamienic Głównego Miasta

Debiutujący ryneczek przy pętli Łostowice - Świętokrzyska

Oficjalne otwarcie ryneczku na Oruni Górnej - Gdańsku Południu spotkało się z bardzo dużym zainteresowaniem wśród okolicznych mieszkańców. W kolejnych tygodniach już dużych tłumów nie ma, ale nadal do kramów ustawiają się kolejki. Kupić można tu m.in. świeże jajka, warzywa, w tym pomidory, ogórki, marchew i ziemniaki, lokalne sezonowe owoce. Są też stoiska, przy których można zaopatrzyć się w garmaż, w tym w słoiki wypełnione zupami oraz pierogi - gotowe do odgrzania. 

Jednym ze stałym klientów tego ryneczku jest Piotr Lachowski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Ujeścisko - Łostowice. 

- Odbiór tego miejsca jest bardzo pozytywny. To kapitalne miejsce na południu Gdańska, by kupić świeże owoce i warzywa - podkreśla Piotr Lachowski. - Zazwyczaj wszystkie 10 kramów jest wypełnionych, i wiem, że są ambicje, aby zwiększyć liczbę kramów. Mam sygnały, że sprzedający dopytywali o taką możliwość. To świadczy o sporym zainteresowaniu tym miejscem - ocenia.

Piotr Lachowski przyznaje przy tym, że mieszkańcy dopytują go, jako przewodniczącego dzielnicy, o szanse na zorganizowanie w tym miejscu Pchlego Targu, który towarzyszyłby ryneczkowi. Póki co, jest problem z lokalizacją dla tej inicjatywy. Ryneczek działa bowiem przy pętli autobusowo - tramwajowej, na którą co kilka minut wjeżdża pojazd komunikacji miejskiej. 

Długie kolejki przy kramach. Ryneczek przy pętli Łostowice - Świętokrzyska spodobał się

Na rynek w Pieckach - Migowie wracają mieszkańcy

To miejsce zadebiutowało w ubiegłym roku. Tutaj także, co sobotę, ustawianych jest 10 stoisk dla handlujących. Są lokalne, świeże warzywa i owoce, jajka, pieczywo, a także rękodzieło. Tegoroczną nowością jest gospodarz, który przyjeżdża własnym samochodem - lodówką, dostosowanym do handlowania w plenerze. Mieszkańcy mogą zaopatrzyć się tu w produkty mleczne, w tym domowe masło, a także przetwory mięsne, m.in. pasztety i kiełbasy. 

- To jest dobre miejsce spotkań dzielnicowych, sąsiedzkich. Można zaopatrzyć się w świeży towar. Dużo ludzi przychodzi na zakupy, więc - patrząc na frekwencję - myślę, że to się sprawdza, że mieszkańcy tego oczekują - ocenia Grzegorz Giżewski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Piecki - Migowo, dodając jednak, że kolejki są mniejsze niż w ubiegłym roku. - Zastanawiamy się, czy wpływ na to miało otwarcie rynku przy pętli na Oruni, czy też pojawiły się inne przyczyny. Widzę dużo stałych klientów, i niewiele nowych twarzy - dodaje.

Co istotne, temu ryneczkowi towarzyszy Pchli Targ, na którym handlować mogą wszyscy mieszkańcy.

na zdjęciu kilka kilogramów kiełbasy, średniej grubości, ułożonej w wiklinowym koszu, na jednej jest wbita karteczka z nazwą swojska
Na ryneczkach dzielnicowych można też zaopatrzyć się w swojskie wędliny, nabiał, pieczywo oraz jajka
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Konferencja poświęcona lokalnym rynkom

Władze Gdańska uznają ryneczki dzielnicowe za “niezwykle cenną inicjatywę”.

- Dzięki nim mieszkańcy mogą w łatwy sposób kupić produkty od lokalnych producentów. Co więcej, tego typu przedsięwzięcia aktywizują i integrują lokalną społeczność - uważa Piotr Kryszewski, zastępca prezydent Gdańska ds. usług komunalnych. - Jest to obszar, który zdecydowanie chcemy rozwijać i właśnie dlatego nasz projekt, zarówno w dzielnicy Piecki - Migowo, jak i na pętli Łostowice Świętokrzyska, będziemy kontynuowali także w czasie wakacji. Wyrazem naszego zainteresowania tą tematyką była też zorganizowana w czerwcu br. w Gdańsku pierwsza konferencja dotycząca targowisk miejskich. Podczas dwudniowego wydarzenia, na szczeblu samorządowym, wspólnie z ekspertami, naukowcami i przedstawicielami branży z całej Polski debatowaliśmy m.in. na temat rozwoju targowisk miejskich oraz alternatywnych wobec tradycyjnych targowisk inicjatyw, takich jakimi są chociażby nasze ryneczki dzielnicowe. Wierzymy, że dzięki wymianie wiedzy i doświadczeń będziemy mogli wszyscy doskonalić te tradycyjne miejsca handlu.

Radni dzielnic. - Zaczęliśmy ze sobą współpracować. To nasz sukces

Duże targowiska, kameralne ryneczki

  • W naszym mieście funkcjonują obecnie trzy duże, regularne targowiska, które prowadzone i utrzymywane są przez stowarzyszenia: na Przymorzu Małym, we Wrzeszczu Dolnym oraz na granicy Śródmieścia i Rudników, przy stadionie żużlowym. Cieszą się one od lat dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. 
  • Kilka razy w tygodniu handel organizowany jest także na rynku w Oliwie.
  • Handel produktami rolnymi lub spożywczymi, oraz wyrobami rękodzieła wytworzonymi przez rolników i ich domowników, odbywa się również na wyznaczonym przez gminę terenie przy ul. Gościnnej w dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce. W tym miejscu mieszkańcy mogą robić zakupy w piątki i soboty w godzinach 6.00-15.00.
  • Od 2022 roku kameralny Zielony Kram organizowany jest w Kokoszkach. Skupia się on przede wszystkim na lokalnych działkowiczach, a także pobliskich rolnikach. 

Działkowcy mile widziani na Kokoszkach

Sezonowy Zielony Kram rozpocznie w tym roku działalność w najbliższą sobotę, 29 czerwca. Na czterech stoiskach pojawią się wypieki, syropy, warzywa “wczesnoletnie”, owoce i miody prosto od lokalnego rolnika, a także od Fundacji Maja, działającej na Kokoszkach, która posiada własne uprawy. Jedno ze stoisk będzie przygotowane dla okolicznych działkowców, którzy będą mogli sprzedać tu swoje uprawy. 

Kram zorganizowany zostanie na parkingu Pozytywnej Szkoły Podstawowej, od strony ul. Kalinowej, w godz. 10.00 - 13.00.

Ten lokalny ryneczek będzie organizowany w wakacje, co drugą sobotę - na prośbę mieszkańców, którzy prosili o zwiększenie jego częstotliwości. W poprzednim roku odbywał się raz w miesiącu. Kramowi towarzyszyć będzie Pchli Targ. Wystawić się na nim będzie mógł każdy zainteresowany mieszkaniec.

Organizatorem Zielonego Kramu jest Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Kokoszki, na czele z panią Marią Weber. 

 

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas