Zbigniew Deptuła w Lechii: spec od spraw trudnych
Potwierdziło się, że nowy prezes nie ma doświadczenia w kierowaniu klubami sportowymi. Nie to było najważniejsze. Właściciel większościowy Lechii szukał menedżera, który wyprowadzi klub z kryzysowej sytuacji nie tylko pod względem sportowym, ale przede wszystkim organizacyjnym i finansowym. Znalazł 50-latka z doświadczeniem zdobytym w firmie myWorld, która zajmuje się marketingiem wielopoziomowym i wspiera świat sportu m.in. jako sponsor takich klubów jak Lech Poznań, Wisła Kraków, Legia Warszawa, Lechia Gdańsk.
Ja nie boję się trudnych tematów, w swojej karierze brałem udział w projektach bardzo trudnych, również byłem prezesem oddziału w Estonii “myWorld”, prezesem oddziału w Czechach, na Słowacji. Musiałem tam przyjść, zrobić porządki, doprowadzić organizację do pewnego poziomu i dla mnie to nie jest jakieś novum
- mówi Zbigniew Ziemowit Deptuła.
“Stanowczo potępiam ten akt nienawiści”. Listy prezydent Gdańska do władz Lechii i PZPN
Zbigniew Deptuła w Lechii: wygrać 7 meczów
Nowy prezes Lechii spotkał się z dziennikarzami już pierwszego dnia pracy - jeszcze przed rozmową z piłkarzami i sztabem trenerskim, którą też zaplanowano na środę.
Można było dowiedzieć się, że:
- Zbigniew Ziemowit Deptuła jest optymistycznie nastawiony, co do potencjału klubu i szans na utrzymanie go w piłkarskiej ekstraklasie.
W tej chwili moją rolą, rolą Lechii, drużyny, jest utrzymanie się w ekstraklasie. Miejsce Lechii Gdańsk jest w pierwszej piątce ekstraklasy. To, że w tej chwili przez różne okoliczności się zdarzyło jak się zdarzyło, nie powinno to się zdarzyć. Recepta moja na najbliższy czas jest bardzo prosta: musimy wygrać siedem meczów, natomiast nasi rywale muszą przegrać. Mam nadzieję, że najbliższe miesiące będą tylko powodem do radości
- mówi prezes.
Zbigniew Deptuła w Lechii: na pewno nie IV liga
Nowy prezes nie chciał rozmawiać o scenariuszach dla Lechii w razie spadku z ekstraklasy, bo jest to jak “samospełniająca się przepowiednia”. Przyciskany przez dziennikarzy powiedział jednak, że:
- pragnie zdementować spekulacje, że po ewentualnym spadku z ekstraklasy Lechia z powodu braków finansowych i organizacyjnych może znaleźć się w IV lidze.
Rozmawiałem z przedstawicielem właściciela, pragnę zapewnić, że będzie kontynuacja. W chwili obecnej nie chcę rozmawiać o tym, że spadniemy, ale będziemy przygotowani na taki scenariusz. Pragnę uciąć wszelkie spekulacje o IV lidze. Nie bierzmy tego. Taki temat pojawił się medialnie, jest bardzo rozdmuchiwany przez kibiców. Nie. Jeśli coś, to tylko przystanek w I lidze i wrócimy tutaj ponownie. Nie ma innej możliwości
- podkreśla prezes Deptuła.
Zapowiedział, że w rozmowie z piłkarzami zamierza przypomnieć, że są tymi samymi ludźmi, którzy byli na czwartym miejscu w ekstraklasie.
Dalej bez Pawła Żelema, ale ze Zbigniewem Deptułą. Lechia Gdańsk ma nowego prezesa
Zbigniew Deptuła w Lechii: co w klubie piszczy?
Umowa podpisana przez nowego prezesa z Lechią jest na czas nieokreślony. Zbigniew Ziemowit Deptuła ma dom w Białymstoku, ale przeprowadził się już do Gdańska i zamierza zostać tu na lata. Czuje dumę, że dane mu jest kierować klubem z tradycjami. Jest to dla niego nowe, ekscytujące, doświadczenie, bowiem sport to nie tylko biznes, ale też “zarządzanie emocjami”, jakie budzi w ludziach popularna dyscyplina sportu.
- Jaka jest sytuacja finansowa Lechii?
- Myślę, że jesteśmy w podobnej lub nawet lepszej sytuacji, niż większość polskich klubów w chwili obecnej - stwierdza nowy prezes. - Krótkoterminowym celem jest doprowadzić do tego, że ludzie w klubie będą dobrze się czuli.
W klubie i wokół klubu, bowiem długoterminowym celem jest skupienie wokół Lechii kibiców i mieszkańców. Prezes liczy na współpracę z Miastem, chce w możliwie szybkim terminie spotkać się z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz.
Normą ma być teraz nowa polityka informacyjna klubu, w tym regularne spotkania prezesa z dziennikarzami.
- Nie mamy nic do ukrycia, a jeżeli się nie rozmawia, wtedy tworzą się jakieś teorie spiskowe, plotki. Lepiej rozmawiać wprost, nie kryć się gdzieś w kuluarach - mówi Zbigniew Ziemowit Deptuła.
Była to, być może niezamierzona, aluzja do stylu poprzedniego prezesa Lechii, Pawła Żelema, który był znany z "ukrywania się w gdzieś kuluarach".
- Przez najbliższy miesiąc Paweł Żelem przebywa na urlopie zdrowotnym. W ostatnich czasie trwała na niego nagonka. Musiał odpocząć - informuje nowy prezes, dodając, że nie wie jeszcze, czy Paweł Żelem dalej będzie pracował w klubie i - jeśli tak - to w jakim charakterze.
Zbigniew Deptuła w Lechii: jeśli sprzedać, to dobrze
Spotkanie nowego prezesa z dziennikarzami potwierdziło także, że szumne zapowiedzi sprzed kilku miesięcy o sprzedaży Lechii zagranicznemu inwestorowi są już nieaktualne.
- W chwili obecnej nie ma żadnej oferty, którą moglibyśmy dyskutować. Jeżeli taka oferta pojawi się, będziemy rozmawiać - mówi Zbigniew Ziemowit Deptuła.
I dodaje:
Żeby coś dobrze sprzedać, to musi to być bardzo dobre. Bo nie może to być sprzedaż za przysłowiową złotówkę - jeśli sprzedawać klub, to za dobre pieniądze. Liczę, że wszystkie działania, które podejmiemy w klubie, spowodują, że będzie to - w cudzysłowie - dobry produkt.
Lechia najbliższy mecz rozegra w Gdańsku, z Pogonią Szczecin - w sobotę, 15 kwietnia, o godz. 20.00.
Bezbramkowy remis ze Śląskiem. Lechia ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie się w ekstraklasie