W niedzielę, 15 sierpnia, zakończył się - trwający niemal tydzień Soundrive Festival 2021, festiwal szeroko pojętej muzyki alternatywnej, który każdego dnia na - w sumie - sześciu scenach oferował wielogatunkowy miks aż 100 polskich zespołów. Jak tłumaczył dyrektor festiwalu Arkadiusz Hronowski: - Nasz line-up jest bardzo eklektyczny: od jazzu, elektroniki, hip hop, po ciężkie brzmienia czy punk rock.
Ostatni dzień, oprócz wolnego wstępu i muzycznych doznań oferował też sportowe emocje. Organizatorzy, nawiązując do pierwszej edycji wydarzenia, kiedy to w gdyńskich Kolibkach przy dźwiękach hardcore’owej muzyki odbywały się pokazy rowerowych i motocrossowych ewolucji, a w błocie ścigały się quady i offroadowe samochody - zaproponowali bywalcom stoczni zawody deskorolkowe. Zawodnicy, podzieleni na cztery grupy wiekowe, współzawodniczyli już od południa.
Wstęp był wolny, więc na teren Pleneru 33 przy ul. Narzędziowców (otwartej w tym roku przestrzeni relaksu, gdzie działa W4 Food Squat z jedzeniem i napojami) ściągały całe rodziny. Portal soundrive.pl przekonywał, że dobry humor, życzliwość pięciu panów spod znaku grunge z zespołu Pavement Pizza to przepis na udany dzień. Nie bez racji.
Zobacz, jak na zdjęciach naszego fotoreportera Grzegorze Mehringa gdańszczanie dopingują zawodników i muzyków.
Sprawdź też, co dzieje się w stoczni nocą: W sercu dawnej Stoczni Gdańskiej tętni nocne życie. Zobacz nasz film