Zamgławiacze czekają na kolejne upały:
- na Targu Węglowym (instalacja obecnie znajduje się w strefie kibica),
- w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym (w dwóch lokalizacjach),
- w Parku Reagana (wejście główne przy ul. Dąbrowszczaków),
- i tuż przy wejściu na plażę na Stogach.
Dwie ostatnie lokalizacje wybrali mieszkańcy w kwietniowym głosowaniu internetowym zorganizowanym przez miejską spółkę Gdańska Infrastruktura Wodociągowo - Kanalizacyjna w ramach kampanii „Wodowanie lata”. W akcji udział wzięło blisko 47 tys. osób.
- Gdańszczanie dokonali świetnego wyboru. Wybrali miejsca tłumnie odwiedzane, w których potrzeba ochłody jest bardzo duża - mówi Jacek Skarbek, prezes GIWK. - Pierwszy w tym roku zamgławiacz sprawdził się już podczas rozgrywek polskiej drużyny w gdańskiej strefie kibica. Mam nadzieję, że kolejne będą równie chętnie wykorzystywane.
Urządzenia automatycznie włączają się przy temperaturze 25° C i wyłączają przy nagłej zmianie pogody. Ich zaletą jest delikatna wodna mgiełka, która orzeźwia i lekko nawilża. Gdańskie zamgławiacze to subtelna alternatywa dla standardowego węża strażackiego. Oprócz tego, że delikatnie nawilżają, cieszą również oko. Są wykonane z betonu architektonicznego i drewna. W drewnianych żaluzjach ukryte są dysze wodne tworzące wokół instalacji wilgotny mikroklimat.
Po zmroku za wydobywającą się z urządzenia wodą podąża światło, tworząc ciekawe obrazy - podświetlane obłoki mgły wodnej. W zamgławiaczach zastosowano ogniwo fotowoltaiczne połączone z akumulatorem żelowym, co pozwala na ok. dziesięć godzin pracy instalacji podświetlającej zamgławiacz, bez konieczności użycia dodatkowego źródła zasilania. Wartością dodaną projektu jest jego wymiar ekologiczny. Dodatkowym elementem kompozycyjnym są kwiaty, które znajdują się na górze instalacji - delikatnie nawilżane mgiełką wodną.