Piotr Adamowicz: "Proces nie powinien się przedłużyć!"
O decyzji sądu poinformował brat zamordowanego prezydenta Gdańska, Piotr Adamowicz. Jak podkreśla, wyrok może zapaść już 13 marca - w dniu wygłoszenia mów końcowych - ale też jego ogłoszenie może być odroczone, maksymalnie o 14 dni. Oznacza to, że wyrok powinniśmy poznać najpóźniej pod koniec marca.
Cytat z wpisu na Fb:
“Proces mordercy mego brata Pawła nie powinien się przedłużyć! Sąd odrzucił wniosek obrońcy o kolejny, czwarty zespół biegłych lekarzy psychiatrów, który miałby wydać opinię o stanie zdrowia psychicznego Stefana W. Co oznacza, że 13 marca odbędą się mowy końcowe. Sąd może wydać wyrok tego samego dnia, może odroczyć wydanie wyroku na czas maksymalnie 14 dni.
Postanowienie sądu w sprawie wniosku obrony jest niezaskarżalne".
Opinia biegłych psychiatrów: zabójca prezydenta Gdańska jest zdrowy i może uczestniczyć w procesie
Zabójca prezydenta Adamowicza - jak uniknąć wyroku?
Gdyby przychylił się do wniosku obrońcy oskarżonego proces przedłużyłby się o kilka miesięcy.
Strony mówiły o czwartym badaniu, choć faktycznie psychologowie i psychiatrzy już po raz piąty wypowiedzieli by się na temat stanu zdrowia Stefana W. Czwarty raz miał miejsce w trakcie procesu i też na wniosek obrony. Wówczas biegli stwierdzili, że nie ma powodów, dla których oskarżony nie mógłby uczestniczyć w postępowaniu karnym przed sądem.
Jedynie stwierdzenie niepoczytalności Stefana W. uchroniłoby go przed wyrokiem w procesie karnym i celą w więzieniu. Zabójca prezydenta Adamowicza w sądzie nie odzywa się, zachowuje się jakby był nieobecny, by nagle - na jednej z rozpraw - rzucić się na strażnika i zerwać mu naramiennik z munduru albo krzyknąć trzykrotnie "Allah Akbar!". Z więzienia pisze do sądu listy, w których podaje się za szatana, a także straszy piekłem tych, którzy wydadzą na niego wyrok.
Jednocześnie niektóre media kwestionują wiedzę i doświadczenie biegłych, lansując obraz Stefana W., jako osoby, która ze względu na stan zdrowia w ogóle nie powinna stanąć przed sądem. Utrzymują też, że zbrodnia nie miała żadnego związku ze zmasowanym prawicowym hejtem przeciwko Pawłowi Adamowiczowi w miesiącach poprzedzających zabójstwo, ani z sympatiami politycznymi sprawcy tej tragedii.
Sądowy eksces Stefana W. Zabójca prezydenta Pawła Adamowicza krzyczał "Allah Akbar!"
Proces mordercy prezydenta Gdańska. Stefan W. grozi piekłem tym, którzy nie wypuszczą go na wolność
Zabójca prezydenta Adamowicza - są trzy opinie biegłych
W trakcie śledztwa prowadzonego przez prokuraturę wobec Stefana W. sporządzone zostały trzy opinie psychiatryczne.
Według pierwszej opinii biegłych psychiatrów z Krakowa, sporządzonej w 2019 r., Stefan W. w chwili popełnienia zbrodniczego czynu nie miał możliwości rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.
Co Stefan W. mówił w śledztwie o swoich sympatiach politycznych
Wnioski z dwóch następnych, zleconych przez prokuraturę opinii, były odmienne. Kluczowe są ustalenia zespołu biegłych z Warszawy i Starogardu Gdańskiego - szerszego niż pierwszy i bardzo mocnego pod względem autorytetu naukowego - którzy w 2020 r. przeprowadzili badania pod kierunkiem wybitnego eksperta prof. Janusza Heitzmana. Ich zdaniem, Stefan W. dokonał zabójstwa w stanie ograniczonej poczytalności, co oznacza, że może on stanąć przed sądem. Do podobnych konkluzji doszła też w 2021 r. grupa biegłych psychiatrów z Łodzi. Pozwoliło to prokuraturze na sporządzenie aktu oskarżenia przeciwko Stefanowi W. , który wpłynął do Sądu Okręgowego w Gdańsku w grudniu 2021 r.