Spotkanie z cyklu "Twoja dzielnica - Twój Gdańsk" zorganizowano w Zespole Szkół Sportowych i Ogólnokształcących przy ul. Subisława. Frekwencja dopisała: w szkole pojawiło się około 150 mieszkańców zainteresowanych sprawami dzielnicy Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia.
Prezydent Gdańska podczas swojego wystąpienia, podkreślał, że w tej dzielnicy dominuje budownictwo spółdzielcze. Znajduje się tu zaledwie 340 lokali komunalnych, a miasto i tak ma spory problem... z dłużnikami komunalnymi, których zaległości sięgają ponad 100 tysięcy złotych.
- Dłużnicy z tej dzielnicy nie chcą odpracowywać długów, choć miasto daje im taką możliwość. Apeluję więc, by zaczęli spłacać swoje zobowiązania - mówił prezydent Adamowicz.
Na Żabiance przeprowadzono w ciągu ostatnich lat sporo inwestycji ze środków miejskich oraz unijnych:
- wybudowano fragment Drogi Zielonej
- ścieżkę rowerową wzdłuż ul. Chłopskiej
- przed dwoma laty zagospodarowano Pas Nadmorski pomiędzy ul. Pomorską i Piastowską
- w 2013 roku przebudowano część ul. Orłowskiej
- powstał kompleks sportowy przy SP 60
- wyremontowano chodniki przy kilku ulicach
- zagospodarowano otoczenie zbiorników retencyjnych Orłowska I i Orłowska II
Obecnie rozbudowywany jest monitoring wzdłuż ul. Rybackiej, a ze środków Budżetu Obywatelskiego realizowany jest remont ciągu pieszo-rowerowego przy SKM Żabianka. W przyszłym roku z kolei planowany jest remont fragmentu ul. Pomorskiej, a przy ul. Husytów, Orłowskiej i Lecha - w wyznaczonych miejscach - pojawi się oświetlenie. W ramach przyszłorocznego BO teren pomiędzy dyskontem spożywczym a blokiem przy ul. Gospody zagospodarowany zostanie na miejsce rekreacji.
Podczas poniedziałkowego spotkania zastępca prezydenta Gdańska Wiesław Bielawski opowiadał też o planowanej budowie Zielonego Bulwaru, którego fragment będzie przebiegał przez Żabiankę.
- Zielony Bulwar z Nową Spacerową i Nową Kielnieńską będzie stanowił powiązanie obwodnicy metropolitalnej oraz obwodnicy trójmiejskiej z Gdańskiem. Wbrew temu, co mówią niektórzy, ten układ drogowy nie jest dedykowany tylko mieszkańcom Osowy. On będzie służył także mieszkańcom dolnego tarasu, a także wszystkim tym, którzy przyjeżdżać będą tu do pracy bądź miejsc rekreacji. To rozwiązanie pozwoli też zmienić oblicze Starej Oliwy - wyliczał Bielawski.
Pewną tradycją spotkań obywatelskich z prezydentem Gdańska stało się honorowanie najaktywniejszych mieszkańców działających na rzecz lokalnej społeczności. Na Żabiance taką osobą jest Beata Wołkanowska, prezes Fundacji 50 Aleja, która zorganizowała m.in. zajęcia cyfrowe dla starszych mieszkańców.
Po ogólnej części spotkania, mieszkańcy rozeszli się do mniejszych sal, w których czekali zastępcy prezydenta Gdańska. Najwięcej osób chciało porozmawiać z wiceprezydentem Bielawskim w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu pomiędzy ul. Gospody i Pomorską.
Wiesław Bielawski wytłumaczył mieszkańcom na wstępie, że obecnie w każdym dużym nowoczesnym mieście wprowadzane są współczesne zasady urbanistyczne mówiące m.in. o intensyfikacji zabudowy wewnątrz miasta, co ma się przełożyć na zmniejszanie liczby i długości podróży. Intensyfikacja wiąże się m.in. z budową wyższych obiektów.
Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru obejmującego teren u zbiegu ulic Pomorskiej i Gospody. Mieszkańcy okolicznych bloków zaproponowali w oficjalnych wnioskach złożonych do miasta, by na tym terenie dopuszczalna wysokość zabudowy wynosiła dziesięć metrów, a więc trzy kondygnacje.
Jeden z mieszkańców powoływał się na protokoły z posiedzeń komisji Rady Miasta z 2008 r.
- Była na nich mowa, że na tym terenie może być tylko niska zabudowa - mówił.
Nie wziął jednak pod uwagę, że protokół na który się powoływał dotyczy szerszego kontekstu przestrzennego, a w szczególności - by masowo nie zabudowywać Żabianki obiektami powyżej 40 m wysokości. Nie oznacza to jednak, że ze względu na kompozycję urbanistyczną nie można tam lokalizować dominant przestrzennych, zgodnie z podstawowymi zasadami urbanistyki.
- Skoro kiedyś zostawiono ten plac dla ludzi, to niech tak zostanie - sugerowała z kolei mieszkanka dzielnicy. - Żabianka ma już swoją zabudowę i proszę jej nie psuć.
Wiceprezydent Bielawski tłumaczył obecnym, że na tym obszarze nie ma obecnie planu zagospodarowania, a więc obowiązują przepisy ogólne. To oznacza, że każdy może wystąpić o warunki zabudowy, a urzędnicy w takich przypadkach przeprowadzają tzw. analizę dobrego sąsiedztwa, czyli sprawdzają wysokość budynków sąsiadujących z planowaną inwestycją. W tym przypadku jest więc mowa o dopuszczalnych 11 piętrach - tyle liczą pobliskie bloki mieszkaniowe. Tak wysoki budynek mógłby obecnie wybudować właściciel działki nie czekając na uchwalenie planu miejscowego.
Zgodnie z prawem, plan zagospodarowania przestrzennego może określić każdą wysokość, czyli także wyższą od otaczającej.
- Ostateczną wysokość określimy w procedurze planu, co będzie zapewne żywo dyskutowane - mówi wiceprezydent Wiesław Bielawski. - W tak dużym mieście nikt nikomu nie daje widoku raz na zawsze. Budujemy w tej dzielnicy, bo chcemy wykorzystywać już istniejącą infrastrukturę oraz dobry dostęp do usług i rekreacji.
Pojawiły się też obawy o drożność komunikacyjną tej części dzielnicy.
- Każdego dnia na ul. Chłopskiej i Pomorskiej pojawiają się tysiące samochodów. Ten teren należy zostawić w formie jaka jest teraz, ponieważ w przyszłości może się okazać, że trzeba rozbudować to skrzyżowanie, a nie będzie miejsca - argumentowała jedna z osób.
Mieszkańcy dopytywali też o to, co stanie się z obecnymi pawilonami, które znajdą się w przyszłości wokół planowanego wieżowca.
Edyta Damszel-Turek, szefowa Biura Rozwoju Gdańska, które opracowuje plany zagospodarowania, podkreślała, że ustalenia planistyczne będą obejmowały wszystkich właścicieli działek.
- Te pawilony będą mogły mieć inną formę, będzie można je przebudować. W planie zapisane zostaną dla tego miejsca funkcje usługowe i mieszkaniowe, więc jeśli przedsiębiorcy będą chcieli tu zostać, to na pewno zostaną - podkreślała dyrektor BRG.
Przeczytaj także:
Żabianka. Jakie pomysły na dzielnicę mają mieszkańcy?