Za co Nagroda im. Adamowicza? Poznaj całą laudację dla burmistrza i mieszkańców gminy Michałowo

Kandydaturę Michałowa do Nagrody im. Pawła Adamowicza zgłosiły Kraków i Wrocław - miasta Literatury UNESCO i członkowie sieci ICORN. Uzasadnienie nominacji przeczytał Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta miasta Krakowa ds. Kultury. Poniżej zamieszczamy pełny tekst laudacji.
13.01.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na łące stoją duże, mniej więcej 2-metrowe - litery w kolorze białym, które składają się na słowo MICHAŁOWO. Nazwę gminy poprzedza znak #. Za napisem widać leśne drzewa i niebieskie niebo. Zdjęcie zrobione w porze letniej
Witacz przy wjeździe do Michałowa - niewielkiej gminy wiejsko-miejskiej na Podlasiu, która w trudnych czasach robi wszystko, by jej mieszkańcy nie ulegali pokusie zamykania oczu na ludzkie dramaty, jakie dzieją się tuż obok, przy granicy z Białorusią
Michałowo.eu

Nagroda im. Pawła Adamowicza dla Michałowa, które ratuje ludzi na granicy z Białorusią

II EDYCJA NAGRODY IM. PAWŁA ADAMOWICZA - TEKST LAUDACJI

Laudacja dla pana Marka Nazarko oraz mieszkańców Gminy Michałowo

Szanowny Panie Wiceburmistrzu, [Konrad Sikora - wiceburmistrz gminy Michałowo],

Szanowna Pani Posłanko, [Magdalena Adamowicz],

Szanowna Pani Prezydent, [Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gdańska],

Szanowny Panie Prezydencie, [Jacek Sutryk - prezydent Wrocławia],

Szanowny Panie Dyrektorze Wykonawczy ICORN, [Helge Lunde],

Szanowni Państwo,

"Jesteśmy wdzięczni Kapitule Nagrody im. Pawła Adamowicza, Miastu Gdańsk, Komitetowi Regionów UE i ICORN za przyjęcie kandydatury zgłoszonej przez Kraków i Wrocław: Miasta Literatury UNESCO, miasta ICORN. To zaszczyt móc w imieniu prof. Jacka Majchrowskiego, Prezydenta Krakowa i  obecnego tutaj z nami Jacka Sutryka, Prezydenta Wrocławia, odczytać laudację na cześć laureatów.

Ta uroczystość w Europejskim Centrum Solidarności ma dla nas szczególne znaczenie. Zarówno Wrocław, jak i Kraków identyfikują się z wartościami europejskiej solidarności – poprzez działania swoich instytucji, jak i swoją historię. Kraków jako pierwsze w naszym kraju miasto przystąpiło do sieci ICORN w roku 2011 r., dokładnie w stulecie urodzin Czesława Miłosza. W sali obrad Rady Miasta wybrzmiewały wówczas fragmenty Rodzinnej Europy i Not o wygnaniu – ponadczasowych tekstów podejmujących temat egzystencjalnego wymiaru uchodźstwa. 

Na podobnych wartościach solidarności  i odpowiedzialności zbudowany był program ESK 2016 Wrocław, a także wynikające z niego wprost polityki włączające, antydyskryminacyjne. Stoimy tu razem z Katarzyną Janusik, Zastępczynią Dyrektora Wrocławskiego Domu Literatury, instytucji w której misję wpisane są idee solidarności, prowadzącej podobnie jak Kraków, ale i miasto Gdańsk - programy rezydencjalne dla prześladowanych twórców. Wymienione miasta, to miasta schronienia, w których respektowane są prawa człowieka, a których  złożona tożsamość wynika z tworzących je przez wieki fal migracji i uchodźców. Dziś moglibyśmy nazwać  ich nie tyle uchodźcami, ale jak to ujął językoznawca prof. Jerzy Bralczyk – przychodźcami, tj. tymi, co uchodząc - przychodzą – przynosząc coś cennego ze sobą i pozwalając nam dowiedzieć się czegoś o nas samych.

Nagroda Kapituły Nagrody im. Pawła Adamowicza to nominacja dla mieszkańców pogranicza polsko-białoruskiego – Gminy Michałowo, reprezentowanej przez obecnego tu Pana Konrada Sikorę, wiceburmistrza tej Gminy. Określenia „Pogranicze” używam tutaj w innym sensie niż potoczne rozumienie peryferia, marginesy, rubieże, kresy. Bo Pogranicze możemy rozumieć także symbolicznie – jako wpisane w tożsamość doświadczenie umowności granic, a co za tym idzie – priorytetowe traktowanie wartości ogólnoludzkich. W tym sensie Pogranicze staje się dziś, zwłaszcza dziś – centrum europejskiej debaty o solidarności, o wartościach przyświecających idei tej Nagrody.

Pogranicza mają dzisiaj swoją drugą stronę i rewers. To odradzające się w ostatnich latach, społeczne radykalizmy. Żywią się one napięciami, lękami, konfrontacyjnym i arbitralnym ustawianiem granic. Krzysztof Czyżewski, współtwórca ośrodka „Pogranicze” w Sejnach, w książce Xenopolis napisał: „Zburzyliśmy mur berliński, otworzyliśmy granice, upowszechniliśmy Internet i większość z nas żyje w wielokulturowych metropoliach. A jednak mur pozostaje żywym doświadczeniem współczesnego Europejczyka. Wobec narastającej fali imigrantów, a może przede wszystkim wobec wzmożonej słabości samego centrum tego, co uchodzi za nasze, - zaczynamy ponownie wznosić mury, płoty, zasieki, w tym również wzdłuż granic państw narodowych. (…) dzisiejszy mur wyrasta wewnątrz naszych społeczności.”

2 września 2021 roku na wniosek Rady Ministrów prezydent Polski wprowadził stan wyjątkowy na granicy  Białorusi z Unią Europejską. Podobne decyzje podjęły rządy Litwy i Łotwy. Była to odpowiedź tych krajów na celowo zorganizowane przez Prezydenta Białorusi przerzuty imigrantów i uchodźców m.in. z. Iraku, Afganistanu i innych krajów Bliskiego Wschodu i Afryki przez granice polsko-białoruską, ale także poprzez granice z Litwą i Łotwą. Pomimo cynizmu planu Aleksandra Łukaszenki, tysiące przybyszów z krajów ogarniętych rozlicznymi kryzysami humanitarnymi dało się zwieść obietnicy drogi do Europy Zachodniej. W rzeczywistości znaleźli się w pułapce. 

Władze polskie i podległe im służby, zamiast poddać uwięzionych w pasie przygranicznym ludzi standardowym, przewidzianym prawem międzynarodowym procedurom weryfikacji wniosków o azyl, zaczęły siłą wypychać tych ludzi z powrotem na terytorium Białorusi. Nielegalne push-backi stały się codzienną praktyką, stosowaną zarówno przez polskie, jak i białoruskie służby. Relacje z granicy z obydwu stron pełne są opisów nieludzkiego traktowania, bicia, znęcania się, pozostawiania uchodźców, w tym matek z dziećmi w lasach na mrozie, utrudniania pomocy prawnej i medycznej. To dramat, który miał swoje ofiary śmiertelne. Ze względu na wprowadzony stan wyjątkowy na miejsce tego zdarzenia nie dopuszczano mediów, nie o wszystkim wciąż wiemy. 

Szczęściem w nieszczęściu dla niektórych spośród tych ludzi było to, że znaleźli się w przestrzeni Pogranicza, a więc wśród ludzi, dla których otwartość i empatia są wprost wpisane w kulturową tożsamość. Taką wspólnotą okazała się Gmina Michałowo i jej władze. Od 20 lat gminą zarządza Burmistrz Marek Nazarko. Ta ciągłość sprawowania urzędu pokazuje jego autorytet i mandat społeczny, co ma ogromne znaczenie w kontekście dalszych wydarzeń. 

27 września 2021 r. do placówki Straży Granicznej w Michałowie trafiła grupa około 20 irackich Jazydów, głównie kobiet i dzieci. Poprosili o azyl, ale następnego dnia wszyscy zostali cofnięci do granicy. Pytanie: "Gdzie są dzieci z Michałowa?" podchwycone przez media i liczne organizacje obiegło całą Polskę. W tych okolicznościach, na sesji Rady Miejskiej Michałowa burmistrz Marek Nazarko zaproponował utworzenie Punktu Pomocy dla potrzebujących, gdzie ludzie mogliby znaleźć odzież, ciepły posiłek, a także nocleg. Radni niemal jednogłośnie poparli propozycję burmistrza i punkt ten zaczął działać już 4 października. W jego organizację natychmiast włączyli się mieszkańcy.

Stopniowo wytworzyła się ścisła współpraca pomiędzy burmistrzem, współpracującą z gminą Fundacją Mała Ojczyzna i jej fundatorką Marią Ancipiuk i strażakami z OSP. Z całej Polski zaczęły napływać dary i pomoc. Burmistrz Nazarko zaprosił samorządowców z Polski, którzy w Michałowie podpisali wspólne stanowisko do Rządu RP. Wszędzie gdzie mógł przypominał o kryzysie na wschodniej granicy. Pomimo rozlicznych prób zwaśnienia władz gminy ze służbami, Marek Nazarko publicznie deklarował współpracę. 

Obowiązujący przez wiele miesięcy stan wyjątkowy, brak odpowiedzi władz centralnych na apele o pomoc w rozwiązaniu kryzysu na granicy, systemowa dezinformacja i – można to nazwać wprost – nagonka w mediach publicznych i społecznościowych były trudnym doświadczeniem dla wspólnoty Michałowa i przygranicznych gmin. Były prawdziwym testem dla tej zbiorowości, testem z człowieczeństwa, testem z tego jak poważnie traktujemy międzynarodowe prawo, na czele z prawem do ubiegania się o azyl.

Do Michałowa przyjechały setki przejętych losem wydarzeniami ludzi z całej Polski, w tym przedstawiciele organizacji pozarządowych. W ramach protestu „Matki na granicę!”, idei powstałej we Wrocławiu i koordynowanej przez Wrocławski Kongres Kobiet, Michałowo odwiedziły trzy byłe pierwsze damy Rzeczypospolitej Polskiej. 8 listopada powstało w Michałowie Centrum Pomocy Humanitarnej utworzone przez ruch Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy we współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich i PCK oraz samorządem Michałowa. Działania NGO koordynowała Grupa Granica i Fundacja Ocalenie. Michałowo stało się jasnym punktem w tym ponurym czasie.

Jednym z najważniejszych symboli solidarności było zapoczątkowanie w Michałowie ważnego gestu powtarzanego w wielu prywatnych domach w całej Polsce. Burmistrz nad drzwiami swojego domu zapalił zieloną latarnię – znak dla migrantów, że tu znajdą pomoc, pożywienie i ciepłe ubranie. Jego śladem poszli inni mieszkańcy gminy. Podczas wigilii Świąt Bożego Narodzenia u burmistrza gościła rodzina z Syrii, u przewodniczącej Rady Miejskiej – rodzina z Afganistanu. 

Za niezłomną i solidarną postawę Samorząd i społeczność Michałowa otrzymały liczne wyróżnienia, m.in. Nagrodę RPO dla społeczności Michałowa, Nagrodę Obywateli RP „Stojący w imię zasad” dla mieszkańców Michałowa, Nagrodę Australijskiej Fundacji Polcul za „świadczenie pomocy uchodźcom na granicy i uczynienie Michałowa „Małą Rzeczypospolitą Humanitarną”. Gminę odwiedzali nie tylko dziennikarze z kraju i świata, nie tylko politycy, ale także przedstawiciele Rady Europy, m.in. Komisarz ds. praw człowieka Dunja Mijatović. 

Paweł Adamowicz był jednym z ważniejszych polskich samorządowców tak otwarcie odwołujących się do europejskich, a zarazem chrześcijańskich wartości humanitarnych. Podczas konferencji poświęconej uchodźcom w Watykanie w 2015 r., powiedział, odwołując się do wielokulturowej tradycji Gdańska: Myślę, że obecny kryzys humanitarny to prawdziwy test naszego człowieczeństwa (..). Burmistrzowie i prezydenci miast w Europie i na świecie zmierzyć się muszą ze strachem, ignorancją, stereotypami i antyimigracyjnym populizmem. 

Zgłosiliśmy kandydaturę nie wielkiego miasta, zgłosiliśmy małą Gminę, a tak naprawdę laureata zbiorowego: mieszkańców i reprezentującego ich Burmistrza. Przykład Michałowa pokazuje, jak może działać ludzka zbiorowość w szczególnym czasie. Noblistka Wisława Szymborska, której stulecie urodzin obchodzimy w tym roku napisała w jednym ze swoich wierszy "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". 

W lutym 2022 r. tysiące Polaków ruszyło w kierunku granicy, aby udzielić pomocy setkom tysięcy rodzin, w tym kobiet i dzieci uciekających przed inwazją Rosji na wolną Ukrainę. Polacy otworzyli swoje domy, by pomóc ofiarom największego od II Wojny Światowej kryzysu w naszej części Europy. Ale pierwszy, prawdziwy test ludzkiej solidarności i uczciwości w Polsce został zdany wcześniej, na Podlasiu. To dzieło, w którym czynnie uczestniczyła społeczność Michałowa, reprezentowana przez jej władze i wiele organizacji pozarządowych. 

Postawa ta jest godna odnotowania i wyróżnienia. My, miasta schronienia ICORN, chcemy złożyć w ten sposób hołd dla postawy społeczności małej gminy i jej sąsiadów. W tym sensie Gmina Michałowo nie jest już tylko Pograniczem, ale jako Pogranicze staje się prawdziwą „tkanką łączną” Europy, przywołując tym terminem ponownie Autorów „Rodzinnej Europy” i „Xenopolis”. 

Wyrażając radość z wyboru Kapituły Nagrody im. Pawła Adamowicza, chciałbym w imieniu Prezydentów Krakowa i Wrocławia pogratulować Burmistrzowi Markowi Nazarko i reprezentującemu tu dzisiaj społeczność Michałowa Wiceburmistrzowi Konradowi Sikorze, a także wszystkim mieszkańcom tej Gminy. I podziękować - za odwagę obywatelską, europejską solidarność, za sprawiedliwość i niezłomną postawę. Za zmierzenie się ze „strachem, ignorancją, stereotypem i antyimigracyjnym populizmem”.

TV

MEVO od kulis i życzenia. Rower metropolitalny ma już rok