Plan oszustów był prosty: otworzyć firmę świadczącą usługi transportowe i handel paliwami, podszywając się pod znaną w Polsce firmę, oczywiście nie informując o działalności jej prezesa. „Oddział” otworzyli w grudniu ubiegłego roku na gdańskim Suchaninie i całkiem nieźle im szło: jedną z firm - o czym poinformowała gdańska policja - oszukali na kwotę ok. 240 tys. zł. Wyłudzili także paliwo od kilku innych spółek zajmujących się hurtową sprzedażą paliw.
- Policjanci przyglądając się działalności firmy, zaczęli podejrzewać, że mają do czynienia z przestępczą działalnością - informuje policja. Funkcjonariusze skontaktowali się z właścicielami legalnie działającej firmy, która swoją siedzibę ma na południu Polski. Kierownictwo nic nie wiedziało o otwarciu „nowego oddziału”. Byli zaskoczeni, widząc szyld z nazwą swojej firmy na budynku w Gdańsku. Oszuści podrobili nie tylko dokumentację, ale także dowód osobisty prezesa.
Policja zatrzymała dwóch gdańszczan, w wieku 30 i 39 lat. Starszy mężczyzna jest znany policji, w przeszłości był już notowany za kradzieże i rozboje. - Mężczyźni usłyszeli zarzut dotyczący oszustw i sfałszowania dokumentów - informują gdańscy policjanci. - Sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury i zastosował wobec nich areszt na okres trzech miesięcy. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
To nie koniec sprawy - zapewniają policjanci. Funkcjonariusze sprawdzili działalność fikcyjnego oddziału. W trakcie przeszukania pomieszczeń firmy i mieszkań zatrzymanych zabezpieczyli wiele sfałszowanych dokumentów.